-Gdzie ona jest do cholery!-wrzasnął Kellan gdy tylko otworzyły się drzwi windy w ich firmie. Phebe która właśnie przechodziła obok aż podskoczyła i czym prędzej uciekła za swoje biurko. Kellan poszedł prosto do gabinetu brata do którego wpadł bez pukania.
-Gdzie jest Megan?!-powiedział
-A skąd ja mam wiedzieć? O to samo chciałem zapytać ciebie.. Dzwoniłem...
-Wiem. Telefon mi padł i dopiero rano go naładowałem. -powiedział już spokojniej młodszy.
- Więc gdzie jest Megan?-zapytał Tom.
-Nie wiem.. Dostałem od niej wczoraj smsa. Patrz-powiedział podając bratu telefon.
-O cholera... Była tu wczoraj. Chciała kilka dni wolnego ale się nie zgodziłem.. Powiedziała, że w takim razie mogę ją zwolnić i wyszła.. Co się z nią dzieje..-powiedział Tom.
-Mnie to już nie obchodzi.. I lepiej żeby już tu nie wracała..-powiedział wściekły Kellan i wyszedł.
Nie wiedział gdzie iść. Najbardziej potrzebował teraz Meg. Ale ona go nie chciała.. Tak bardzo się starał. Zmienił się dla niej, chciał z nią założyć rodzinę a ona wysłała mu tylko głupiego smsa. Kellan poszedł do najbliższego baru i zamówił butelkę mocnego alkoholu. Wiedział, że to nie rozwiąże jego problemów ale było to jedyne co przyszło mu do głowy.
CZYTASZ
Razem zbudujemy nasz świat.
RomansHistoria młodej ale doświadczonej przez życie 25 letniej pani architekt i jej o 10 lat starszego kolegi po fachu który jest za razem jej szefem. Czy z wielkiej niechęci tych dwojga do siebie i chęci mordu na tym drugim może być coś więcej? Starał...