Obudziłam się spojrzałam na zegarek. Była już 18:30. Zeszłam na dół żeby nalać sobie coś do picia. Weszłam do kuchni nalałam sobie soku pomarańczowego. Byłam trochę zła na moich rodziców że nie ma ich o tej porze w domu. Ale cóż było tak codziennie. Gdy już miałam wychodzić zobaczyłam karteczkę na lodówce.
"Wyjeżdżamy do Japoni.
Musimy tam załatwić kilka spraw.
Wrócimy za około 2 tygodnie. Zakupy masz już zrobione na ten czas.
Mama"
Nie no fajnie kolejny raz zostanę sama w domu. W zeszłym tygodniu byli na konferencji w Chinach. A teraz w Japoni. Nigdy nie byli przy mnie. Oni byki dla mnie zupełnie obcy. Postanowiła że obejrzę film. Wybrałam " Głupi Głupszy Najgłupszy ". Wiem co za dziecko. Ale zawsze gdy oglądałam to poprawiał mi się humor. Po obejrzeniu filmu postanowiłam położyć się spaćSkierowałam się do łazienki. Wzięłam prysznic i zmyłam makijaż. Ubrałam się w piżamę i rzuciłam się na łóżko i odrazy zasnęłam.
NASTĘPNY DZIEŃ
Obudziłam była już 10:30. Była dzisiaj sobota więc nie musiałam się spieszyć. Podeszłam do szafy i wzięłam toI zaczęłam iść w stronę łazienki. Zrobiłam poranna rutynę i zrobiłam sobie lekki makijaż. Wyszłam i zaczęłam się kierować do kuchni. Zrobiłam sobie naleśniki z czekoladą. Usiadłam przy stole. Po skończonym posiłku umyłam naczynie i postanowiłam że sobie coś obejrzę.
JIMIN:
Myślałem nad tym co się stało wczoraj. Strasznie mi na niej zależało. Dlaczego ona mnie mnie tak rani a tym co powiedziała "Nawet cię nie lubię". Ryczałam całą noc. Rozmyślałem aż nagle usłyszałam krzyki z dołu.
- Oddawaj moje buty Suga !
- Odwal się nie mam ich Jungkook !
- Jin chodź tu - Krzyknął Kookie.
Wyszedłem z pokoju przeszłam koło chłopaków bez słowa byli zajęci sobą.
- Czy wy kurwa możecie się od rana nie drzeć. - Wrzasnąłem na nich.
- O !!
- Jimin co ci się stało - Spytał się trochę zmieszany V.
- Zostaw go Tae. - Krzyknął Mon.
- I co tam z Yuri ?. - Spytał najmłodszy.
- Co miało być ? A poza tym nie będę wam się zwierzać że wszystkiego !
- Jego księżniczka dała mu kosza.
- Lepiej zamknij mordę Hope. Bo jak ci przypierdole to będziesz zbieram żeby z podłogi. - powiedziałem i przeszłem koło chłopaków. Ich miny byle bez cenne.
Usiadłem na kanapie po czym dołączył do mnie Suga.
- Co się stało ?
Spytał mnie a ja postanowiłem mu o wszystkim powiedzieć.
- I tyle ? Co ty myślałeś że ci się rzuci w ramiona.
- Nie no może. Myślałem że chociaż mnie wysłucha.
- Ta na pewno. Ty odrazy już chciałeś z nią to zrobić i to w szkole !?
- Po pierwsze to nie w szkole bo na dachu. Po drugie to ona mnie tak podnieca że już nie mogę wytrzymać.
- Wiesz co ty teraz jak tak mówisz to też na jej miejscu bym uciekł. Zaśmiał się pod nosem. Wstałem z kanapy zostawiłem go samego i udałem się do swojego pokoju. Może do niej napisze ? To chyba nie jest dobry pomysł ?
YURI:
Gdy oglądałam telewizję usłyszałam dźwięk mojego telefonu. Odblokowałam i zobaczyłam wiadomość.
JIMIN: Przepraszam cię za to. Nie chciałem. Naprawdę mi na tobie zależy. Spotkamy się dziś ?
Ucieszyłam się z tego sms. Poczułam rumieńce na mojej twarzy.
YURI: Możemy się spotkać u mnie o 14 adres ( ).
JIMIN: OK. To do zobaczenia.
Była już 13 więc miałam godzinkę.
Odłożyłam telefon i wróciłam do poprzedniego zajęcia czyli oglądania telewizji. Ten czas mi szybko zleciał. Usłyszałam dźwięk dzwonka. Pobiegłam do drzwi za nim je otworzyłam poprawiłam włosy i otworzyłam drzwi.
CZYTASZ
Dangerous Love |BTS|
FanfictionObudziły mnie krzyki rodziców. Co ja sobie myślałam tak było codziennie. Popatrzyłam się na zegarek który stał na szafce nocnej. Była 7:40. Zostało mi 20 minut do rozpoczęcia