Wrzask.
Myśl o śmierci.
Josh nadal był w szoku, że Tyler nie żyje...
Wszyscy ukrywali się w lesie. Pete i Patrick sprawdzali stan broni jaką mieli przy sobie, Billie razem z Gerardem kłócili się w którą stronę uciekać, a Frank siedział koło niego. Nie patrzyli na siebie. Iero wiedział, że słowa ,,wszystko będzie dobrze" to aktualnie kłamstwo. Martwił się o stan Duna.
-Mógł to być każdy ...- wyszeptał Josh. Próbował tłumić łzy, których tak bardzo się wstydził.- Dlaczego to nie byłem ja?
-Nie wolno ci tak mówić.- powiedział złotooki, kładąc rękę na ramieniu przyjaciela.- Musisz być silny. Tyler zginął, bo był żołnierzem. Nie możemy pozwolić, aby ktoś jeszcze z nas poległ.
Josh spojrzał smutno na Iero i starł łzy z policzka. Nie odezwał się.
°Pół roku później°
Mikey przeprowadził się razem ze swoją żoną (oraz z pewną istotką w łonie pani Way) do Londynu. Obiecał wysyłać bratu listy, aby nie utracić z starszym kontaktu.
Gerard na początku nie popierał decyzji młodszego, ale w końcu pogodził się z jego wolą.Pete poznał młodą aktorkę w której zakochał się z wzajemnością.
Patrick natomiast ze swoją żoną zamieszkali w New York, aż do zakończenia wojny.
Billie, Ray i Josh wyjechali walczyć w Iraku.
A co z Frankiem i Gerardem?
Otóż...-To nie ma sensu Gee.- Iero odepchnął od siebie Way'a i zaczął iść w stronę wyjścia.
-Co nie ma sensu? Ten rok naszego związku?!- Gerard kipiał ze złości, bo tracił to co kochał. Czyli Franka.
-Gerard ja dłużej nie chcę ukrywać, że z kimś jestem. Mam dość tego, że przez ten chujowy rok musieliśmy uważać, aby nikt nas nie wydał i żebyśmy nie trafili do obozu pracy. - wziął głęboki oddech i spojrzał w oczy swojego ukochanego. Widział w nich złość i smutek.
-Czyli tak po prostu to wszystko kończysz? Z dnia na dzień odwidziało ci się bycie gejem?!- Gerard usiadł na kanapie i zakrył twarz dłońmi.
-Gee, to nie o to chodzi.- młodszy usiadł koło swojego kochanka, ale tamten odsunął się.- Chcę, żebyśmy dalej byli przyjaciółmi, a gdy wojna się skończy to znowu wrócimy do siebie. Chcę żebyś był bezpieczny. Nie wiem co bym zrobił, gdyby przeze mnie coś ci się stało.
Niższy położył dłoń na policzku Way'a i zaczął kreślić na nim kciukiem małe kółka. Starszy westchnął ciężko i spojrzał na Franka.
-Przyjaciele?- spytał złotooki wyciągając swoją dłoń w stronę wyższego.
-Przyjaciele.- odparł Gerard i uścisnął dłoń uko... znaczy się przyjaciela.
***
Ale zanim wszyscy bohaterowie poszli innymi ścieżkami odbył się koncert.
Gerard, Frank, Mikey, Bob i Ray zagrali na balu pożegnalnym dla żołnierzy. Sala była wypełniona aż po brzegi gośćmi. Mężczyźni mieli lekką tremę, ale próbowali myśleć pozytywnie.
-Gotowy ?- zapytał Gerard.
-Oczywiście Gee.- odparł z uśmiechem Iero.
-A wy?- starszy Way skierował wzrok na resztę zespołu.
-Jak nigdy!- wykrzyczeli równocześnie.
Muzycy przygrywali do tańca innym żołnierzom, którzy mieli już nie wrócić. Kobiety wtulały się w ciała mężczyzn, a niektóre cicho szlochały. W tle słychać było piosenkę, którą dobrze znacie.
I never said I'd lie and wait forever
If I died, we'd be together now
I can't always just forget her
But she could try ...Frank spojrzał na tańczące pary. Wyglądali jakby robili to wszystko na siłę. Jakby nie chcieli żegnać się w ten sposób.
At the end to the world
Or the last thing I see
You are
Never coming home
Never coming home
Could I, should I?
And all the things, that you never ever told me
And all the smiles, that are ever, ever...Gerard starał skupić się na tekście piosenki, aby zaśpiewać ją jak najlepiej. Nie chciał patrzeć na kobiety, które płakały z powodu słów wydobywających się z ust Way'a i na żołnierzy, którzy wiedzieli, że są one bardzo prawdziwe.
Ever...
Get the feeling that you're never
All alone
And I remember now
At the top of my lungs, in my arms
She dies
She dies ...Mikey patrzył na swoją żonę, która też tańczyła w tym tłumie. Oboje uśmiechali się smutno do siebie.
At the end to the world
Or the last thing I see
You are
Never coming home
Never coming home
Could I, should I?
And all the things, that you never ever told me
And all the smiles, that are ever gonna haunt meNever coming home
Never coming home
Could I, should I?
And all the wounds, that are ever gonna scar me
For all the ghosts, that are never gonna catch me...Ray spojrzał na panią Hudson, która cicho śpiewała tekst utworu. Uśmiechnął się lekko na ten widok.
If I fall ...
If I fall (down) ...At the end to the world
Or the last thing I see
You are
Never coming home
Never coming home
Never coming home
Never coming home ...Frank spojrzał ukradkiem na Gerarda. Zielonooki odwzajemnił spojrzenie. Resztę piosenki wydawało się jakby śpiewał do Iero.
And all the things, that you never ever told me
And all the smiles, that are ever gonna haunt me
Never coming home
Never coming homeCould I, should I?
And all the wounds, that are ever gonna scar me
For all the ghosts, that are never gonna...Muzycy przestali grać. Wszyscy goście bili głośne brawa. Pół godziny później wszyscy mężczyźni zebrani na sali wyszli. Zostały tylko kobiety. Same ze swoimi łzami.
***
-Jak to Normandia?- zapytał zdziwiony Frank.
-Brzmi znajomo, prawda Iero? Będziecie walczyć, aby zdobyć plaże i wydmy. Z tego co wiem, Gerard Way też uczestniczy w tej akcji.- Hurley zapalił cygaro i uśmiechnął się lekko w stronę niższego.- To jak będzie?
Odpowiedź nasuwa się sama.
CZYTASZ
The Ghost Of You |Frerard
FanfictionWojna. Frank Iero postanawia dołączyć do walki z okupantem. W drodze przez wojenną ścieżkę pomaga mu przejść Gerard Way. Czy przyjaciele przetrwają czas próby?