20

284 25 1
                                    

Za 3 dni wyjeżdżam 'z moim chłopakiem do slowacji' i z tej okazji  jadę do złotych tarasów na zakupy.  Musze sobie kupić kilka potrzebnych rzeczy. Cały czas zastanawia mnie to co wydarzyło się 2 dni temu w tej rozmowie. Dlaczgo oni tak zareagowali na wiadomość o tym że, mam chłopaka? Dziwne...
Przeszukuje kolejny sklep w poszukiwaniu fajnych ciuszków, nagle  przed sklepem dostrzegam Adama. Adaś to mój kochany kuzyn, zawsze mi pomagał, byliśmy jak rodzeństwo. Tak dawno go nie widziałam, natychmiast pobiegłam do kasy aby kupić wybrane rzeczy i pobiegłam do Adama.

-Adaś! - rzuciłam mu się w ramiona

-Paula! Jejku słonko jak dawno się nie widzieliśmy! - odsunelam się i spojrzałam mu w oczy

-Racja!- ponownie mocno go usciskalam.

W jego ramionach czułam się bezpiecznie, zamknęła oczy i staliśmy przytuleni. Ostatni raz widziałam go w ubiegłe wakacje. Tak bardzo mi go brakowało. Otworzyłam oczy i spojrzałam przed siebie, natychmiast odsunelam się od Adama. Może 20 metrów przede mną był Gofer i Smavek, stali jak wryci i wpatrzeni we mnie i kuzyna.

- Paula co się stało? - odwrócił się - Chodzi o tego JDabrowskiego? Heh idź sobie po autograf.

-Nie, nie o to chodzi. - spojrzałam mu w oczy - zaraz przyjdę.

-Ale... co? - Adam był ewidentnie zdezorientowany tym co się właśnie stało.

Janek gdy dostrzegł że, zbliżam się do niego odwróci się i udał w druga stronę. Filip dalej stał w tym samym wiec podeszłam do niego.

- Hejka! Filip!- przywitałam się

-Elo!

- Dlaczego Janek uciekł? Co ja takiego mu zrobiłam?

-Nie wiem porozmawiaj z nim. - doskonale wiedział - Dobra ja idę bo twój chłopak tu idze.

-Ale to nie... - Nie zdążyłam dokończyć bo Filip biegiem udał się w stronę JDabrowsky który zniknął gdzieś w sklepie

- Paula o co tu chodzi? - Adam chciał jakiś wyjaśnień

- I w tym problem, sama nie wiem - Ta sytuacja pogorszyła mój humor

-Nie wiem co oni Ci zrobili ale olej tych debili, chodź na lody!

-To nie debile, to moi przyjaciele, przynajmniej byli. Nie wiem co im się stało. Od 2 dni zachowują się dziwnie.

- Nie wiem z kad wy się znacie ale co się stało 2 dni temu?

-Długa historia z kad się znamy ale to nieważne teraz. Zobacz tą rozmowę to się dowiesz o co chodzi - Pokazałam mu rozmowę.

- Hahahah! Oni są zazdrośni o tego chłopaka! Boże Paula serio nie dostrzegłas że, się w tobie bujają a ty ich olewasz i chodzisz z jakimś innym typem? 

-Nie! Napewno nie, jesteśmy tylko przyjaciółmi. Albo... - W sumie to co mówi Adam ma sens.

- No tak Paulina ten 'Hawajska' i 'Gofer' to założę się że, są w tobie zakochani.

-No dobra nie rozmawiamy o nich. - naprawdę teraz nie wiem co o tym myśleć

- A kim jest ten chłopak z którym jedziesz na wakacje? 

-On jest wymyślony, to tylko była ściema bo chce zrobić im niespodziankę,  tak naprawdę jadę na ten terecamp.

-Jezus Paulina, po co tak kompinujesz?  - Adam znów zaczął  się śmiać

-No nie wiem, dobra musze skończyć zakupy. Pa! - przytuliłam chłopaka na pożegnanie

-Pa pa Paulinka! - Adaś pomachał ręką i znikł w tłumie

Chodziłam jeszcze długo po galeri, kupiła mnóstwo nie potrzebnych rzeczy. Była 16.16 postanowiłam wrócić do domu. Oczywiście ja mam takie szczęście ze jechałam tym samym autobusem co Janek.

-Hej! Co się stało?

-Hejka! A miało się coś stać? - chłopak udał zdziwienie

- A nasza rozmowa z przed 2 dni?

- Aaaaa. No wiesz sądziłem że,  pojedziesz z nami, a ty mi wyskakujesz że, masz jakiś wyjazd i to z chłopakiem! Myślałem że,  wiesz jak bardzo mi na tym zależy. - Chłopak ściszył głos

-Wiem, że Ci na tym zależy. Mi też! Ale on kazał mi wybierać albo wy, albo on. - okropnie się czułam oklamując Janka - Wybrałam go, bo on mnie kocha.

Autobus się zatrzymał, Janek wstał i udał się w stronę drzwi.

-Jak Ciebie tez. - wyszeptał i wyszedł

CO! On coś do mnie czuje! Jaka ja byłam ślepa. Fatalnie się czuje z tym że, go oklamalam i to w ten sposób. Chociaż teraz jestem jeszcze bardziej ciekawa reakcji  gdy zobaczy mnie na Terecampie. Ciekawe czy powiedział to specjalnie abym to usłyszała, czy nieświadomie. Chce przestać o tym myśleć wiec sprawdzam fb, oczywiście wyświetlają mi się tylko posty z PZJ "Szukam jednej osoby która jedzie na Terecamp! Halo odezwij się! Zapraszamy do grupy!" O szukają mnie. Śmieszne w sumie. Niech się zastanawiają kto jest ta osoba. Przewijam dalej, jakieś bezsensowne post aż nagle jeden przykuł moja uwagę "Bardzo przepraszam ale nie wiem czy będę na Terecampie. Naprawdę bardzo bym chciał, ale coś mi wypadło. Napewno przyjadę na jakieś może 2 dni. Musze załatwić ważne sprawy, wyjaśnić kilka zaistniałych sytuacji. Ale spokojnie reszta ekipy będzie :)"
To przeze mnie, kurde ja zawsze wszystko musze zepsuć. Jestem na siebie wściekła. Musiałam kombinować jakbym nie mogła normalnie im tego powiedzieć. Trudno musze to jakoś odkręcić.
Prawie przegapiłam mój przystanek. Udałam się do pobliskiego parku aby pomyśleć.  Wiem napisze ze mnie rzucił i temat chłopaka się skończy!

Paula: Hejka!

Kislumoto: Cześć Paulinka!

Paula: Co tam Kisielek?

Kislumoto: A jest bardzo dobrze!

Hawajska: Siema! U mnie również wszystko w porządku A co tam u cb i twojego chłopaka?

Paula: Nie mam już chłopaka ;-; właśnie ze mną zerwał

Hawajska: Dlaczego zerwał z tak zajebista osobą?

°°°°°°°°°
Hejo!

Słów: 855

Nowy rozdział! Spóźniony o 1.40 ale ciiii. Proszę mnie nie zabić za to!

Ambitne zadanie od Kingi

Dlaczego czytasz to ff? Dajcie znak w komentarzu! (Jestem ciekawa)

Bardzo chętnie kogoś poznam, i popisze z kimś! Zapraszam można do mnie pisać! ❤

Nieznajomy... |JDabrowskyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz