Rozdział 15

1.4K 115 31
                                    

Czarno-włosy opadł z głośnym stęknięciem na łóżko, które znajdowało się najbliżej niego. Przymknął oczy i rozchylił usta, oddychając głęboko i wciąż stosunkowo szybko, przez wcześniejszy wysiłek. Przyjemność i niebiańskie spełnienie, jeszcze przez dłuższy czas rozchodziły się po jego ciele.
I dopiero gdy w pełni wypoczął i odzyskał swoje siły, zaczął przejmować się nienaturalną ciszą, panującą wokół. Nie słyszał nawet oddechu bruneta, a to już przecież coś oznaczało. Przez następne kilka minut biernie nasłuchiwał, próbował wyłapać jakiekolwiek odgłosy otoczenia.

Podniósł się powoli do siadu, stwierdzając, że głuchy bezgłos, panujący w pomieszczeniu stał się już nazbyt niepokojący. Rozejrzał się dookoła, a jego zamglony wzrok napotkał skuloną, i nieruchomą sylwetkę. Poprawił swoje ciemne bokserki i wstał z łóżka, podchodząc niespiesznie do chłopaka, leżącego na ziemi.
— Ej, młody. — mruknął, kucając przy nim i lekko potrząsając jego ramieniem.

Odpowiedziała mu cisza.

Jimin zmrużył oczy i obrócił go przodem do siebie. Zmierzwił palcami jego włosy i przyłożył dłoń do jego czoła, które było w tej chwili bardzo gorące. Ciężko było stwierdzić, że przestępcę zaczął obchodzić los jego ofiary, ale z pewnością gdzieś z tyłu głowy, pozostawał mu wydźwięk zadania, jakie musiał wypełnić. ,,Przypilnować Jeona przez 48 godzin, dopóki rada nie postanowi, czy zostanie on przyjęty" — koślawy napis, teraz jakby wyryty w jego świadomości, dawał mu jasno znać, że policjant powinien pozostać przy życiu, do czasu minięcia tych dwóch, okrągłych dni.

Westchnął więc cicho i ostrożnie wsunął jedną rękę pod kolana chłopaka, a drugą przytrzymał jego plecy. Mimo tego, że był teraz doszczętnie wyprany z sił, to jakoś udało mu się podnieść chłopaka.
W taki sposób, trzymając go w rękach, zaczął iść chwiejnie w stronę niewielkiej łazienki. Przez dłuższy czas siłował się z klamką, jednak docelowo otworzył drzwi do pomieszczenia kolanem, i wniósł nieprzytomnego agenta do środka.
Zdziwiła go tutaj obecność średniej wielkości wanny, jednak nie narzekał. Delikatnie włożył tam Jeona, i patrzył przez kilka sekund z lekkim skrzywieniem, jak spomiędzy pośladków chłopaka, wypływa jego sperma, pomieszana z krwią. Wzdrygnął się nawet lekko, gdy napłynęła do niego niewyraźna fala żalu i wyrzutów sumienia.

Uklęknął przed wanną, i ustawił bezwiedne ciało w pozycji siedzącej. Później złapał za ostatni materiał, jaki został Jeonggukowi do okrycia, i pociągnął go lekko do góry.
W momencie, gdy kończył rozbieranie go z zakurzonej koszulki, w łazience rozległ się rozpaczliwy krzyk, a brązowo-włosy chłopak otworzył gwałtownie oczy, z których ponownie zaczęły spływać łzy.
— C-co ty robisz?! — jęknął ochryple, wyrywając mu swoje ubranie i zakrywając się nim na tyle, na ile mógł. — Z-zostaw mnie! — dodał chwiejnym krzykiem, dławiąc się przy tym łzami. Przyciągnął kolana do klatki piersiowej, krzywiąc się przez rozrywający ból dolnych partii swojego ciała.

Park z cichym westchnieniem, oparł łokcie o ramę wanny i przygryzł usta. — Chciałem Ci tylko pomóc, słońce.

— P-Pomóc? — zaśmiał się ironicznie, jednak niemalże od razu jego twarz powróciła do rozpaczy i paniki. Przetarł oczy trzęsącymi się dłońmi. Jego płacz, był spowodowany głównie piętnem psychicznym, jaki odbił na nim jego napastnik, a dopiero w drugiej kolejności pojawiał się promieniujący ból splotu jego mięśni.
Gdy wyłapał nachalne spojrzenie mężczyzny, jego twarz poczerwieniała, a on sam wybuchł jeszcze większym płaczem. — N-nie patrz na mnie, z-zboczeńcu. — wycedził przez zęby, pociągając nosem i kaszląc kilka razy, przez nieprzyjemną gulę, spływającą mu do gardła.

— Dobrze, spokojnie. — odwrócił wzrok od pociągającego, nagiego ciała policjanta i przeszedł odrobinę na bok, by sięgnąć z szafki płyn do mycia miejsc intymnych, oraz najzwyczajniejsze mydło w kostce, które położył od razu obok. — A teraz, wykąp się. — podał mu przeźroczystą tubkę, i westchnął głośno, gdy zauważył, że chłopak nie zamierzał jej przyjąć.

to tylko morderca · jikookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz