- Jackson.
- Myśleliście że jestem aż taki głupi ?.
- Ja....
- Mała chodź tu.
- No chyba śnisz.
- Baekhyun. Pomożesz mi ?.
- On ma rację chyba śnisz.
- Tak. - powiedział i za pleców wyjął broń. Pamiętam tylko krzyki i strzał.
CZYTASZ
Dangerous Love |BTS|
FanfictionObudziły mnie krzyki rodziców. Co ja sobie myślałam tak było codziennie. Popatrzyłam się na zegarek który stał na szafce nocnej. Była 7:40. Zostało mi 20 minut do rozpoczęcia
#20
- Jackson.
- Myśleliście że jestem aż taki głupi ?.
- Ja....
- Mała chodź tu.
- No chyba śnisz.
- Baekhyun. Pomożesz mi ?.
- On ma rację chyba śnisz.
- Tak. - powiedział i za pleców wyjął broń. Pamiętam tylko krzyki i strzał.