18

386 28 5
                                    

Do trzech dni siedzę w szpitalu, jego stan jest stabilny ale niestety jest w śpiączce. Lekarze mówią, że może się wzbudzić dziś ale równie dobrze za kilka lat.
Dziś miałam wyjechać z rodzicami za granicę na narty ale siedzę zapłakana obok łóżka szpitalnego na którym leży mój Tata.
Szpital to idealne miejsce do czytania, jest tu cicho nikt nie przeszkadza, w szczególności gdy jest się w zamkniętym pomieszczeniu z osobą w śpiączce. Dopiero teraz dostrzegłam jak bardzo jest mi potrzebny, pomimo iż nie jest mym prawdziwym ojcem, traktuje go ja Tate. Tatę którego tak bardzo mi brakuje.
Przez moją głowę przelatywały tysiące myśli. Myśli które nie dawały mi spokoju. Wyszłam ze szpitala, spacerowałam po parku gdy stwierdziłam, że dawno nie było mnie na cmentarzu. Kupiłam znicz i zapaliła na nagrobku.

-Pamiętam o tobie, gdziekolwiek teraz jesteś i cokolwiek teraz robisz, mam nadzieje, że też o mnie pamiętasz. - wyszeptałam i powoli udałam się w stronę domu.

Jak zawsze dom był pusty, złapałam za gitarę i zaczęłam grać. Po godzinie bezsensownego grania podniosłam telefon i wybrałam numer Janka. Powienien już jechać na terecamp, napewno się świetnie bawi.

Ja: Jak tam się jedzie? Bawcie się dobrze!

Janek: Jedzie się wspaniale, firanki są mega miłe, przynajmniej narazie.

Janek: Jak się dobrze bawić bez ciebie?! To nie możliwe! -Filip

Ja: Możliwe!

Janek: No może xD A jak tam u ciebie?

Ja: Chujowo ale stabilnie ;-;

Janek: Co się stało?!

Ja: Mi nic
Ja: Jeszcze

Chwile po tej wiadomości mój telefon zaczął wibrować, JDabrowsky.

-Paula co się stało? - zapytał zdenerwowany Jaś

-Nic czym musiałbyś się martwić, tylko mój ojczym miał wypadek i jest w śpiączce. Nie przejmuj się mną.

-Uff jak dobrze, że nic Ci się nie stało.

-Wolałabym aby to MI się coś stało a nie jemu... Ale to nie ważne, bawcie się dobrze! A i pozdrów resztę ekipy!

- Nie ma problemu!- odpowiedział Janek - Ej Paula was pozdrawia!

-No to pa!

-Siema! - powiedział po czym się rozłączył

~~~~~ tydzień później ~~~~~

Koniec ferii, stoję przed szkołą i niewierze jak te 2 tygodnie szybko minęły. Niestety znów połowę dnia będę spędzać w tej szkole. Chwilę po tym jak weszłam do budynku szkoły zostałam zaczepiona przed grupę osób które widziałam po raz pierwszy na oczy.

-Fajnie się bawiło z Terefere? - zapytał z drwiną chłopak.

-Nie ma to jak balować za hajs z YouTube CO NIE? -Dodała jakaś brunetka.

Nie miałam ochoty ich słuchać wiec podbiegłam pod salę. Dlaczego teraz nagle wszyscy tak się tym zainteresowali? Nigdy wczęściej nie słyszałam aby ktoś chodził po szkole i mówi co o Terefere. Wiem, że oglądają Boxdela, Izaka i różnych gameplayer'ów, a nie terefere! Oczywiście na każdej przerwie ktoś mnie zaczepiał, wypytywał, wyśmiewał lub obrażał. Muszę coś z tym zrobić, nie może tak być ja tego nie wytrzymam! Mam 2 wyjścia: zmnienic szkołę lub ograniczyć kontakt z Jankiem.
Po szkole udałam się do szpitala, zrobiłam tam zadania i ok 20 postanowiłam wrócić do domu. Szłam zamyślona, myślałam o tym jak przeżyć to 2 półrocze w tej szkole, jedyne co mnie pocieszało to fakt, że jestem w 3 klasie. Idąc nie zwracałam uwagi na to kogo mijam przez co wpadłam kilka razy w kogoś.

-Przepraszam. - powiedziałam gdy wpadłam ponownie na kogo.

Nawet nie miałam siły podnieść głowę aby zobaczyć kim jest ta osoba. Poczułam, że ktoś łapie moja dłoń. Spojrzałam na tajemnicza osobę, był to Janek.

-Witaj Paula! - przywitał się Janek. - Co się stało, jakaś smutna jesteś?

-Hej! Nic mi nie jest, tylko ta chora szkoła. -powiedziałam zrezygnowana

-Chodź na kebaba i wszystko mi opowiesz, ok? -Zaproponował brunet

-W sumie, mogę pójść.

Wraz z Jankiem poszliśmy na kebaby w pobliżu, wytłumaczyłam mu dokładnie o co chodzi i jak wygląda ta sytuacja. Po tej rozmowie poczułam się o wiele lepiej. Nie wiem jak on to zrobił, ale go podziwiam.

-Dziękuję! - przytuliłam mocno chłopaka - To ja już uciekam do domu.

- A kebab!? Nawet go nie zaczełaś!

- Jak chcesz możesz go zjeść- puściłam oczko i ruszyłam w stronę wyjścia

-Idealnie dwa kebaby dla mnie! No to do zobaczenia!

°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°

Hejka! ❤
Słów: 662

Częstotliwość dodawania rozdziałów jest BARDZO DUŻA ale musiał poprawić oceny w szkole, przez co mualam malo czasu. Teraz naprawdę postaram się wrócić tutaj. ❤ (Mam nadzieje, że ktoś czekał na rozdział, był ktoś taki?)

Standardowo proszę o
⭐Gwiazdki⭐
I
💬komentarze💬

TO BARDZO MOTYWUJE ❤

_Kinqusia_

Nieznajomy... |JDabrowskyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz