Szszsz.... Cichutko...
Słyszysz ?
Ten deszcz na zewnątrz bębniący o szyby bezszelestnie
Tak jakby chciał coś do mnie powiedzieć
A nie mógł
Gdy widzę krople
I deszcz usłyszę
Na myśl przychodzi Twe oblicze
Smutne... Zapłakane tak
Nie płacz już więcej... Bo jestem
Nie bądź już dłużej smutna
Odziej się w płaszczu uśmiech
I chodź w nim dłużej , niż do jutra
Załóż koronę złotą
Co szczęścia, radości znakiem
Chcę widzieć radość w Twych oczach
I w sercu, bo tam już nie zgaśnie :)
Rzadko wchodzę na watt, ale kiedy już to robię, to z wykopem :D
Nie chcę tego wiersza nikomu oficjalnie dedykować. Ten wiersz ma trafić DO WSZYSTKICH !
Jest jedna taka osoba, która zasługuje na szczęście :) Nie będę zdradzał innym kim jesteś bo dobrze wiesz że mówię o Tobie :)