11. Dreams

38 2 0
                                    

Zniszczone marzenia wołają o pomstę. Od zawsze krzyżowałam ludziom plany nie patrząc na wagę sytuacji w jakiej się znajdowali. Niszczyłam ich sny na jawie, bo i mnie ktoś kiedyś je zniszczył. Słowa, które co chwilę sprowadzały mnie na ziemię wypaliły piętno na mojej skórze. Nie potrafiłam robić inaczej. Nie znałam świata, w którym ludzie wspierają się wzajemnie. Dla mnie nigdy nie było słów otuchy, ręki położonej na ramieniu w geście wsparcia. Dla mnie przeznaczona była jedynie krytyka i zwrot "Nie dasz sobie rady". Brak wiary w moją osobę ze strony innych doprowadził do tego, że musiałam dodawać sobie pewności siebie niszcząc ambicje innych. Cały czas towarzyszyło mi uczucie, że skoro do mnie los nigdy się nie uśmiechnął to inni nie mogą mieć inaczej. Właśnie dotarło do mnie, że jestem bardzo samolubną osobą. Nic nie było takie, na jakie wyglądało. Ludzie osądzali mnie za rzeczy, które robiłam pod wpływem innych. No bo jak miałam wierzyć w innych skoro nikt nigdy nie uwierzył we mnie? Nikt nigdy nie nauczył mnie, że marzenia się spełniają, że wystarczy chociaż krztyna wsparcia ze strony innej osoby żeby wszystko stało się możliwe. Środowisko w jakim się wychowałam od dziecka podcinało mi skrzydła to tego czasu, aż nie przestały mi rosnąć. Musiałam nauczyć się funkcjonowania na ziemi z zasadą, że głowa w chmurach karana jest śmiercią. Swoją bajkę musiałam kreować na ziemi, sterując słabszymi ode mnie. Moje życie było zaplanowane przez kogoś zupełnie innego, więc marzenia o robieniu tego co kocham musiałam wypędzać ze swojego umysłu tak szybko, jak się tam pojawiły. Mówią, że nikt nie może zabronić nam marzyć, że nikt nie może zabrać nam naszych snów i pragnień, więc dlaczego tak stało się ze mną? Brakowało mi uporu i odwagi by działać wbrew ciotce. Mogę śmiało powiedzieć, że umieram nie osiągając niczego w życiu z przekonaniem, że tak naprawdę nigdy nie żyłam, bo "istnieć nie znaczy żyć". 

Madness// Ambar SmithOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz