ʀᴏᴢᴅᴢɪᴀʟ 20. Obóz Treningowy + informacje

752 46 19
                                    

[na dole macie informacje oraz pewien rysunek]

Panno Evans wielki finał już wkrótce... Czy ty się przypadkiem nie za bardzo przepracowywujesz?

[Opening którego mi się za Chiny nie chce kopiować i wklejać]

Julia

- Nie poddam się! - krzyknęliśmy z Markiem jednocześnie na drużynę. Bardzo przejęliśmy się spotkaniem zawodnika z drużyny Zeusa i oboje postanowiliśmy, opanować nowe hitassu, on rękę Majina a ja coś zupełnie nowego i mocniejszego niż lisia strzała co by siła dorównywało do strzału Byrona.
- Musicie odpocząć!
- Przemęczycie się!
Leciały różne takie stwierdzenia w naszą stronę ale ja a także Mark byliśmy nie ugięci i dalej ćwiczyliśmy od rana do nocy, jak narazie bez żadnych efektów...
Byłam tak skupiona na finale i hitassu, że nie zauważyłam ewidentnego wzroku Nelly mówiącego że ona coś kombinuje oraz Axela który od kilku dni próbował zacząć jakąś rozmowę która go chyba stresowała. Nic nie byłam w stanie zauważyć przez finał oraz treningi do kolejnego meczu na lodzie który miał się odbyć niebawem...

Tak właśnie mijały nam kolejne dni, aż do finału zostały tylko dwa dni, a my z Markiem zostawaliśmy bez ukończonych technik. Ja jednak byłam lekko do przodu, gdyż wymyślona i wszystko tylko w połowie traci siłę i mnie odrzuca albo nie chce dolecieć do bramki...
- Julia zrób sobie przerwę - kiedy właśnie wylądowałam na trawie od poraz kolejny nieudanego strzału obok mnie jak z ziemi wyrosła Nelly. - Muszę wam coś ogłosić
- Tak tak już idę... - wymruczałam w odpowiedzi powoli idąc do reszty drużyny.
- Tak więcej dzisiejszej nocy organizujemy wam obóz treningowy u nas w szkole
- Obóz treningowy?! - synchronizacja moja i mojego bliźniaka przekrzyczała mówiąca dalej czerwonowłosą
- Tak, już załatwiłam zgody waszych rodziców
Spojrzałam na siebie z moim bratem... Byłam niemalże pewna, że myśli o tym samym co ja. Napewno jego bliźniacza moc mówi to samo co ja czyli że ten pomysł to jedno wielkie marnotractwo czasu. Plus może się wydać mój trening z rana, o którym już tylko Nelly wie. Spiorunowałam ją wzrokiem lecz nie odpowiedziała mi.
- Spotkamy się tu o 5 - zakończyła spotkanie a ja do niej podeszłam z uśmiechem jednak nie do końca szczerym.
- Nelly kochana chodź na damskie ploteczki - zaśmiałam się nerwowo, machając Markowi ręką że może wracać beze mnie i odciągnęłam ją na bok.
- Przecież ja mam rano trening! - ledwie powstrzymałam się od krzyku gdyż kilka osób jeszcze zostało i mogło usłyszeć
- Powiesz że musiałaś wcześnie wyjść bo źle się poczułaś albo nie umiesz spać poza domem
- Kobieto ja nocowałam po różnych hotelach zanim mnie poznałaś - mruknęłam cicho
- Jakoś to będzie - poklepała mnie po ramieniu - A teraz masz okazję się wyluzować
- Dla mnie to bez sensu - nie powstrzymałam się od komentarza. - Powinniśmy ćwiczyć!
- Normalnie bliźniacy w 100% - zaśmiała się - nie wymigasz się od tego kochana.
Westchnęłam tylko w odpowiedzi...

Po chwili skończyłyśmy nasze dyskusje i pożegnałyśmy się. Powoli ruszyłam przed siebie z zamiarem pójścia na chwilę na lód by sobie postrzelać na bramkę
- Wcale ci się nie podoba ten pomysł z obozem co - spojrzałam w oczy blondynowi który najwyraźniej postanowił sobie na mnie poczekać, czyli nici z lodu...
- Nie musiałeś na mnie czekać - przytuliłam się do niego w ramach podzięki że został.
- Ale miałem taką ochotę - uśmiechnął się do mnie a ja ten uśmiech odzajemniłam.
- To chodźmy - chwyciłam swojego chłopaka za rękę i razem w strojach drużyny piłkarskiej ruszyliśmy powoli w kierunku mojego domu.

Chłopak był ogólnie jakiś dziwny ale starałam się na to nie zwracać większej uwagi. Między nami panowała cisza...
- Słuchaj - powiedział nagle a ja wyczułam że się denerwuje
- Hmm
- Bo jesteśmy już razem jakiś czas - mówił powoli
- No tak - poparłam jego słowa z uśmiechem - jakiś cudownie już spędzony czas
- No i czy ty..

______

R-E-K-L-A-M-A

Najpewniej teraz chcecie mnie zabić ale no cóż żyćko

Przychodzę do was z fajnymi rzeczami

Ogólnie siedzę w domu cały czas przez całego koronawirusa i mam dużo czasu więc wracam do systematycznego wrzucania rozdziałów ponieważ przykro mi to mówić ale przygody panny Evans powoli zaczynają dobiegać końca i do planowanego końca zostało tylko kilka rozdziałów...

Dlatego rozdziały będą dwa razy w tygodniu w Piątki oraz we Wtorki o godzinie między 16 a 20.

Więc Wracam do systematycznego pisania!! Mam nadzieję że się cieszycie.

Innym smutnym faktem pozostaje to że szanse na to że napiszę kolejną książkę o inazumie są nikłe.
Pierwotnie miały być 3 książki przygód Julii Evans ale naprawdę pomyślę nad tym gdyż od tego czasu zdążyłam nawymyślać inne do których też was serdecznie zapraszam! Wszystkie to są opowieści wymyślone przeze mnie:
Znajdziecie tam zakończone All they see is scars które jest one shotem oraz Goodbye Akihiro które też udało mi się zakończyć
No i oczywiście trudny wybór w którym powoli zaczynam też zbliżać się do końca

Jak już sobie tak pisze i gadam to pogadam jeszcze chwilę o przyszłości.
Szczerze mówiąc w planie wydania mam jeszcze 5 książek będących opowiadaniami a nie talksami itp.
Jednak po tej książce oraz trudnym wyborze wiem że więcej niż dwie książki prowadzić nie będę bo to ciężkie zadanie a nie chce znowu prowadzić książek po dwa lata tylko wiecie krócej

Jak wspomniałam 5 książek, trzy autorskie oraz dwa fanfiki a mianowicie:

Z fankików pojawi się książka o tematyce Bungou Stray Dogs gdyż cały plan książki wszystko mam rozpisane tylko same treści rozdziałów, szkoda tego zmarnować

No i jeśli się pojawi to najpóźniej znowu Inazuma no i kontynuować będę przygody Julii Evans tylko zastanowię się w jakich czasach itp więc nic nie obiecuję!

Z autorskich w planach jak narazie jest trudny wybór II bo poprostu nie mam serca pożegnać się z Lucy i Ayato mimo że i tak z powodów osobistych nie miałam nawet kończyć pierwszej części...

Druga autorska tak naprawdę też będzie jedną skomplikowana relacja nastolatków tak jak wybór

A trzecia to będzie jeden nieszczęśliwy wypadek który zmienia wszystko więcej nie powiem bo nie będzie niespodzianki

Dajcie znać czy przeczytaliście całość bo to dla mnie bardzo ważne i dla tych co dotrwali mam coś 😉
Jestem grafikiem jak część z was dobrze wie bo się uczę w takiej szkole bla bla bla ale tablet graficzny też zakupiłam no i uczę się rysować

Narysowałam nasze słynne rodzeństwo Evans. Może nie jest jakoś ładnie plus tylko Mark jest pocieniowany bo Julia nie ale tak to mniej więcej wygląda:

 Może nie jest jakoś ładnie plus tylko Mark jest pocieniowany bo Julia nie ale tak to mniej więcej wygląda:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Mark jako Bramkarz a Julia oczywiście w stroju hokeistki. Na co dzień nie chodzi w opasce jak brat ale na treningach hokeja zakłada taka przez co bliźniaki są do siebie jeszcze bardziej podobne

Tak więc misie widzimy się do wtorku 😘

Wszystkie komentarze mile widziane
Panna_Evans

Odnaleźć siebie | Inazuma Eleven ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz