22

316 21 8
                                    

JDabrowski

Witam! [WAZNE]
Nastąpiła zmiana wyjeżdżamy dziś o 19:30 z Warszawy. Udostępnijcie to każdemu terecampowiczowi!

Gdy ujrzałam ten post było już po 15 a ja dalej byłam nie kompletnie spakowana wiec szybko wybieglam z salonu aby udać się do pokoju. Pospiesznie spakowalam resztę potrzebnych ubrań i zasnęłam walizkę. Ciekawe dlaczego taka nagła zmiana planów? Nie wnikam, cieszę się ze juz dziś zobaczę chłopaków, w szczególności z tego ze ponownie spędzimy razem czas. Niestety bardzo się również stresuje tym z kim będę  pokoju, wiem ze będę jedna z starszych osób wiec chyba nie wyląduje w pokoju z 12-latkami. Odliczam czas do wyjazdu, strasznie się dłuży. Po raz chyba 10 sprawdzam czy wzięłam wszystko, strój kompielowy, ładowarkę, ile procent ma mój telefon itp.

Gofer: Gotowi?

Paula: Chyba...

Hawajska: Jasne!

Gofer: Puławy wiesz z kim będziesz w pokoju?

Paula: Nope :C

Gofer: Heh a ja wiem C:

Paual: Powiedz!!!

Gofer: Hmmm... No nie wiem

Paula: Ej no!

Gofer: Niech Ci będzie więc pokuj 3 osobowy: Paula, Łucja, Alicja mają po 16 lat

Paula: Ufffff przynajmniej są trochę starsze. Dobra spadam jest juz 19.10 a jeszcze musze dotrzeć na miejsce

Gofre: Zaraz u cb będę ;*

Paula: Dam rade sobie sama :/

Wkładam telefon do kieszeni, zakładam swetr i znoszę walizkę na dół.  Spoglądam na siebie aby upewnić się czy wszystko mam, nie mam. Biegnę po schodach na górę, na biurku leży opaska na reke, zakładam ja i rozglądam się po pokoju. Teraz napewno wszystko mam. Schodzę schodami w domu nikogo nie ma więc wyciągam walizkę przed dom. Wyjmuje telefon i siadam na huśtawce, szukam w Google numeru do jakiejś taksówki. Po chwili znajduje, wybieram powyższy numer i gdy miałam kliknąć na zieloną słuchawkę pod mój podmiotów podjechał czarny samochód -Janek. Zawsze na czas.

-Paula to co jedziemy? - wysiada z samochodu i bierze ode mnie walizke- Słyszałem że nie możesz nadwyrężać ręki wiec to Ci zabiorę. 

-Nadwyrężać a nie kompletnie z niej nie korzystać

-Według nie to się pokrywa, chodźmy

Wsiadłam do samochodu, Janek włożył walizkę do bagażnika i usiadł da kierownica

-No to w drogę!  

Samochód ruszył i jechaliśmy w ciszy, po około 15 minutach Janek w końcu się odezwał, aby powiadomić mnie o tym ze znajdujemy się na miejscu. Wyszłam z samochodu i dostrzegłam dużą grupę ludzi. Kilka osób podeszło przywitać się z Jankiem, nagle moim oczom ukazał się Filip. Chłopak wyłonił się z grupy z wielkim bananem na twarzy i machającą do mnie dłonią. Podbiegłam do Smava i mocno uściskałam go na przywitanie. Chłopcy zaczęli rozmowę o zeszłorocznym Terecampie, okazało się że, dużo osób z tych którzy jadą teraz, byli już na wcześniejszych edycjach Terecampa. Gdy podjechał autobus w środku było już kilka, reszta weszła do środka i zajęła sobie miejsca. Ja weszłam na końcu i zajęłam miejsce za Jankiem, dosiadł się do mnie Smavko. Czekała nas 5 godzinna jazda autobusem, na około 1.00 powinniśmy tam dotrzeć. Po drodze mamy jeszcze zahaczyć o kilka miast aby zabrać resztę obozowiczów. Gdy wszyscy wsiedli do środka i schowali swoje bagaże Janek zaczął czytać listę obecności czy aby na pewno wszyscy dotarli. Każdy był więc autobus ruszył, Smav poinformował mnie że, na następnym postoju dołączy o nas Kisielek, oraz że, Thorek dołączy do nas za trzy dni bo wypadło mu coś ważnego. Jedna z firanek wzięła gitarę i zaczęła grać a cała reszta zaczęła śpiewać. Wiktoria pożyczyła swoją gitare Jankowi i na zmiane grali. Przestali przed pierwszym postojem czyli ok po godzinie jazdy. Autobus się zatrzymał na jakiejś stacji paliw aby zrobić postój  i wpuścić nowe osoby. Firanki wybiegły do toalet a ja wyszłam przywitać się z Rafałem. Reszta drogi była spokojna, niektóry poszli spać inni w coś grali, rozmawiali. Nawet Smav zasną, chłopak oparł swoją głowe o moje prawe ramie. Janek nagrał go na snapa, ja również zrobiłam kilka zdj i dodałam na my story. Autobus ożył dopiero gdy dotarliśmy na miejcie. Przed ośrodkiem czekała 3 opiekunów, wszyscy wysiedli i zabrali swoje bagaże. weszliśmy do środka i opiekunowie się nam przedstawili.  Pani Agata, pan Tomek i Krzysiek, porozdzielali pokoje, ja dostałam pokój nr 305. Wzięłam walizkę i udałam się do windy bo nie będę nieść jej na 3 piętro. Przed pokojem czekałam na Alicje i Łucje bo któraś z nich dostała kluczyk a bez niego nie wejdę do środka. Nagle na końcu korytarza dostrzegam Janka, chłopak spogląda na każde drzwi, widocznie szuka swojego pokoju. 

-Hejka! Czego szukasz??  - odzywam się do chłopaka a on  spogląda na mnie

- Witaj! - Janek szeroko się uśmiechnął i ponownie skanuje każde drzwi- Swojego pokoju widziałaś gdzie nr 307 ?? 

- Jasne jest tutaj. -Wskazuje ręką drzwi naprzeciwko moich. 

-O jak fajnie mamy pokoje obok siebie! tylko szkoda że, nie jesteśmy w jednym. - Chłopka zrobił swoja sławną mine pedofila. 

-Ja tam się ciesze! - Szeroko się uśmiechnęłam.

-Na co czekasz? - Janek otworzył swój pokój -Dlaczego nie wchodzisz do pokoju?

-Dziewczyny wzięły klucz i nie wiem gdzie są.

-Widziałem je, rozmawiają z Filipem i Rafałem na dole. Chodź do mnie co będziesz tak na korytarzu stać!

-Nie no, poczekam na nie. Na pewno jesteś zmęczony nie będę Ci przeszkadzać. - na końcu korytarza pojawiły się 2 osoby  -  Widzisz już idą!

-Hej! - powiedziałam radośnie gdy dziewczyny podeszły bliżej 

-Cześć Łucja jestem! - wysoka i szczupła blondynka z zielonymi oczami przedstawiła się i przytuliła mnie na powitanie 

-Ala- rudo włosa dziewczyna również mnie przytuliła - Ty jesteś Paula? Ta z live?

-Tak! 

Alicja otworzyła pokój i weszłam do środka. Zajęłam łóżko obok ściany,  z dziewczynami nie byłyśmy szczególnie zmęczone  więc postanowiłyśmy się rozpakować. Okazało się że, dziewczyn wzięły rzeczy aby ozdobić pokój. Łucja wyjeła z walizki lampki i pomogłam jej powiesić je nad naszymi łóżkami. Na ścianach zawisły plakaty youtuberów, jakieś ich cytaty oraz rysunki. Po cichu wyszłyśmy na korytarz i okleiłyśmy całe nasze drzwi różowym papierem i na środku nakleiłyśmy dużo zdjęć tefefere i kolorowymi markerami jakoś to dodatkowo ozdobiłyśmy. Gdy skończyłyśmy było już po 3, dziewczyny przebrały się i poszły spać, ja zrobiłam to samo. 

°°°°°°°°°°°
Hejo!
Słów: 980

Wiem, znowu mnie nie było prawie miesiąc wiem, jestem zła, okropna :C

PRZEPRASZAM ❤ Wybaczcie?

Mam nadzieje ze powrócę, i będę dodawała rozdziały regularnie tylko potrzebuje kogoś kto mi będzie o tym pisaniu przypominał :D
Wiec jak ktoś chce mnie poznać, pisać czasem ze mną i mi przypominać o rozdziałach no to jestem otwarta! Mam wszelkie social media wiec z pisaniem raczej nie będzie problemu. Jak ktoś chce to niech napisze w kom a ja się odezwe❤








Nieznajomy... |JDabrowskyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz