Cześć
To już rok minął odkąd coś tutaj publikowałam.
ROK
r o kJestem strasznym hipokrytą, sama nienawidzę, gdy autorki porzucają opowiadania bez wyjaśnień, po czym robię dokładnie to samo.
Chcę Was bardzo przeprosić, ale także podziękować.
10 minut temu trafiłam do sekcji komentarzy z ostatniego rozdziału tej historii. To dzięki nim powstaje właśnie ta chaotyczna notka. Zdążyłam zapomnieć jak cudowni jesteście.Będę szczera: epilog tej historii był gotowy już rok temu. Dlaczego zatem go nie opublikowałam?
Otóż od 2015 roku, gdy zaczęłam publikację "Otworzyć jej usta" zmieniło się bardzo dużo, przede wszystkim moje standardy co do tekstu, który tworzę oraz sposób pisania. Nie trudno zauważyć, że pierwsze rozdziały tej historii są napisane źle i w dodatku zupełnie stereotypowe. To odebrało mi chęci do kończenia jej. Jednak myślę, że każdy, kto przedarł się przez te grząskie bagna i dotarł do ostatniego opublikowanego rozdziału, zasługuje na zakończenie :)
Tak więc ostatnia część pojawi się jeszcze w tym roku.
A od przyszłego ruszam z nową historią, mam nadzieję lepszą stylistycznie oraz bardziej oryginalną. Trwają jeszcze prace nad okładką, bo chwilowo nie mam na nią pomysłu.
Jeszcze raz dziękuję Wam za każde miłe słowo w komentarzach. Daliście mi porządnego kopa w dupę, dlatego jeśli tylko ktoś tu jeszcze został i chciałby mi towarzyszyć w nowym roku, będę bardzo szczęśliwa.
Cudownego dnia
PS. Założyłam twittera. Mimo, że nie jestem zbyt ciekawą osobą, jeśli ktoś chciałby mnie dodać do obserwowanych wyszukajcie nazwę givemegoody
Ania xx
CZYTASZ
Otworzyć jej usta
Novela Juvenil"Po raz pierwszy spojrzałem jej w oczy. Dostrzegłem tam coś, czego nie widziałem u żadnej innej dziewczyny. Ból. Ogromny i przygniatający ból, który rozrywa od środka. Nie mogąc wytrzymać jej spojrzenia, odwróciłem wzrok. Ona też spuściła głowę. Po...