Złapał za koniec jego bluzki po czym pociągnął za nią pozbywając się jej. Szybko wraca do całowania moich obojczyków jak i szyi. Cicho jęczę gdy czuje jak chłopak przygryza na moją skórę. Czuję jak w moich spodniach braknie miejsca. Gdy blondyn to zauważa uśmiecha się do mnie zadziornie i zaczyna rozpinać moje spodnie. Powoli zaczyna odsuwać mój rozporek lecz przeszkadza mu w tym moja ręka która ma temu zapobiec.
-Wstydzę się. - czuje jak robię się czerwony.
-Uwierz mi, że nie ma czego. - pochyla się nade mną i całuję moje usta.
Wraca do zdejmowania moich spodni. Serce bije mi tak mocno jakby miało zaraz wyskoczyć z mojej klatki. Zostałem w ostatniej części mojego ubioru. Chłopak powoli zsuwa moje bokserki które po sekundzie znajdują się na podłodze.
-Ty się tego wstydzisz?! - śmiejemy się.
Mój członek po chwili ląduje w ustach Charliego. Zaczyna kręcić po nim językiem a następnie zasysa policzki.
Po nie całych dwóch minutach dochodzę. Chłopak łyka cały płyn który wydostał się z mojego przyrodzenia. Szybko odpinam jego spodnie a chłopak uśmiecha się do mnie. Gdy oboje jesteśmy bez ciuchów blondyn bierze mnie na czworaka w taki sposób, że jestem wypięty na wprost jego penisa.-Wiem, że będzie boleć. - mówi i powoli go wsuwa.
Chowam twarz w pościel chłopaka i ściskam ją w pięściach.
*
-Charlie, ja nie chcę tam jechać. - Chłopak zdejmuje mnie z blatu.
-Musisz, masz wyzdrowieć Leondre. - wzdycham.
Po chwili znajduje się na siedzeniu w samochodzie. Zapinam pas i zakładam ręce na klatkę.
-Nie obrażaj się na mnie. - całuję mój policzek. - To dla twojego dobra, uwoerz mi kochanie.
*
260 słowa
CZYTASZ
Lost In The Tears • Chardre
Fanfiction'' To smutne, że ty płaczesz przez kogoś, kto jest właśnie szczęśliwy, a on nie zdaje sobie z tego sprawy jak bardzo cierpisz. '' Każdy go poniża, pluje na niego z góry. Potrzebuję akceptacji samego siebie. Czy ta ''przyjaźń'' zmieni coś w jego...