Rozdział 7

606 35 2
                                    

Ariana
Mam wyrzuty sumienia. Mam cholerne wyrzuty sumienia. Zaraz spotkam się z moją przyjaciółką i będę kłamała jej w żywe oczy. To wszystko jest takie trudne, w pewnych sytuacjach mam ochotę zakończyć to wszystko i  żyć jak normalna dziewczyna.

Moje życie już nigdy nie będzie w stu procentach normalne. Wiem też, że gdybym zrezygnowała z kariery, nigdy nie byłabym całkowicie szczęśliwa.

Dobra, może bycie sławnym ma swoje minusy, ale ma też masę plusów. Zawsze chciałam pracować z muzyką, a gdy los dał mi taką okazje nie mogłam jej odrzucić.

Może po prostu jej powiem ? Nie, nie mogę.

To straszne, gdy ty wiesz wszystko o swojej przyjaciółce, a ona o tobie tak niewiele. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że myśli, że jestem tylko zwykłą, niczym nie wyróżniającą się dziewczyną.

Znamy się od początku liceum, wtedy obie byłyśmy zagubione. Usiadłyśmy w jednej ławce i tak właśnie rozpoczęła się nasza przyjaźń.

- Panno Grande ? Możemy już zaczynać ? - pyta jeden z organizatorów.

- Oczywiście. Jestem gotowa. - mówię i uśmiecham się lekko.

Będzie dobrze, Ari. Nie myśl o tym tyle.

Po chwili do niewielkiej sali wchodzi pierwsza osoba, a ja z uśmiechem ją witam.

_______________________________

Tamara
- Jessie ja nie dam rady, ona jest za tymi drzwiami. - mówię podekscytowana gdy osoba przed nami wchodzi do pomieszczenia.

- Ja też nie mogę sie doczekać aż ją zobaczymy ! Dzięki Tami, że mnie tu zabrałaś ! - przytula mnie.

W ciągu tych kilku godziny, zdążyliśmy się dosyć dobrze poznać i śmiało mogę powiedzieć, że dogadujemy się świetnie. Obie mamy podobne zainteresowania i obie uwielbiamy Arianę Grande.

______________________________
Ariana
- Och Jessie ! To już ! - słyszę głos mojej przyjaciółki.

Jessie ? Kto to jest Jessie ?

- Nie wierzę, że wreszcie mogę Cię poznać ! - znów odzywa się Tamara, gdy tylko wchodzą do sali.

- To uwierz bo tu stoję - mówię, starając się brzmieć jak najbardziej prawdziwie.

Nie sądziłam że bedzie to takie trudne.

- Mogę Cię przytulić ? - pyta z nadzieją.

- Jasne - rozkładam ramiona, a dziewczyna od razu mnie przytula.

- Jak wrażenia po koncercie ? Podobało się wam ? - pytam gdy przyjaciółka przestaje mnie przytulać.

- Byłaś niesamowita ! - odpowiada Jessie.

- Dziękuję, starałam się jak tylko mogłam. - chichoczę.

- Zwiedzałaś Boca Raton ? Bo jesli nie to my możemy Cię oprowadzić. - mówi zawzięcie moja przyjaciółka.

- Niestety nie miałam okazji by dokładnie zwiedzić miasto, jutro rano wylatuje, ale będę o was pamietała. Może kiedyś uda nam się wspólnie coś zwiedzić.

Dziewczyny tylko piszczą cicho.

Pod koniec robimy sobie pamiątkowe zdjęcie, oraz kilka selfie.

______________________________

Wracając do domu, cały czas myśle o sytuacji która miała miejsce podczas spotkania z fanami. Czuje sie w pewien sposób winna tego że okłamałam przyjaciółkę.

Nie miałam innego wyjścia.

Upewniając się że nikt nas nie śledzi, spokojnie dojeżdżamy do domu. Bez słowa wysiadam i szybko kieruje się do swojego pokoju. Potrzebuje sobie to wszystko uporządkować.

Jedno wiem, tej nocy zapewne nie uda mi się spokojnie zasnąć.

Everyday | Ariana GrandeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz