Rozdział 19

987 72 16
                                    

- Czekaj, co? - Jimin był kompletnie zbity z tropu. Uśmiech na jego twarzy, zastąpiło zaskoczenie.
SeoHyun złapała go za rękę i poszła z nim pod swoją salę.
Chłopak nic nie protestował i nie komentował. Po prostu dał się prowadzić. Znaleźli się na parterze. SeoHyun przystanęła i wskazała palcem na Yuri, która siedziała na ławce i przeglądała coś w telefonie.
- Widzisz tę dziewczynę na ławce? Ta co bawi się telefonem?
Jimin w odpowiedzi pokiwał tylko głową.
- To jest Yuri, moja najlepsza przyjaciółka. Bardzo fajna dziewczyna. Kilka lat temu narzekałeś na brak swojej drugiej połówki. Więc proszę. Znalazłam ci ją. Weź do niej zagadaj.
- Hola, hola, hola, moment - powiedział Jimin, unosząc ręce w geście obronnym. - SeoHyun... Ty po tylu latach, jak się nie widzieliśmy... Dalej pamiętasz to, co mówiłem w podstawówce? Jak źle mi z powodu braku dziewczyny? Serio to dalej pamiętasz? - chłopak nie ukrywał zdziwienia.
- Jak się jest przyjaciółmi, to o takich sprawach nie zapomina się nawet, gdyby miała minąć wieczność. Już do niej idź i zagadaj! - popchnęła go w stronę Yuri.
Jimin więc tak zrobił. Przeczesał ręką włosy, rozluźnił trochę krawat i podszedł do Yuri. Dziewczyna go nawet nie zauważyła. Chłopak oparł się plecami o ścianę i obserwował ją. Yuri w końcu poczuła się jakoś niezręcznie. Czuła, że ktoś jej się przygląda. Spojrzała w swoje prawo. Zobaczywszy czarnowłosego chłopaka, tylko westchnęła.
Nie no, ja tą SeoHyun kiedyś zabije... - pomyślała.
- No cześć piękna - Jimin uśmiechnął się do niej szarmancko.
Yuri przewróciła oczami. Wstała zakładając torbę na ramię i bez słowa, ruszyła w stronę swojej szafki. Jimin stał tak jeszcze chwilę, lekko zdezorientowany, po czym pobiegł za nią. Oparł się ręka o jej szafkę, tym samym uniemożliwiając jej dostanie się do niej.
- Co ty taka nieobecna? Nie lubisz poznawać nowych ludzi?
- Wiesz, jakoś nie za bardzo - odpowiedziała mu z kamiennym wyrazem twarzy. - Nie żeby coś, ale blokujesz mi dostęp do mojej szafki.
- Jak dasz się zaprosić na kawę, to może ci udostępnię do niej dostęp.
Yuri była zła. Już nie tylko na SeoHyun, ale i na tego gościa. Był bardziej uparty niż Seokjin.
- Frajer - powiedziała mu to prosto w twarz i odeszła.
Jimin przegryzł wargę i odprowadził ją wzrokiem.

Perspektywa Jimin'a

Kiedy tylko SeoHyun wspomniała o propozycji nie do odrzucenia, już miałem nadzieję, że to będzie coś specjalnego. Nie ukrywam, trochę się zawiodłem, gdy powiedziała, że znalazła mi dziewczynę. Ale ja nie wybrzydzam. Ta Yuri to mega sexowna laska! Tylko szkoda, że taka trudno dostępna. Inne laski w poprzedniej szkole, od razu ze mną szły do łóżka, jak tylko zaczynałem do nich startować. Yuri to twarda sztuka. Trochę się pomęczę, zanim mi ulegnie. Kiedyś i tak to zrobi. Takiemu playboyowi i przystojniakowi jak ja, żadna dziewczyna się nie oprze...

Bad Boy. Trouble [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz