Byłam zdziwiona. Ciarki mnie przeszły. Zaczął mnie całować po szyi. Odwróciłam się i zobaczyłam chłopaka.
-Jimin!?- krzyknęłam
- Zdziwiona ? Skarbie co się stało ?
Przyciągnął mnie do siebie. Zaczął całować po szyi i coraz wyżej aż była kolej na moje usta. Zamurowało mnie nie mogłam zareagować. Kiedy znaczył nasze usta szybko go odepchnęłam.
- Co ty do cholery robisz !?
- Księżniczko. Nie podoba ci się. Wiem że ci się podobam.
- Po pierwsze nie jestem twoją księżniczką. Po drugie nie nie podoba mi się. Po trzecie nie podobasz mi się ja cię nawet nie lubię!
- Nie wygłupiaj się.
- Opanuj się i zostaw mnie w spokoju.
- No chodź tu kocie.
- Nie.- krzyknęłam odpychając go.
Biegłam prosto na drzwi. Biegłam szybko z schodów. Nie wiedziałam co mam teraz zrobić na lekcje nie pójdę. Więc pozostał mi tylko dom. Wybiegłam ze szkoły i ile miałam sił w nogach omijając kilka budynków po 5 min byłam koło mojego miejsca zamieszkania. Wyjęłam klucze z torby wiedziałam że moich rodziców nie ma w domu. Otworzyłam drzwi nie patrząc na nic wybiegłam do swojego pokoju. Rzuciłam się na łóżko. Byłam zszokowana ciągle tym zdarzeniem. Ale nie wiedziałam dlaczego ciągle o tym myślę. Z jednej strony podobał mi się Park a z drugiej go nienawidziłam. Skąd mam wiedzieć że to znowu jakiś zakład z Rap Monsterem albo z Jinem.
Zamknęłam oczy i nawet nie wiem kiedy zasnęłam.
CZYTASZ
Dangerous Love |BTS|
FanfictionObudziły mnie krzyki rodziców. Co ja sobie myślałam tak było codziennie. Popatrzyłam się na zegarek który stał na szafce nocnej. Była 7:40. Zostało mi 20 minut do rozpoczęcia