- Dobra możesz mnie już postawić na ziemi James!
- Ani mi się śni...
- James!
- Co Liluś?
-Postaw mnie nas ziemi!
- A co dostanę w zamian? - zapytał James z szelmowskim uśmiechem
- A co byś chciał? - zapytała już z lekkim zirytowaniem Lily
- No nie wiem... Buziaczka może? Ale oczywiście w usta...
- Chyba Cię coś boli...
W końcu jednak stanęło na tym że James zdejmie Lily ze swoich pleców, są ona w zamian pocałuje go w policzek. No ale, że on niestety nie był normalny to no...
Lily stojąc wreszcie na ziemi stanęła na palcach i chciała dać Rogaczowi buziaka ale James w ostatniej chwili odwrócił się tak, że pocałowała go w usta.
- Ty debilu! - wrzasnęła Ruda po całym zdarzeniu
Syriusz i Dor oczywiście zaczęli się śmiać i krzyczeć coś w stylu "uuuuu", a w tym czasie Lily delikatnie uderzyła Jamesa w głowę i też zaczęła się śmiać.
- Ej no dobra chodźcie! - Rogacz pociągnął innych na jarmark.
Chodzili już od mniej więcej pół godziny, oglądając stragany i różne towary, które były na nich wystawione. Lily cały czas tłumaczyła innym na czym polega dany przedmiot, przez co inni się na nią dziwnie patrzyli.
Dorcas najbardziej zachwyciła się młynkiem do pieprzu, a chłopaki piłką nożną i Ruda musiała im obiecać, że jak wrócą do domu, nauczy ich grać w ten popularny, mugolski sport. James potem zobaczył fajerwerki i koniecznie chciał kupić trzy paczki, ale kiedy dowiedział się, że nie działają tak jak te magiczne, zrezygnował i poszli dalej.
- Ej Lily! Zobacz czy tamta laska na serio umie wróżyć? - Syriusz wskazał palcem na kobietę, która siedziała na ziemi i, jak informowała leżąca przed nią karteczka, umiała wróżyć. - Chodź proszę! Muszę się dowiedzieć czy jest lepsza od Starej Cloony.
- Zapewniam Cię Syriuszu, że mało kto ma większe doświadczenie w sztuce wróżenia niż nasza nauczycielka, Szanowna Panna Mary.
Wszyscy podeszli do kobiety i zapłacili za wróżbę.
- Daj mi swą rękę młody człowieku - sięgnęła po dłoń Łapy i zamknęła oczy - O mój Boże! Czy masz siostrę? Nie? Masz wielkie szczęście! Niedługo okaże się, że pewna Rudowłosa przyjaciółka jest z tobą spokrewniona! Najprawdopodobniej okaże się, że jest twoją siostrą! Ktoś jeszcze?
Dorcas podała jej swoją rękę, podczas gdy Syriusz krzycząc "siostra...?!" Przytulił Lily i otarł niewidoczną łzę.
- Moja droga! Pewien przystojny, ciemnowłosy młodzieniec się w tobie podkochuje! Bierz go póki możesz, bo może zniknąć potem z inną!
James wybuchnął śmiechem, a Dorcas zarumieniła się i spojrzała niepewnie na Łapę.
Teraz Rogacz podał wróżce swoją dłoń. Przez chwilę ją badała, a potem powiedziała:
- Poczekaj do kolejnego roku. Nie rób nic na siłę, a w przyszłym roku szkolnym spełni się twoje największe pragnienie!
James zaraz pomyślał o Lily. "Czy możliwe żeby go pokochała?"
- Czy jest Pani w stanie stwierdzić czy spełni się nawet to co jest takie nieprawdopodobne? - zapytał niepewnie
- Chyba tak ale do końca nie widzę, jednak jeżeli to jest twoje największe pragnienie, to tak. - powiedziała, po czym zaczęła wróżyć kolejnym osobom.
![](https://img.wattpad.com/cover/117491021-288-k907647.jpg)
CZYTASZ
Utonąć W Miłości | Jily
FanfictionAkcja rozpoczyna się na szóstym roku nauki w hogwarcie. Nie obędzie się oczywiście bez imprezy powitalnej organizowanej jak co roku przez huncwotów. James Potter łatwo nie odpuszcza. Lily będzie musiała się z nim jeszcze trochę pomęczyć. Czy miłoś...