6. Naginamy zasady

1.9K 120 37
                                    


Straciłam grunt pod nogami i strach wypełnił moje ciało. Czułam, że to już mój koniec kiedy ktoś złapał mnie za rękę. Krzyknęłam. To sen?! Podniosłam głowę i zobaczyłam uśmiechniętego Drifta. To nie sen. Ręka mocno mnie zabolała, a chłopak wciągnął mnie przez okno do środka. Nigdy w życiu, które miało się skończyć, się tak nie bałam. Odruchowo przytuliłam się do chłopaka. Dyszałam ciężko, wciąż nie dochodziło do mnie w pełni co się przed chwilą stało.

- Dzięki - tylko tyle udało mi się wydusić do Drifta kiedy odsunęłam się od niego.

- Nie ma za co - uśmiechnął się. - A teraz znajdźmy to metalowe gówno.

- Mam ci uświadomić, że ty też jeste... - zaczęłam.

- Nie niszcz tej chwili - zakrył mi buzie ręką, a ja ją zdjęłam i przytaknęłam.

Pobiegliśmy na parter powiadomić Bee. Powiedziałam mu kim jest hacker i jak wygląda, a on przytakiwał jednak za bardzo przypatrywał mi się co mnie peszyło. W końcu nie wytrzymałam.

- Co? - pytam.

- Czemu jesteś taka blada? - pyta.

- Blada? Em... Bo... - przecież nie powiem mu tak prosto z mostu, że szalony robot przebrany na super laske zrzucił mnie z dachu. 

- Ta laska, okazała się robotem i porwała Rose, potem zrzuciła ją z dachu, ale ją złapałem i uratowałem - powiedział Drift szybko na jednym wydechu. Bee z każdym słowem robił się coraz bardziej blady, a ja strzeliłam facepalm'a. Czy on nie umie trzymać gęby na kłódkę?

- Dlaczego nie wolałaś o pomoc? - zapytał Bee.

- Bo nie mogłam - powiedziałam zgodnie z prawdą. Byłam za bardzo skupiona na utrzymywaniu się przy życiu, co z tego, że bez skutku.

Nagle usłyszałam znajomy głos.

- Wątpiłam w twoje Autobociki - powiedziała.

- A widzisz? Masz nauczkę na przyszłość - powiedziałam.

- Masz ochronę i już jesteś pewniejsza?

- Sorry laska, ale chciałaś mnie zabić!

- Powiadomcie Cross'a - polecił szybko Bee przygotowując się do walki.

Kiwnęliśmy głowami, po czym pobiegliśmy do piwnicy gdzie spotkaliśmy znudzonego Crosshairs'a. Podbiegliśmy do niego i wszystko mu opowiedzieliśmy. No prawie. Szybko wróciliśmy na gorę gdzie zobaczyłam Bee opierającego się o szafki i czerwonooką idącą z powrotem do gabinetu dyrektorki. Cross i Drift pobiegli do brunetki, a ja do Bee. Pomogłam mu si wyprostować.

- Co się stało? - pytam zaniepokojona.

- Koleżanka ma niezłego prawego prostego - zaśmiał się.

- No naprawdę bardzo śmieszne - odetchnęłam z ulgą i uśmiechnęłam się lekko.


- To co teraz robimy? - zapytał Cross podrzucając głowę Conki na ręku.

- Informujemy Lennox'a co i jak - mówię.

- Albo coś ciekawszego - zaproponował Bee.

- Czyli? - pytam, a odpowiadają mi porozumiewawcze spojrzenia chłopaków. - O nie - przeczę szybko.

- No weeeeź, nie bądź taka - powiedział Drift.

- Jaka? - krzyżuję ręce.

- Uważaj to podchwytliwe pytanie - mruknął Bee.

Ona Lennox - TransformersOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz