Przez obecność partnera mamy w jego domu Leondre nie mógł ubrać się jak zazwyczaj, czyli spódniczka wianki tiary i tym podobne rzeczy które robiły z niego istne urocze niewiniątko. Chłopak twierdził, że w jaki sposób się ubierał w taki wyrażał siebie a zawistny wzrok innych ludzi na ulicy mu w żaden sposób nie przeszkadzał. Tym razem zaryzykował. Podszedł do szafy i wyjął spódniczkę która sięgała mu kolan. Szybko w nią wskoczył a następnie udał się do łazienki gdzie jak za każdym razem zostawiał swoje zdobienia na głowę. Tego dnia zdecydował się na srebrną, plastikową tiare. Nasunął ją na jego włosy i wrócił do pokoju w którym miał plecak. Zwinnym ruchem narzucił go na plecy i bardzo cicho wyszedł ze swojego pokoju. Gdy udało mu się wyjść z jego domu był bardzo szczęśliwy gdyż nie został w żaden sposób zauważony przez znienawidzonego mężczyzne. Przyśpieszonym tempem ruszył w stronę domu jego ukochanego chłopaka aby jak najszybciej znaleźć się w jego objęciach. Po długim zamyśleniu chłopak wpadł na osobę, której nie chciał aktualnie spotykać. Tą osobą był Charlie.
-Leo.. - wzdrygnął się słysząc swoje imię.
Po usłyszeniu głosu starszego Leondre stał osłupiony. Po dłuższej chwili do jego oczu zdążyły napłynąć łzy. Aby chłopak nie musiał dalej patrzeć na blondyna biegiem go ominął. Szesnastolatek nie lubił wracać do smutnej przeszłości tym bardziej gdy wiedział czego chciał ale w stu procentach wiedział, że tą rzeczą nie był Charlie.
LittleNaughtyGirl143 xx
Co chcecie na speszjal za 1k wyświetleń? ❤️🎈
CZYTASZ
Lost In The Tears • Chardre
Fanfiction'' To smutne, że ty płaczesz przez kogoś, kto jest właśnie szczęśliwy, a on nie zdaje sobie z tego sprawy jak bardzo cierpisz. '' Każdy go poniża, pluje na niego z góry. Potrzebuję akceptacji samego siebie. Czy ta ''przyjaźń'' zmieni coś w jego...