Obudziłam się około 5 jestem zdziwiona bo ja rannym ptaszkiem nie jestem i nie będę. Martinus jeszcze spał wyglądał słodziaśnie. Poszłam do łazienki wziełam prysznic, załatwiłam się, pomalowałam i ubrałam się w sukienkę o kolorze pudrowego różu białe conversy i zostawił am włosy rozpuszczone. Z toalety wyszłam już całkiem gotowa na ten oto dzień. Jest już 7!!! 2 godziny naprawdę? Jprdl! Jak na mnie strasznie długo. Pomijając to Martinus sobie leży i przegląda Iphona
-Tinus?
-słucham?
-kiedy ty tak właściwie wstałeś? -mówiąc ostatnie słowo usiadłam obok niego na łóżku.
-chyba 6:30. Ładnie wyglądasz.
-dziękuje. Ale ty byś mógł ubrać tą koszulkę -powiedziałam to i napisałam do Martyny czy jest gotowa po chwili dostałam odpowiedź. ,, śpie,, Tsaaa.... Mogłam to przemyśleć dla niej 7 to noc. Do 9 grałam w grę trudny wybór. Powiem jedno super girka. Mój chłopak też siedzi na telefonie .____________________________________
Hej
Nie było długo rozdziałów bo nie miałam weny , a ten jest po prostu nudnyPa?
CZYTASZ
Czy warto wierzyć? Marcus & Martinus
FanfictionOla z Polski od 3 lat mieszka w Norwegii poznaje tam dwójkę wspaniałych chłopaków . znajomość? przyjaźń?czy coś więcej? Tego dowiecie się jak bedziecie czytać.