Weszli Mac i Tysia.
-Hej idziecie z nami na miasto?
-No oczywiście-Powiedziałam odrazu. Potem wzięłam krótkie spodenki i czerwoną koszulę w kratę żeby nałożyć na czarną bluzkę. Kiedy wszyscy byli już gotowi wyszliśmy z domu . Ja zamknęłam drzwi . Najpierw poszliśmy do calvina kleina. Kupiłam sobie szarą bieliznę . I dwie koszulki. Nie będę mówić co kupili chłopcy bo było tego strasznie dużo . W następnym sklepie kupiłam nowy Iphone , Martinus kupił nam case'y dla mnie z napisem ''Zajeta'' a sobie ''Zajęty'' . Mac kupił sobie i Martynie Queen i King . Kiedy siedzieliśmy w kawiarni i jedliśmy ciastka to Mac i Tinus powiedzieli że jak jesteśmy wszyscy tak blisko że ze sobą chodzimy , to musimy znać prawdę . Dowiedziałam się że Mac i Tinusik mają zespół . Który nazywa się Marcus & Martinus w skrócie M&M . Pytali czy chcemy z nimi pojechać w trasę . Oczywiście się zgodziłyśmy. Potem poszliśmy do parku , spacerowalismy do 16 . Po drodze dowiedziałam się ze trasa rozpoczyna się za 2 dni i jesteśmy zwolnieni ze szkoły na 3 miechy. No jutro i pojutrze też nie idziemy więc z Martyną pójdziemy na zakupy.
-Ej co teraz robimy ?!-krzyknął Mac z kuchni.
-Ja ide się kąpać w basenie!
-To ja też
-Dobra czyli wszyscy?
-No!
Leżałam sobie na leżaku , ale ktoś jak zwykle wrzucił mnie do basenu. Kto jak nie Martinus , byłam tego pewna. Ja jestem na tyle sprytna że jak mnie wrzucał to pociągnęłam go za rękę. Potem chlapaliśmy się wodą i graliśmy w siatkę. Gdzieś tak o 19 zjedliśmy kolację . I poszliśmy oglądać komedię romantyczną . Pare razy z Martyną płakałam , a chłopaki nie uronili ani jednej łzy.******************************
Hej rozdział jest krótki bo nie mam za dużo czasu i jak najszybszej postaram się napisać kolejny. Pa
CZYTASZ
Czy warto wierzyć? Marcus & Martinus
FanfictionOla z Polski od 3 lat mieszka w Norwegii poznaje tam dwójkę wspaniałych chłopaków . znajomość? przyjaźń?czy coś więcej? Tego dowiecie się jak bedziecie czytać.