XV

170 13 6
                                    

Podeszłam do chłopaka i skrzyżowałam ręce na piersi,kiedy chłopak mnie zauważył wstał i podszedł do mnie.

-Cześć Eliza..-zaczął

-Cześć..mów czego chciałeś i spadam.

Kastiel usiadł na ławce a ja stanęłam naprzeciw niego.

-Posłuchaj mnie...ja naprawdę nie chciałem Cię zranić..

-Ale to zrobiłeś.

-Wiem że zachowałem się jak dupek ale ja naprawdę tego nie chciałem,wtedy za dużo wypiłem  i wyszedłem na dwór zapalić,wtedy uczepiła mnie się ta blondynka ale jak zobaczyłem Cie od razu pobiegłem za tobą ale już Ciebie nie było...Eliza..proszę Cię wybacz mi..

Usiadłam na ławce i pojedyncze łzy zaczęły mi spływać po policzku.

Usiadłam na ławce i pojedyncze łzy zaczęły mi spływać po policzku

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-J-ja...nie mogę...

Wstałam szybko z ławki i ruszyłam w stronę domu.

"Tak bardzo chciałabym mu wybaczyć...ale nie potrafię..nie mogę.."

Zostałam jednak zatrzymana przez Kastiela.

-Cholera Eliza..wybacz mi! Ja nie chciałem Cię zranić!

"Czy...on płacze?"

On naprawdę płakał...on mnie kocha...

Przytuliłam Kastiela najmocniej jak mogłam.

-Przepraszam....

Kastiel otulił mnie swoimi ramionami,nie wiecie jak tego mi brakowało..czułości,miłości..bezpieczeństwa..

-Przepraszam Cię za wszystko Eliza

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Przepraszam Cię za wszystko Eliza...zrobię wszystko byś mi znowu zaufała...obiecuję..

Wraz z Kastielem szliśmy w kierunku mojego domu w ciszy,kiedy byliśmy pod moim domem przywitał mnie szczęśliwy Diablo.

-Cześć pieseczku.-podrapałam psa za uchem

Pies zaszczekał i pobiegł radosny do domu.

-Dziękuję że mnie odprowadziłeś..

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jun 02, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

My Love,My Live.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz