~*~
*Narrator*
*Tydzień później*
Dnia dzisiejszego została otwarta szkoła dla byłych graczy Sword Art Online w Japonii. Budynek był podzielony na część gimnazjalną i licealną. Kirito poszedł do pierwszej liceum, a jego przyjaciółki Liz oraz Asuna do drugiej. Natomiast Silica jako jedyna chodziła do drugiej klasy gimnazjum*. Każdy rocznik miał jedną klasę i nie całe dwudziestu uczniów. Dodatkowo przedstawienie w każdej klasie wyglądało identycznie. Najpierw podawało się nazwisko, imię, pseudonimu jakiego używało się w grze, a następnie kilka informacji o swoich zainteresowaniach. Gdy czarnowłosy się przedstawił zapanowało wielkie poruszenie w klasie, podobnie było też w przypadku kasztanowłosej. W końcu oboje byli graczami, którzy walczyli w pierwszej linii frontu.
Właśnie trwały lekcje wychowawcze. Nauczyciele tłumaczyli jak będzie wyglądało ich nauczanie, regulamin szkoły i kilka innych rzeczy. Asuna siedziała w przedostatniej ławce pod ścianą, a jej przyjaciółka, Liz, dokładnie przed nią. Gdy nauczyciel skończył mówić o planie lekcji brązowowłosa zagadnęła swoją przyjaciółkę.
- Asuna.
- Co?- Odszepnęła dziewczyna przenosząc wzrok z nauczyciela na osobnika siedzącego przed nią.
- Dowiedziałaś się czegoś o Alexis?- Zapytała brązowowłosa, na co ta zamiast odpowiedzieć ustnie, pokręciła przecząco głową w odpowiedzi. Jednak po chwili coś dodała.
- Nic, co było by warte naszej uwagi. Jednak mogę Ci coś powiedzieć jak lekcja się skończy.- Rozmówczyni przytaknęła i ponownie uwaga dziewczyn skupiła się na czarnowłosej nauczycielce.
*30 minut później*
W końcu rozbrzmiał upragniony dzwonek szkolny oznajmiający, że nastąpił już koniec zajęć. Nauczycielka odezwała się po raz ostatni.
- Jesteście już wolni, a jutro widzimy się o ósmej na lekcji japońskiego.- Powiedziała, a następnie pożegnała się i wyszła z klasy.
Liz obróciła się do swojej przyjaciółki zniecierpliwiona tym co ma jej do powiedzenia, ale gdy ta dalej się nie odzywała, zdecydowała się ją pośpieszyć.
- Asuna! No mów!- Krzyknęła nie za głośno, a kasztanowłosa się zaśmiała.
- Najpierw się spakuj. Po drodze Ci powiem.- Powiedziała, a jej towarzyszka zaczęła pakować rzeczy w ekstremalnym tempie.
Asuna i Liz spakowały swoje rzeczy, a następnie wyszły z klasy kierując się do szafek. Brązowowłosa cały czas pośpieszała swoją koleżankę, ale ta nie wyglądała jakby jej się specjalnie śpieszyło. Gdy w końcu dotarły do szafek, tam zmieniły buty i wyszły ze szkoły. Dopiero wtedy chciały rozpocząć rozmowę na temat dziewczyny.
- No mów!- Pogoniła ją po raz kolejny, gdy ta dalej nie rozpoczęła rozmowy, a już opuściły teren szkoły.
- No, już, już.- Zaśmiała się kasztanowłosa i skręciła w stronę dworca.- Ogólnie to nic ciekawego się nie dowiedziałam o tej rodzinie. Rodzice mają z nimi stosunki czysto biznesowe, więc to nie jest nic dziwnego.- Wytłumaczyła, gdy brązowowłosa chciała się odezwać.
- W takim razie czego ciekawego się dowiedziałaś?- Zapytała marszcząc brwi i poprawiając swoją torbę z książkami, która suwała jej się z ramienia.
- Wyjątkiem były dwa fakty.- Kontynuowała ignorując pytanie koleżanki.- Ponoć mają dwie córki i jednego syna. Jedna z tych córek grała w SAO.- Powiedziała.- Byłam z nimi tydzień temu na kolacji i pojawiła się tylko jedna córka, ale szczerze wątpię by Aiko grała w Sword Art Online.- Skończyła tłumaczyć i uciszyła się czekając na reakcję brunetki, na którą nie musiała długo czekać.
- W takim razie to na pewno ona!- Zareagowała entuzjastycznie.- W dodatku Kirigaya sprawdził prawie wszystkie szpitale w okolicy. Zostało mu tylko dwa czy też trzy.- Wyjaśniła.- W ogóle szkoda, że ten z ministerstwa nie mógł mu pomóc. Z nami nie było tak trudno, ale u niej obowiązywała ochrona danych osobowych i nawet on nie wiedział. Oszczędziło by nam to sporo zachodu.- Westchnęła lekko przygnębiona.
- No masz rację.- Po tych słowach dziewczyny zeszły z tematu Alexis i zajęły się milszymi tematami do rozmów.
*Godzina, 14:26*
Czarnowłosy chłopak w mundurku szkolnym kierował się do kolejnego już dzisiaj szpitala. Jako trzeci i ostatni na dzisiaj szpital, był prywatny. Był świadomy, że nie wiele się dowie, ale chciał chociażby spróbować. Wszedł do budynku, gdy automatyczne drzwi rozsunęły się przed nim. W środku było dosyć bogato, poczekalnia wręcz wyglądała jak wyjęta z holu pięciogwiazdkowego hotelu. Chłopakowi poszczęściło się, ponieważ przy recepcji akurat nikt nie stał. Podszedł do kobiety, która siedziała za bogato zdobioną ladą.
- Dzień dobry, czy leży u państwa pacjentka o nazwisku Serukami?- Zapytał z nadzieją, a siwowłosa kobieta z okularami na nosie i spiętymi włosami w sztywnego koka dopiero wtedy na niego spojrzała. Zilustrowała go wzrokiem i dopiero wtedy odpowiedziała.
- Imię?- Dopytała i odpaliła ekran komputera wchodząc w rejestr.
- Alec, Serukami Alex.- Odpowiedział od razu czarnowłosy. Recepcjonistka od razu zauważyła, że chłopak był spięty.
- Jesteś z rodziny?- Zapytała, a on odruchowo pokiwał przecząco głową, a w odpowiedzi usłyszał westchnięcie.- W takim razie nie mogę cię wpuścić.
Czarnowłosy potarł ręką kark w geście zdenerwowania i wziął jeden wdech. Chciał się upewnić, że to jest na pewno ona. Chociaż nie miał już żadnych wątpliwości. Po prostu chciał ją zobaczyć. Chciał wiedzieć czy jej włosy tak samo jak w grze są białe, czy jej oczy są błękitne.
- Ale...- Za jąkał się, ale zaraz przełknął ślinę i zaczął mówić dalej.- Ja jestem jej chłopakiem.- Powiedział na jednym wdechu, mając nadzieję, że kobieta nie skapnie się, że kłamię.
- Wybacz chłopcze, ale nie mogę cię wpuścić. Jest zgoda tylko i wyłącznie na wpuszczanie rodziny.- Wytłumaczyła z współczującym uśmiechem.
- Nawet na chwilkę?- W jego głosie było słychać nadzieję, ale kobieta pozostawała nieugięta. W końcu mogła przez to stracić pracę. Kiedy kobieta zaprzeczyła ruchem głowy chłopak westchnął.
- Niech wejdzie.
~*~
Yooooooo!!!!!!
*Gimnazjum- patrzcie w końcu się doczekaliście XD
Przepraszam was za moją kilku dniową nieobecność, ale miałam ostatnio mało czasu, ponieważ kilka rzeczy musiałam ogarnąć, a dokładniej się od czegoś uzależniłam i nie mogłam znaleźć czasu na to by tutaj zajrzeć :/ No, ale teraz postaram się to zmienić. Ogólnie rozdział miał być dłuższy, ale tak jakoś wyszło i go skróciłam. XD Mam nadzieję, że nie obrazicie się na mnie za to c: Ja uciekam!!!!
Bayoooooo!!!!!!
Kazenakii
PS.
KOMENTUJCIE!!!!!!
ORAZ
GWIAZDKUJCIE!!!!!!
CZYTASZ
Odnaleźć siebie II | Sword Art Online
Fanfiction"Gra została zakończona, a ludzie wypuszczeni. Jednakże czy wszyscy się wybudzili? Kilkanaście osób pozostało w śpiączce. Jednak to już nie była wina gry czy też jej stwórcy, a nieodpowiedzialności ludzkiej. Kto został w śpiączce, a kto się wybudził...