Adam
Juz dobre piętnaście minut czekam na pogotowie, sprobowalem zrobic Ani pierwszą pomoc, na szczescie sie udalo
Jej serduszko zaczelo ponownie bic, chodz bardzo slabo ale wazne ze bije
Nadal nie wiem co sie tam wydarzylo, czyżby Ana probowala popelnic samobojstwo? Ale czemu? Przeciez ma wszystko
No dobra prawie wszystko, nie ma milosci a to tez duzo
Ale Ana nie jest do takiego czegos zdolna
Jak tylko sie obudzi, dowiem sie co sie stalo
Co chwile chodza od okna do kanapy na parterze, gdzie przenioslem Anie
Co chwile wypatruje tej karetki, ale nadal jej nie widac, zaczynam sie jeszcze bardziej denerwowac
W pewnym momencie z oddala uslyszalem upragnionia pomoc
Nie pukali, tylko od razu weszli, gdyz powiedzialem im ze drzwi beda otwarte
Wytlumaczylem im szybko co sie stalo i co zrobilem by Ani pomoc
Nie pytali o nic, tylko zabrali ja jak najszybciej sie dalo
Ja wziolem jej dokumenty i swoje i pojechalem za nimi
Bedac juz w szpitalu, skierowalem sie do recepcji, wyjasnilem wszystko i szybko pobieglem tam gdzie ja umiescili
Byl juz tam lekarz
Robil jakies badania
Po chwil sie odezwal
-Pan to kto dla tej Pani?
- Narzeczony, co z nia doktorze?
- Jest zle, prawdopodobnie nie chciala popelnic samobojstwa, organizm jest bardzo wyczerpany wiec mogla sie kapac i po prostu stracic przytomnosc, na razie nic nie moge zrobic poniewaz panska narzeczona zapadla w spiaczke, teraz wszystko zalezy tylko od niej, kiedy bedzie chciala sie wybudzic ...
Moje serce rozpadlo sie na kawalki, juz nie sluchalem dalej, ciagle powtarzalem tylko jedno slowo śpiaczka
Ana
Gdy budze sie oslepia mnie jasnosc, podnosze sie ale czuje sie jakas bardzo lekka, odwracam glowa i widze siebie lezaca na lozku podlączona do wielu kabelkow
Stoje i patrze, nie moge wypowiedziec slowa
Wchodzi lekarz a za nim Adam
Nie widza mnie, krzycze do nich lecz odpowiada mi cisza
Lekarz mnie bada mowi cos do Adama i wychodzi, a Adam zostaje przy moim lozku
Siada na krzeselku i lapie mnie za dlon
- Ana prosze cie, obudz sie w koncu, juz tak dawno nie widzialem twoich pieknych oczow, nie slyszalem twojego glosu, tęsknie za toba maluszku, wiem ze miedzy nami nie bylo za fajnie, co ja gadam, przeciez nawet nas nie bylo, bylas ty i ja, nadal do tego nie moge sie przyzwyczaic, kiedys miedzy nami bylo wspaniale, kochalismy sie planowalismy przyszlosc, a potem wszystko zepsulem, wiem ze sie powtarzam, juz raz ci to opowiadalem, wiem ze mnie nie pamietasz takiego jak bym chcial zebys mnie pamietala, ale nadal mam nadzieje, ze moze chodz troche ci sie przypomni.
To juz prawie miesiac, jak sobie spisz. Nie uwazasz ze juz koniec tego snu maluszku?Prosze obudz sie
Widze,ze ma juz lzy w oczach, zreszta ja tez, chwile siedzi jeszcze przy mnie a nastepnie
caluje mnie w czółko i wychodziIde za nim, wychodzi on ze szpitala, chcialam i ja wyjsc, jednak nie moge, cos mnie tu trzyma, moje cialo
Wracam spowrotem na swoja sale, siadam na parapecie i przygladam sie sobie
Jestem strasznie blada, mam tluste wlosy, przez to ze od dawna nie myte, wory pod oczami i lekko zapadniete policzki
Wygladam strasznie
Wchodzi pielegniarka bada mi cisnienie i pobiera krew
Nie chce na to patrzec wiec wychodze
Ide korytarzem, w pewnym momencie mignela mi znajoma postac, kieruje sie tam, wchodze do sali a na lóżku leży blada starsza kobieta
Kogos mi przypomina, jednak nie wiem kogo
Podchodze do kartki, i czytam Katarzyna Selwer urodzona 23 Grudnia 1966r
Silne bole brzucha i wysoka goraczka
To wszystko, wiecej nic tam nie pisze, nadal nie wiem kto to jest, ale wiem ze bede tu przychodzic codziennie az sie dowiem albo sobie przypomne, bo jakas czesc mnie chce tu byc
*****
Hej kochani, pamietacie jak w pierwszej czesci w rozdziale szpital przedstawila sie Ana policjantowi?Jak myslicie kim jest ta Katarzyna?
Wiem, rozdzial i sytuacja troche podobna do tej w pierwszej czesci, ale spokojnie, tylko w tym rozdziale, od nastepnego zacznie sie juz wszystko ukladac
Dziekuje za gwiazdeczki! ✴
Jestescie wielcy!
Kolejny rozdzial za 15✴
Wiem, ze to duzo, ale licze na wasza pomoc kochani
Jeszcze raz dziekuje! ❤
Wasza Queen!
CZYTASZ
Zakochana W Porywaczu
RomanceCZĘŚĆ PIERWSZA Mialam 14 lat gdy rozpoczął się mój koszmar. Zostałam porwana i nikt mi nie chce powiedzieć dlaczego ? Co takiego moi rodzice zrobili ze to ja muszę ponosić odpowiedzialność za ich czyny? To właśnie dzisiaj, równo w 16 urodziny mam p...