Zakochana W Porywaczu

Kolejny list

Siedzialam przy stole a kolo mnie lezaly stringi tej całej S

Kolo nich był kolejny list w czerwonej kopercie

Adam gdzieś wyszedł

poklocilismy się

Kilka godzin wczesniej

Wyszlam z łazienki

Byłam załamana ta cala sytuacja

Poszlam zrobić sobie kawę

Na stole w kuchni lezala czerwona koperta

Juz wiedziałam co to jest

Kolejny list

Kolejne  smutne wiadomości

Z strachem w oczach wzielam kopertę do reki

Kochana Aniu

Pewnie się Dziwisz czemu cie tak nazywam, skoro jesteś moim wrogiem ale w końcu i dla wrogów powinno się być miłym

Mowilam ci, ze Adam jest mój i ze był ze mną ale ty nie chcialas w to wierzyć

Pamiętasz ten dzień w szpitalu rok temu?

Szkoda ze cie wtedy nie zabilam

I tobie i mi było by łatwiej

No ale cóż, żyjesz i masz się dobrze

Chodź nie martw się

Niedługo się to zmieni

Adam cie zostawi

Pewnie nie wiesz co robić?

Ja ci w tym nie pomoge

Ale taka rada ode mnie

Zostaw go

Bo on jest mój!

Twój największy koszmar

S.

Zgniotlam list i rzuciłam nim o ścianę zrzucając z po bliskiej szafki wazon  z kwiatami

Do kuchni wleciał Adam

Musialam go obudzić

I dobrze, czeka nas długa rozmowa

- Jeju kochanie co się stało? Nic ci nie jest?

- Adam musimy porozmawiać 

- Tak? A o czym?

-  Mozesz Mi wytłumaczyć co robiły te stringi w twoich spodniach?

Pokazalam mu na stół

On zbladl

- Ana kochanie ja nie wiem co to jest, ja cie nie zdradziłem przysięgam ci

- Adam ja ci nie wierze, mów prawdę, DO KOGO NALEŻĄ TE STRINGI?

- Ja mowie prawde!

- Adam proszę nie oklamuj mnie, wiem ze mnie zdradziles!

- Zrozum ze cie nie zdradzilem! Kocham tylko ciebie!

Mialam juz łzy w oczach, ale nie chciałam okazywac słabości

Nie wiedziałam czy mu wierzyć czy nie

- Skoro mnie nie zdradziles to powiedz co te stringi robiły w twoich spodniach!?

- Zrozum ze ja na prawdę nie wiem skad  się one wzięły!

- A ja wiem, zdradziles mnie i nie chcesz się po prostu przyznać!

- Nie zdradzilem cie!

Chciałam cos odpowiedzieć lecz nie zdazylam bo Adam wyszedł z domu trzaskajac drzwiami

Adam

Ja ją na prawdę nie zdradzilem, ona jest moim oczkiem w głowie i nie mógłbym

Skierowalem się do Auta

Wszedlem do środka i odpalilem gaz

Ruszylem z podjazdu

****
Przepraszam ze tak długo musieliscie czekać lecz mam male problemy z internetem i ciężko mi dodawać cokolwiek

Gdy tylko wszystko się naprawi dodam kolejny rozdział, który mam juz napisany

Do następnego

Wasza
Queen