W rozdziale: Changsun (24K), Daehyun (B.A.P) oraz Youngjae (B.A.P).
...gdyby Changsun był twoim "bohaterem".
Już miałaś wejść pod prysznic, kiedy zauważyłaś na ścianie ogromnego pająka. Powoli odsunęłaś się, owijając się w ręcznik, a następnie wyszłaś z łazienki, udając się do salonu, gdzie znajdował się twój chłopak.
-Changsun... - Zaczęłaś delikatnie.
-Co znowu? - Zapytał.
-Jest taka jedna sprawa... Bo chciałam się wykąpać, a pod prysznicem jest ogromny...
-Nie jestem mordercą. - Przerwał ci.
-Ale Changsun...
-Chcesz, żebym miał tego pająka na sumieniu?
-To nie jest śmieszne. - Oburzyłaś się. - No proszę, zrób coś z tym!
-A co będę z tego miał? - Zapytał.
-Satysfakcje, że twoja dziewczyna w spokoju mogła wziąć prysznic.
W tamtym momencie chłopak wybuchł śmiechem.
-I to ma mi wystarczyć?
-No Changsuun... - Podeszłaś do chłopaka, całując go w policzek. - No proooszę...
-Dobra, ale pamiętaj, że masz u mnie dług. - Uśmiechnął się....gdybyś poprosiła Youngjae o pomoc w pracy domowej.
Kiedy twój przyjaciel przyszedł do ciebie, ty akurat odrabiałaś lekcje. Youngjae podszedł do ciebie, zabierając ci zeszyt i uważnie przyglądał się temu co zapisałaś.
-Ale bazgrzesz. - Skomentował.
-Bo ty pewnie piszesz lepiej. - Powiedziałaś ironicznie.
-A żebyś wiedziała. - Zaśmiał się, po czym sięgnął po ołówek i napisał na kartce krótkie zdanie.
-Jejku, rzeczywiście ładnie piszesz. - Stwierdziłaś. - Może zrobisz mi pracę domową z angielskiego?
-Mogę ci pomóc, ale... To będzie kosztować.
-Ile chcesz? - Zapytałaś dla żartu.
-Nie jestem materialistą. Wystarczy, że wyjdziemy gdzieś wieczorem. - Powiedział....gdybyś spędziła poranek z Daehyun'em.
Kiedy otworzyłaś oczy, zauważyłaś leżącego obok siebie Daehyun'a. Chłopak spał tak słodko, że nie miałaś serca go budzić. Dlatego też delikatnie wstałaś z łóżka, kierując się do łazienki.
Wzięłaś szybki prysznic, po czym powędrowałaś do kuchni, by zrobić śniadanie dla waszej dwójki.
Stojąc przy blacie, nagle poczułaś jak ktoś oplata swoje ręce wokół twoich bioder.
-Dzień dobry kochanie. - Usłyszałaś głos Daehyun'a, który po tych słowach pocałował cię w policzek.
-Dzień dobry.
Szybko dokończyłaś kroić pieczywo, po czym zaniosłaś je na stół, kładąc obok innych produktów.
-Już możemy jeść. - Powiedziałaś.
Oboje usiedliście na przeciwko siebie i zaczeliście jeść śniadanie. Po chwili zauważyłaś, że Daehyun co chwila mierzy cię wzrokiem.
-Coś nie tak? - Zaśmiałaś się.
-Wszystko w porządku. Po prostu nie mogę się napatrzeć. - Mówił.
-Jeszcze ci się znudzi mój widok. - Powiedziałaś.
-Nigdy. - Skomentował.Następny rozdział: Yugyeom (Got7), Vernon (Seventeen) i Ravi (Vixx).
CZYTASZ
Jak wyglądałoby... |Kpop| ✔
FanfictionJak wyglądałyby różne sytuacje życiowe z idolami kpop'u... Astro, B.A.P, BTS, BTOB, Monsta X, Pentagon, Shinee, Seventeen, Uniq, Winner, Vixx, 24k i wiele innych...