|rozdział 2: nowe życie|

480 23 5
                                    

3 dni później :
Obudził mnie kubeł wody na glowie. Otworzyłam oczy i zaczęłam szybko oddychać. Jakis mezczyzna przemowił:

- Dość spania hatun! Podnieś sie i ogarnij. Za chwile bedziemy na miejscu!. -  Przetarłam oczy, bo przez wode nic nie widzialam. Rozejrzalam sie dookoloa. Bylam na statku a razen ze mna jeszcze pare innych dziewczyn w posobnym wieku. Podeszłam do okna w kajucie i od razu poznałam to miejsce. Bylismy w Konstantynopolu. Znam to miejsce z obrazów, ktore kolekcjonował moj ojciec.

-Ile czasu już płyniemy?-zapytalam. Nikt nie odpowiedzial. Chyba nie uczyly sie jezykow obcych. Nie kazdego bylo na to stać. Ja pochodzilam z bogatszej rodziny, wiec bylam dobrze wykształcona.
Po 15 minutach statek ustał a do kajuty wszedl ten sam mezczyzna, ktory oblal mnie wodą. Zszedł po schodach i zaciagnal nas na gore. Zmruzylan oczy bo dawno nie widzialam slonca. Niestety nie bylo cieplo, a ja bylam mokra, wiec trzeslam sie z zimna i ze strachu, bo nie wiedzialam co mnie spotka i czy moi rodzice oraz brat Karol zyja.
Zeszlismy ze statku przywiazane jedna grubum sznurem jedna do drugiej aby zadna nie uciekla. Nie bylo to wygodne ale coz, teraz juz nic nie znaczymy wiec nie interesuje ich nasza wygoda.
Dotarlismy w jakies dziwne miejsce. Wygladalo jak jakis targ ale na tej "scenie" stali ludzie a handlarze sie o nich targowali. Nasz "pan" kazal nam tez tam ustac. Tylko ja umialam mowic w ich jezyku, wiec odezwalam sie :

- Co wy sobie myslicie! Pozabijaliscie nasze rodziny, zwiazliscie i przywiezliscie tu a teraz jeszcze chcecie nas sprzedac ?! - w odpowiedzi dostalasz siarczysty policzek, po ktorym z hukiem upadlam na ziemie. Podnioslam sie. Nie mialysmy wyjscia, wiec wystraszone ustalysmy tam, gdzie nam kazano.
Po ok. 40 min podszedl do nas jakis facet. Nie byl przystojny ale wygladal na milego i bogatego.

- witaj Basim aga !- powiedzial moj "wlasciciel"

- witaj Ahmedzie! Szukam nowych niewolnic do haremu.- Odrzekl ten mily mezczyzna. Wybral mnie i jeszcze 2 inne dziewczyny i podszedl do tego kundla Ahmeda.

-Ile chcesz za te 3 ? - zapytal.

- 600 akce - odpowiedzial. Basim aga tylko cos pomruczal pod nosem, dal sakwe temu łajdakowi i kazal nam isc za nim. Zaprowadzil nas do powozu. Nie wygladal jak ten w Polsce. Byl wiekszy i mial zloty kolor.

- Gdzie nas zabierasz? - zapytalam go.

-Zobaczycie na miejscu-  odparl niechetnie.
Gdy powoz sie zatrzymał wysiadłysmy z niego. Znalezlismy sie pod bramami palacu Topkapi. Aga zaprowadzil nas do Haremu i zawolal jakas kobiete.

-Filiz kalfa! Przyprowadzilem nowe naloznice dla Pana! Zabierzcie je fo hammamu, ubierzcie i dajcie kolacje. - powiedzial stanowczo.

-Jak rozkarzesz. - odpowoedziala kobieta.
Zaprowadzila nas do ogromnej łaźni, powiedziala co i jak i dala nam 30 minut na kapiel. Po tym relaksujacym czasie przyniosla nam biale, proste suknie, w ktore sie przebralysmy i wyszlysmy z pomieszczenia. Kalfa zabrala nas do sali głównej haremu, dala jedzenie a, gdy zjadlysmy bez slowa poszlysmy spać.

_______________________________
Hejka ;) oto 2 rozdział mojej ksiazki.. Poczatki jak zwykle nudne jak flaki z olejem dlatego staralam sie napisac to szybko i krotko. Chcialbym was poinformowac ze okladka pojawi sie niedlugo. I zeby nikt nie myslal ze w anite wciela sie serialowa anastasia( zdj z 1 rozdzialu moze na ti wskazywac ) .nastepny rozdzial powinien pojawic sie jutro :*

•Droga Na Szczyt-Sułtanka Birgul•Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz