Nie mów, że mnie kochasz
Jeśli powiesz - Utonę
Wrócą wszystkie wspomnienia
Nawet te warte zapomnienia
Nie mów, że mnie uwielbiasz
Jeśli powiesz wygrzebiesz z grobu moje umarłe serce
A ono znów zacznie bić dla Ciebie
Choć każde jego uderzenie zabija jakiegoś anioła w niebie
Powiedz, że mnie nienawidzisz
A wtedy z czystym sumieniem będę mógł odejść
Nie ścigany przez demony przeszłości
które nikomu nie pozwalają podejść
Powiedz, że nic do mnie nie czujesz
A zasnę w cudzych ramionach
Szczęśliwy, z uśmiechem na twarzy
Bo tak jak ja nic Cię już więcej nie sparzyOdszedłem. Cieszyłem się, że Jeff nie powiedział nic. Jestem słaby... gdyby się odezwał... Gdyby powiedział te dwa słowa - poddałbym się. A ja naprawdę chcę już uciec od tego wszystkiego. Myślałem i myślałem i nie chcę być jego chłopakiem. Kocham go. Naprawdę go kocham, ale zrobiłem już tyle złego, iż nie jestem w stanie nawet spojrzeć mu w oczy. Nie chcę słyszeć żadnego wyznania miłości od niego. Choć przyznam, gdybym usłyszał obrazę, nienawiść... Zobaczył obojętność... Było by mi znacznie łatwiej teraz odejść. Potrzebuję tego.
TiTiTi... TiTiTi... TiTiTi...
Spojrzałem na telefon. Wiadomość od Jeffa. Moje serce na chwilę stanęło. Wmawiałem sobie, że jaka treść by nie była w nim zawarta nie ulegnę... Ale przecież ja jestem słaby.
♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
Od razu mówię, to coś co może choć trochę przypomina wiersz jest autorskie i całe pisane z myślą o Sleepy Game ♥♥♥♥
CZYTASZ
Sleepy Game (Ben & Jeff)
FanfictionKażdy może być inny, ale każdy ma prawo do miłości... Nawet psychopatyczni mordercy. Remember: love is equal ❤ xxxxxxxxxxxxxxx To było moje pierwsze opowiadanie i zdaje sobie sprawę, że popełniłam tu masę błędów. I widać tu, iż z każdym rozdział mo...