Rozdział 8

80 6 1
                                    

Ze snu wyrwał mnie dzwoniący telefon, chwyciłam go i odebrałam.

- Tak ?

- Dzisiaj też Cie nie będzie, nie ładnie tak zepsujesz sobie średnią -powiedział nadąsany mężczyzna.

- Luke, to moje życie i dwa dni nic nie zmienią wiesz ? - zapytałam zirytowana. Martwi się czy jaki ciort.

- No dobra, miałem się ciebie zapytać w niedzielę ale wybiłaś mnie z rytmu Nikol - westchnęłam głośno na dźwięk imienia - czy egh ... mogę cie bliżej poznać ?

- Cały czas poznajesz więc nie wiem o co ci chodzi ... Nie poznasz mnie z dnia na dzień, bo to nie możliwe - powiedziałam przewracając się na drugi bok.

- Chce po prostu mieć z Tobą dobre relację.

- Luke pogadamy u Ariany - chciałam się rozłączyć, ale usłyszałam pukanie do drzwi.

- Otworzysz czy mam stać przed drzwiami ? - zapytał z rozbawieniem w głosie

- Czemu nie poszedłeś do szkoły ? I co tu robisz hę ? - zapytałam wstając z łóżka.

- Nie chciało mi się.

- Dobra daj mi chwile i cie wpuszczę.

- Okej - rozłączył się.

Otworzyłam szafę i wciągnęłam na siebie czarne legginsy i szara bluzę. Spięłam włosy w wysokiego kucyka i poszłam w stronę korytarz gdy usłyszałam Ariane.
Co ona tu robi ? Ah, zresztą nic nowego. Otworzyłam drzwi. Zdziwiłam sie widząc trzy osoby egh... Luke przyszedł z Hood'em.
Brunetka chwyciła mnie za nadgarstek i pociągnęła w stronę kuchni.

- Co on tu robi ? - zapytała dziewczyna

- Em, nie wiem ?! Może spałam wiesz ? Zadzwonił do mnie i powiedział ze nie poszedł do szkoły a później usłyszałam pukanie i okazało się ze to on. - powiedziałam tak szybko jak umiałam

- Aha. Hemmo jest dziwny. - odparła

- Hemmo ?

- Chłopaki tak na niego mówią

- Calum przyszedł z Tobą ? - zapytałam zanim zdążyli wejść. Brunetka odpowiedziała mi szybkim kiwnięciem głowy.

- Dobra. Coś do picia sobie życzą moi niezapowiedziani goście ? - zapytałam nalewając wodę do czajnika

- Niezapowiedziani są najlepsi - powiedział Luke - Ejj kelnereczko - spojrzałam na niego trochę wkurzona a ten puścił mi oczko. Ariana i Calum zaśmiali się. - Kawkę poproszę.

- Oczywiście - odpowiedziałam oschle. Obyś się nią oblał pacanie pomyślałam.

Jak już zrobiłam kawę to chłopcy wynieśli się do salonu a my poszłyśmy do mojego pokoju. Musiałam się ogarnąć, a najbardziej musiałam się dowiedzieć co z Calum'em.

- No więc - zaczęłam patrząc na przyjaciółkę - Ty i Calum ? To coś więcej czy jak ?

- My się tylko przyjaźnimy Nina - spojrzała na mnie - Dobra moja kolej. Co jest pomiędzy Tobą a Hemmo ? A ten cały Cameron ? - niepotrzebnie jej o nim mówiłam ale to tylko znajomy - Spowiadaj się młoda damo !

- Zacznijmy od tego - powiedziałam - Że Cameron to tylko znajomy dobra - zamyśliłam się i zaczęłam szukać odpowiednich ubrań - A Luke em... chce się zakumplować wiec mu tego nie będę bronić chyba ze będzie mnie wkurzał - odpowiedziałam

- Wiesz co - powiedziała podchodząc do mnie i zaczęła mówić na ucho - wydaje mi się że ktoś nas podsłuchuje - zerknęłam na drzwi faktycznie były trochę uchylone, jestem pewna ze je domykałyśmy. Podeszłam na palcach do drzwi i je otworzyłam. Mina chłopaków była genialna.

I Need Help [L. H]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz