- Jimin.
- Co się stało ?.
- Co tam robi Jackson z Baekhyunem ?.
- Nie wiem ?. Znasz tego drugiego ?.
- Tak. To jest mój były przyjaciel wyjechał do Anglii i straciliśmy kontakt.
- Poczekaj to jest ten debil frajer przydupas ?
- Tak.
- Co oni razem robią ?.
- Nie wiem ale zaczynam się bać.
- Nie bój się jesteś ze mną. - Powiedział po czym złapał mnie za rękę i podeszlismy do nich.
- Widzę że przyprowadziles ją ale to i lepiej.
- Dobra Jackson mów co chciałeś.
- Chciałem tylko porozmawiać.
- A co robi tu ten Bae....
- Baekhyun. - przedstawił się.
- Może lepiej żeby twojej dziewczynki nie było.
- Yuri idź do domu zaraz wrócę. - Powiedział nie chciałam się zgodzić ale mnie prosił więc się zgodziłam. Wyszłam z uliczki nagle podjechało czarne BMW. Wyszedł z niego jakiś chłopak i wciągnął mnie do środka. Zaczęłam się wydzierać ale zajął mi czymś usta. I dalej już nic nie pamiętałam.Jimin :
Po prosiłem Yuri żeby wróciła do domu. Poszła nagle usłyszałem krzyki. Odwróciłem się i zobaczyłem jak jakiś gościu wciąga moja księżniczkę do samochodu. I odjechał. Zacząłem biec za ale po 5 minutach zniknął mi z oczu. Nie mogłam uwierzyć że ktoś ja porwał. Ja wiedziałem że to na pewno Jackson i Baekhyun kogoś wynajeli. Nie wiedziałem co mam zrobić. Pobiegłam do chłopaków. Po 10 minutach byłem u nich. Zacząłem walić w te cholerne drzwi. Gdy w końcu drzwi otworzył mi Tae. Wpuścił mnie do środka a ja się rozkleiłem. Zacząłem ryczeć nie mogłem przestać. W salonie siedzieli wszyscy.
- Jimin co się dzieje ?.
- Yuri..... Ona.
- Jimin co się dzieję ?.
- Porwali ją.
- Co.... ale ..... Jimin.
- Wciągnęli ją do samochodu.
- Trzeba iść z tym na policję.
Kiwnelem głowa i udaliśmy się na komisariat. Po 30 minutach wyszliśmy z komisariatu.
- Przecież oni nic nie zrobią.
- Jimin daj im czas.
- Ale Jimin ma rację. Trzeba coś zrobić.
Nagle dostałem sms-a.Nieznany:
Twoja dziewczynka ma się dobrze. Jeśli pójdziesz na policję albo zrobią coś innego nie wiem czy kiedykolwiek ją zobaczysz. Nie szukaj jej.Przeczytałem wiadomość i rozryczalem się jeszcze bardziej.
CZYTASZ
Dangerous Love |BTS|
FanfictionObudziły mnie krzyki rodziców. Co ja sobie myślałam tak było codziennie. Popatrzyłam się na zegarek który stał na szafce nocnej. Była 7:40. Zostało mi 20 minut do rozpoczęcia