Rozdział 21

426 32 1
                                    

- Miley ! Nie wierze, że Cię widzę ! - podbiegam do mojej koleżanki po fachu i mocno ją przytulam.

- Ari ! Jak dobrze znów Cię zobaczyć ! - odpowiada i również mnie przytula.

Miley Cyrus to dziewczyna która pomogła mi odnaleźć się w świecie show biznesu. Pokazała co powinnam robić, a czego nie. Odkąd się poznałyśmy, staramy się utrzymywać stały kontakt, jednak nie jest to tak proste jakby mogło się wydawać. Obie jesteśmy zapracowane.

Gdyby nie ta dziewczyna, to nie wiem jakbym sobie poradziła. Jestem jej za to cholernie wdzięczna.

Razem z Miley postanowiłyśmy wyrwać się na kawę i nadrobić zaległości jeśli chodzi o wszystkie Hollywoodzkie nowinki.

Pod wieczór wróciłyśmy do mojego hotelu, by tam zaszyć się, zapomnieć o blasku fleszy i masie paparazzi. Zaprosiłam też Liz, moją dobrą koleżankę, z którą udało mi się współpracować w jednym z projektów.

Mój apartament miał pełne wyposażenie więc długo nie czekając Miley podążyła do barku, wyciągnęła wino i pomachała mi przed twarzą.

Według prawa amerykańskiego, alkohol można spożywać od 21 roku życia. Ja mam 18.

Po namowach koleżanek postanowiłam zasmakować życia i upić się w towarzystwie. Mój ojciec był na jakiejś kolacji biznesowej wiec miałam wolna rękę. Mimo tego, że mieliśmy dwa różne apartamenty to wciąż byłam pod jego opieką.

Nie myśląc o tym za dużo, upiłam pierwszego łyka wina. Zaczęłyśmy rozmawiać o wszystkich babskich sprawach, nawet nie zauważając, że pierwsza butelka została już kompletnie opróżniona.

Liz bez zastanowienia sięgnęła po drugą i sprawnie ją otworzyła.

Gdy atmosfera zmieniała się na nieco weselszą, wszyscy wiemy dlaczego, zaczęłyśmy się wygłupiać. Było już grubo po północy, a my pod wpływem alkoholu robiłyśmy głupie rzeczy.

Z tego co pamietam, biegałam po sofie krzycząc, że jestem w niebie i biegam po chmurkach.

Godziny mijały jak minuty, a my byłyśmy coraz bardziej wstawione. W pewnym momencie urwał mi się film i nie pamietam dalszego przebiegu wydarzeń.

______________________________

Obudziłam się słysząc pukanie do drzwi. Złapałam się za głowę czując ogromny ból.

Co się wczoraj wydarzyło ?

Z zamyślenia wyrwało mnie coraz głośniejsze pukanie. Postanowiłam wstać i zlikwidować ten denerwujący hałas.

Gdy tylko postawiłam stopy na chłodnej podłodze, uświadomiłam sobie jak bardzo chce mi się pić. Ból głowy nie ustępował, lecz z każdą minutą narastał. To chyba nazywa się kac. Nigdy go nie doświadczyłam, gdyż zawsze byłam grzeczną, posłuszną Arianką.

Nie chodziłam na imprezy, jak większość moich rówieśników, lecz spędzałam wieczory na regenerowaniu sił po wyczerpującym koncercie, czy nagrywaniu piosenek.

Pukanie nie ustępowała, a stawiało się o wiele głośniejsze. Stwierdziłam, że czas poznać oprawcę tych strasznych tortur.

Za drzwiami ujrzałam mojego ojca. Stał zdenerwowany z gazetą w ręce.

Co takiego mogło się stać ?

Tato bez słowa wszedł, usiadł na kanapie i rzucił na stolik czasopismo. Wzięłam je do ręki i już wiedziałam czemu jest taki zły.

Na okładce znajdowało się zdjęcie zrobione przez paparazzi. Byłam tam ja i moje towarzyszki poprzedniego wieczoru. Trzymałam w dłoni butelkę wina i mimo nienajlepszej jakości zdjęcia, dało się zauważyć jak dobrze się bawimy.

Poniżej przeczytałam ogromny tytuł "Ariana Grande i wino ? Piosenkarka mimo swojego młodego wieku ma problemy z alkoholem ?"

Usiadłam będąc w ogromnym szoku. Przecież to zniszczy całą moja reputacje. Co będzie dalej, bedą brali mnie za alkoholiczkę ? W mojej głowie toczy się bitwa, nie wiem o czym myślec. Z wewnętrznego transu wybija mnie głos taty.

- Chyba czas na przerwę w twojej karierze, widzę, że sobie nie radzisz. Byłem w stanie zrozumieć wiele, ale teraz przecięłaś. Skończysz szkołę to porozmawiamy.

- A-ale tato... - mówię tylko lecz surowy głos taty mi przerywa.

- Podjąłem decyzję. - odpowiada stanowczo.

To nie może się tak skończyć. Nie mogę zrobić sobie rocznej przerwy.. w dodatku gdy teraz wydaję płytę i mam ruszyć w trasę. Nie zawiodę moich fanów.

Everyday | Ariana GrandeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz