Życie się układa, prawda panno Evans? Czy nie za kolorowe to twoje życie ostatnio?
Hey!
Ho!
Stand up! Stand up!
If you Love football!
Inazuma Eleven
Hey!
Tackle your fears with all your courage
Trust in your friends and you can wi-in
Wi-in
No matter what the weather...
...it's sunny in our heartsl
Kick off! The passes fly like lightning
Lightning!
Good ball! The tension's so exciting
Exciting!
We'll do our best together...
...until the game is won
When we're together...
...we practice to be strong
People put us down...
...saying we're the underdogs
Inazuma!
The road to the final is long and hard
But none of these things matter when...
...We score a goal
Hey!
Stand up! Stand up! If you love football
Our Passion for fottball...
...shines like lightning
Stand up! Stand up! If you Love football.
Never give up until the final whistle
Stand up! Stand up! If you love football
Inazuma Eleven
Inazuma
Hey!
Inazuma! Here we go!Julia
Awansowaliśmy do finału! Nie mogłam się tego doczekać, jednak nie tak bardzo jak meczu hokeja który miałam jutro rozegrać. To pierwszy nasz mecz w którym będziemy reprezentować inna szkołę. Pierwszy nasz mecz grany w Inazumie ale nie na naszej kochanej hali... To wszystko było dla nas ciężkie jednak podnieśliśmy się i czułam że jesteśmy przygotowani na ten mecz.
Nelly namówiła tatę i z funduszy szkolnych dostaliśmy nowe koszulki spodenki getry i kaski byśmy mieli idealne stroje. Wszystko ładnie przetrzymywałam w szafie, łącznie z zestawem który każda drużyna sportowa w szkole dostawała by się wyróżniać. Mam już takie dwa i niestety mogę chodzić by nikt się nie dowiedział że nie jestem tylko piłkarką. To było przykre ale wiedziałam że tak musi być...
Największe wrażenie i tak zrobiła dla mnie koszulka i Evans znajdujące się na jej plecach. Moje najprawdziwsze nazwisko a nie udawane by nie wyszło prawdziwe ani ,, prawdziwe" które nim nie było. Z tego wszystkiego nowa koszulkę wyjęłam na łóżko i sięgnęłam po stara kładąc ją obok. Analizowałam zmiany i to ile czasu się od tego zmieniło. Zatopiłam się we wspomnieniach kiedy byłam tylko Julią Light. Ile kłamstw wtedy wyszło, ile tak naprawdę przeszłam od tego czasu się zmieniło i we wszystkim.
Wzięłam do ręki tą nową koszulkę i westchnęłam... Ile czasu dam radę to wszystko ukrywać i oszukiwać wszystkich łącznie z moim bratem, chłopakiem i najlepszym przyjacielem na czele? A co jeśli oni coś już podejrzewają?! Nie chciałam nawet myśleć o awanturze jaka mogła mnie czekać w związku z tym..
Nagle moje drzwi się gwałtownie otworzyły a ja szybko podskoczyłam chowając koszulki pod kołdrę.
- A co tam ukrywasz? - Mark optymistyczny jak zawsze zlustrował mnie wzrokiem trzymając w rękach piłkę do nogi.
- A nic takiego serio - uśmiechnęłam się do niego tak samo jak on do mnie. Momentami byliśmy wręcz identyczni jak to bliźnięta
- Zagramy w piłkę? - spytaliśmy w tym samym momencie wybuchając śmiechem, nasze myśli też były często identyczne. Odetchnęłam z ulgą że tak szybko zapomniał o tej akcji z koszulkami.~*~
- Kolejny gol dla Inazumy, tym razem strzeliła Evans niegdyś znana pod nazwiskiem Light. Co za emocje co za mecz proszę państwa - komentator co chwila komentował nasz mecz a ja mimo że wiedziałam że w podziemiach nas nie usłyszą to by Piłkarze nie zorientowali się że trwa mecz. Umówiłam się z Axelem na później jednak liczyłam że nie zachce spotkać się wcześniej. Mecz był nasz. Wygrywaliśmy 10:3 i drużyna przeciwna nie miała szans tego wyrównać.
Z takim przekonaniem dotarłam do końcowego gwizdka, który dodał mi skrzydeł oraz euforii. Czułam się bosko wiedząc że kolejne mecze z takim przygotowaniem też będą tak świetnie przebiegać. No i wystartujemy po mistrzostwo!W następnej części...
Tajemnicze spotkanie przeciwnika drużyny z którym drużyna piłkarska z Inazumy się zmierzy w finale, co z tego wyniknie? Dowiecie się w kolejnym rozdziale ,,Spotkanie z Roszpunką" ale będzie się działo!
CZYTASZ
Odnaleźć siebie | Inazuma Eleven ✓
Novela JuvenilFragment Książki: - Julia - tym razem usłyszałam Joe'go - Co zamierzasz teraz? - Poznać moją prawdziwą rodzinę. - Ale nie dasz rady sama. - Owszem dam. Zaczęłam iść w kierunku walizki, chwytając za jej uchwyt. - Właściwie to chciałabym się z wami p...