Danielle
Halloween. Jedno ze "świąt" obchodzonych w Ameryce dość hucznie. Co roku ulicami miasta ruszała wielka parada. Potwory, zombie i inne świry były dzisiaj normą.
Lubiłam na to patrzeć, ale czy brać udział... Niekoniecznie. Preferowałam tego dnia jakiś seksi strój i zakrapianą imprezę. Jednak był to początek tygodnia, więc pomysł z imprezą był dość kiepski.
- Co dziś robimy? - rzuciłam hasło, kiedy wraz z dziewczynami siedziałyśmy w szkolnej stołówce.
- Proponuję pójść na domówkę do Chrisa - powiedziała Ally, dziubiąc widelcem w sałatce.
A jednak melanż!
- Dziś jest poniedziałek. Naprawdę chcecie pójść na te imprezę? - w głosie Lany słychać było dezaprobatę.
- Ja tak - wypaliłam nagle.
Ally zaśmiała się, a Lana pokręciła przecząco głową.
- Chloe - zwróciłam się do dziewczyny, która dotąd siedziała cicho - co o tym sądzisz?
- Lana ma chyba trochę racji.
- Czyli co dziś robimy? - chciałam wiedzieć, jak miałam ułożyć plany na wieczór.
- Ja nie idę - odparła stanowczym głosem Lana.
Spojrzałam błagalnym wzrokiem na Ally.
- No dobra, ja pójdę - westchnęła na znak kapitulacji.
- Kocham cię - posłałam jej szeroki uśmiech, na co ona przewróciła oczami. - O której jest ta domówka?
- O 8.
- Idealnie.
Wyjęłam z torebki telefon, tym samym wyłączając się z rozmowy na temat przebrania.
Na ekranie już widniała ikonka wiadomości.
dylaan_91 : Jak mija lunch słonko?
little_wolf : W porządku. A Twój?
Odpowiedział błyskawicznie. Standardowo.
dylaan_91 : Jem frytki z KFC.
little_wolf : Grubasek.
dylaan_91 : Nigdy.
little_wolf : Poza tym, to lokowanie produktu.
dylaan_91 : Masz mnie.
little_wolf : Prawie od 2 miesięcy Dylan.
dylaan_91 : Kobieta *przewraca oczami *
little_wolf : Dziś Halloween. Jakieś plany?
dylaan_91 : Niespecjalnie. Mam Halloween codziennie w pracy.
little_wolf : Haha! No to niezła ta praca.
dylaan_91 : Nie narzekam.
little_wolf : Ty może nie, ale ludzie, z którymi pracujesz pewnie tak.
dylaan_91 : Dlaczego tak sądzisz?
little_wolf : A no dlatego, że muszą się męczyć z Tobą ośle.
dylaan_91 : Haha
dylaan_91 : Lubię Twoje poczucie humoru Nel.
Przewróciłam oczami, ale mimo wszystko drobny uśmiech wymalował się na moich ustach.
dylaan_91 : Są ludzie, (żeby nie mówić dziewczyny) którzy za spotkanie ze mną oddaliby wszystko.
little_wolf : Mam ochotę napisać Ci wiadomość, w której "HAHA" będzie jedynym użytym słowem.
CZYTASZ
Where's my love? | Dylan O'brien
Fiksi PenggemarPART I Jak odwołanie imprezy może wpłynąć na życie licealistki? Pół roku rozmów, On jest w każdym momencie jej życia. Wszystko robią razem, chociaż dzieli ich odległość. To staje się codziennością, prawdziwym przyzwyczajniem. Dla niego jest "nor...