Usiedliśmy w pustym przedziale ja obok Janka a Florian na przeciwko nas. Rozmawialiśmy długo do momentu w którym Jasiek zasną na moim ramieniu. Skkf zrobił zdjęcie i wstawił na instagrama i porobił kilka Snapów, ja również wstawiłam 1 zdj na insta ale go nikt nawet nie polubił wiec Eskacz zrobił mi małe promo na jego snapie. Momentalnie moje konto zyskało kilka tysięcy obserwujących. Wszystkie moje zdjęcia zyskały po kilka tysięcy serduszek. Było to naprawdę miłe. Pod zdjęciem z Jasiem pojawiło się wiele komentarzy chciałam wszystkie przeczytać ale było ich za dużo. Gdzy czytałam te komentarze Jasiek zmienił swoje położenie i z ramienia przeniósł się na moje kolana. To wyglądało bardzo komicznie, wszystko znalazło się na snapie Floriana, który ciągle to nagrywał i robi mu zdjęcia.
- Wy napewno jesteście tylko przyjaciółmi? -zapytał Skkf
- Chyba tak - odpowiedziam mu szczerze
- Na przyjaźń to nie wygląda - zaśmiał się - wygladacie razem tak słodko!
- Słodko to on wygląda jak śpi - zaprzeczyłam
- To też, ale ty tez jesteś słodka! - wstałam i usiadł na wolnym miejscu obok mnie - Nie wygodne jest ci tak siedzieć weź obudz albo chociaż przełóż jego głowę. Jeszcze 5 godziny jazdy.
- Dzięki ale wytrzymam niech się wyśpi. - powiedziałam cicho i spojrzałam na niego. Wygląda uroczo! Jego oczy są zamknięte, usta delikatnie otwarte ma naprawdę śliczne rysy twarzy. On jest cudowny... gdy śpi oczywiście! Nie mogę się w nim zakochać, on pewno ma wiele takich jak ja a wolę nie psuć naszej przyjaźni.
- Weź mu się tak nie przyglądaj bo się w nim zakochasz!- znów zaczął się śmiać -W Terefere jest kilku innych chłopaków w którym się możesz zakochać!
- Czy ty coś sugerujesz? - dopytała się
- Mogę ci zasugerować na przykład kisla lub Smava ale najlepszy będzie Skkf mówię ci cudowny chłopak idealnie nadający się całowania i przytulania!-mówił bardzo przekonywujaco
- Wiesz zastanowię się! Tylko musisz mi przedstawić go bo nie kojarzę typa.
-Wiec oto siedzi obok ciebie! - powiedział Skkf
-O jejku kiedy ty tu przyszedłeś? - udałam ze jestem zdziwiona
- Słyszałem że każdego przytulasz ma przywitanie, mnie też tak powitasz?
- No wiesz będzie ciężko bo oto mam na kolanach takiego małego śpiącego potworka, którego nie chce obudzić!- powiedziałam i poglaskałam Janka po głowie
- No ale tak ładnie prosze! - mówiąc zrobił takie wielkie oczy jak kot ze Shreka, nie powiem wyglądał przekonywujaco i do tego uroczo
- Niech ci będzie! - przytuliłam delikatnie chłopaka napewno dziwnie to wyglądało jeden mi śpi na kolanach a z drugim się przytulam.
-A dziękuję bardzo! - powiedział szeroko się uśmiechając - A dostane jeszcze buziaka w policzek?
- Może... - Nie za bardzo bardzo chciałam to zarobić. Praktycznie go nie znam
- Ej noo proszę! Bo obudzę Janka! - prosił. Zlitowałam się nad nim i pocałowałam w policzek.
- Szkoda że jesteś w pokoju z Dąbrowskim, chętnie bym się z nim wymienił! - powiedział i zrobił minę pedofila
-Ja jakoś nie żałuję. Zaczyna się powoli ciebie bać człowiekpu! - powiedział mi i zaczęłam się śmiać podziwiam Janka ze potrafi spać obok nas, ja już dawno bym się obudziła!
- Spokojne nie zrobię ci nic na co się nie zgodzisz. Chyba ze będę musiał. - Znów ta mina, trochę to niepokojące
- Ile jeszcze drogi zostało? Bo nie wiem czy tu z tobą wytrzymam -zapytałam
-Jeszcze tylko 4:30 Spokojnie ze mną wytrzymasz, jak masz mnie dość to możesz z tąd wyjść- powiedział Florek
- Heh z wielką chęcią, tylko mam pewną osobę na kolanach która ciągle się wierci i nie za bardzo mam jak wstac.- odpowiedziałam
- Żartowałem z tym żebyś z tąd poszła! Przynajmniej mam z kim rozmawiać bo pewna osobą śpi już ponad połowę drogi- mówił Skkf
- W sumie też bym się przespała, ale wytrzymam - powiedział patrząc na Jasia
- A z kim to byś się przespała? - i znów ta mina pedofila - Jak coś to ja jestem chętny, mówiłem ci juz że chętnie bym się wymienił z Jankiem miejscem! Nawet teraz żeby tylko leżeć na twoich kolanach.
-Ale ty jesteś zboczony człowieku! Nie wytrzymam z tobą! Zaraz z tąd wyjdę! - delikatnie zajęłam głowę Jana z moich kolan ja wstałam i udałam się w stronę drzwi.
-A pani gdzie!? - zapytał i złapał mnie za rękę - Nigdzie mi nie uciekniesz! - przyciągnął mnie i mocno przytulił a ja nie była w stanie się uwolnić z tego uścisku
- Puść mnie. Proszę - Miałam ochotę krzyknąć ale przypomniałam sobie o śpiącym Janku. Miał szczęście ze byliśmy sami w przedziale i nikt nas nie widział.
- Niech ci będzie! Nie chce się z tobą pokłucić na początku wyjazdu. Możesz sobie wrócić do Dąbrowskiego, ale wiedz mam cue na oku - puścił mnie a ja szybko poszłam do toalety tylko po to aby ochłonąć. Gdy wróciłam po pół godzinie Janek juz nie spal i rozmawiał z Florianem. Usiadłam obok Jasia i włączyłam telefon.
-Przepraszam że spałem ci na kolanach -powiedział Janek
-Nic się nie stało - poparzyłam się na niego i się uśmiechnęłam - A z kąd wiesz?
-Florek pokazał mi zdjęcia.-powiedział. Dobrze ze nie wie co on mówił! Może powinnam o tym zapomnieć, tak chyba będzie najlepiej.Rozmawialiśmy razem, było bardzo przyjemnie. Florek juz zachowywał się normalnie, a nawet bardzo przyjemnie mi się z nim rozmawiało. Można powiedzieć że zapomniałam o tym co zrobił, wsumie to nic wielkiego mi nie zrobił. Gdy dotarliśmy na miejsce Skkf zamówił taksówkę która podwiozła nas po hotel. Budynek był ogromny, właściwie to nie był 1 budynek tylko kilka połączone tunelami wychodzącymi z budynków, a pomiędzy nimi płynęła rzeka. Wygląda to magicznie! Weszliśmy do środka i Janek poszedł odebrać klucze. Nasz pokój miał numer 15, Eskacz miał pokój po prawej a Kisielek po lewej. Weszliśmy do środka, zaczęliśmy chodzić po pokoju najpierw znaleźliśmy niewielka kuchnie, ku mojemu zdziwieniu lodówka była pełna. Janek odrazu wyjął z niej jakiś batonik i zaczął go zjadać. W kolejnym pokoju znajdowała się łazienka, nic wielkiego toaleta, zlew i prysznic. Za następnymi drzwiami kryło się wielkie łóżko małżeńskie/dwuosobowe. Popatrzylismy się na siebie i zaczęliśmy się głośno śmiać.
- Widocznie będziemy musieli spać razem - powiedział Janek
-Nie mamy wyjścia!- mówiłam śmiejąc się - ale ja śpię po prawej!- rzuciłam się na łóżko.
- To ja po lewej!- również rzucił się na łóżko
- Idę się teraz umyć, jutro się rozpakuje jest juz późno. - wstałam z łóżka otworzyła walizkę i wzięłam potrzebne mi rzeczy i weszłam do łazienki.
Po wyjściu z łazienki dostrzegłam śpiącego Janka, leżał już pod kordłą. Ale z niego jest śpioch! Delikatnie położyłam się na końcu łóżka i zasnęłam. Byłam wykończona tą podróżą! Aż 8 godzin w pociągu ale ten wyjazd jest tego wart!
°°°°°°°°°°°°
Hejka!
Słów: 1060❤Naprawdę bardzo dziękuję za 500 wyświetleń ❤❤ Dlatego ten rozdział jest dłuższy 😘
Następna część pojawi się juz w najbliższą sobotę 😃😀
Standardowo proszę was o
🌟⭐gwiazdki ⭐🌟
i
💬💭komentarze💭💬Kinqusia
CZYTASZ
Nieznajomy... |JDabrowsky
FanficNieświadoma Paula pisze ze swoim idolem JDabrowsky na pewnym portalu społecznościowym. Janek ukrywa przed nią kim jest więc Paula niczego się nie domyśla. Jak długo Janek będzie to ukrywał? A może sam jej o tym powie?