HinataPo otworzeniu oczu zrobiło mi się dość słabo. Wzrokiem szukałem czarnowłosego. Wstałem powoli i poczułem chłód. Okno było otwarte, a ja pewnie znowu zapomniałem je zamknąć. Owinąłem się szczelniej kocem i skierowałem w stronę kuchni. Nikogo tam nie było, ale była trochę pokrojona marchewka. Zacząłem powoli dokańczać robotę, kiedy do pomieszczenia ktoś wszedł.
-Hinata?
Przestraszyłem się i niechcący przejechałem ostrym narzędziem po wewnętrznej stronie dłoni. Jęknąłem z bólu.
-Hej, Kageyama.-odwróciłem się chowając zranioną rękę.
-Pokaż.
Wystawiłem do niego lewą dłoń, na której było dość duże nacięcie. Sięgnął do półki z apteczką i wyjął z niej bandaż. Kilka kropel krwi zleciało na podłogę, zostawiając czerwone ślady.
-Dzięki.-powiedziałem kiedy skończył opatrywać moją rękę.
-Z tobą to jak z dzieckiem.
-Zimno mi.
Przyłożył rękę do mojego czoła. Zarumieniłem się delikatnie.
-Znowu masz gorączkę. Idź na górę, a ja zaraz przyjdę.
Położyłem się na łóżku i czekałem na Kageyamę. Znów się mną opiekuje, a ja? Siedzę i nic nie robię. Właściwie to leżę. I czemu moje krzesło tańczy? Chyba mam halucynacje. Zobaczyłem rękę i usiadłem na łóżku.
-Wypij.-podał mi tabletkę i kubek wody, które wypiłem od razu.
Moje krzesło dalej tanczyło, a na dodatek pojawił się jakiś dziwny stworek obok Kageyamy.
-A gdzie twoi rodzice?
-Chyba pojechali za granicę na 2 tygodnie z Natsu. Możesz się zapytać tego stworka obok ciebie.-spojrzał na mnie z miną, która wyrażała więcej niż tysiąc słów.
-Chyba ta tabletka ci zaszkodziła. Idź spać.
-Nie chcę. Mam za dużo energii!-podskoczyłem.
-Kładź się.
-Nie!-nie wiedziałem co robię, ale uciekłem z pokoju.
-Hinata! Nie możesz biegać w takim stanie!
Biegałem po domu, a Kageyama mnie gonił. W końcu zamknąłem łazienkę i śmiałem się bardzo głośno.
-Otwórz drzwi!-zza drzwi dobiegł krzyk rozgrywającego.
-Nie, jestem zdrowy!
-Proszę, wyjdź to zrobię cokolwiek.
Cokolwiek? Nie myślałem trzeźwo i chyba powiedziałem coś niespodziewanego. Otworzyłem drzwi i przytuliłem się do niego.
-Będziesz spał ze mną?
-Ale pójdziesz do łóżka.
Pociągnąłem go do swojego pokoju i położyliśmy się na łóżku. Stworek dalej tańczył z krzesłem, a ja zasnąłem.
Kageyama
Kiedy upewniłem się, że Hinata śpi wróciłem do kuchni dokończyć robienie obiadu. Jak ostatnim razem miał gorączkę tak bardzo nie majaczył. Nawet śmiesznie było patrzeć jak rozmawia o jakimś stworku.
Kiedy zrobiłem się taki opiekuńczy?
Zawsze kiedy widzę Hinatę serce bije mi szybciej. Jak gram z nim w siatkówkę wszystko znika i pojawia się zwyczajny Kageyama.
CZYTASZ
Chwyć mnie za rękę [1] |Kagehina|
Hayran KurguHistoria dwóch kolegów z drużyny, których połączyła silna więź. Nie mogę wam powiedzieć jaka, ale zapewne domyślacie się o czym mówię. Niedowiary, że wszystko to za sprawą siatki do gry.