Martinus*
Siedzę z moim całym światem na kanapie w salonie. Czekamy na pizzę.-Włącz telewizor. -Mruknęła w moją koszulkę. -Ta Twoja koszulka nie jest ciekawym widokiem.
-A ja bez koszulki? -Uśmiechnąłem się, a ona wywróciła oczami. -No co? -Zapytałem po czym wpiłem się w jej usta. Oddawała każdy pocałunek, który stawał się coraz bardziej zachłanny. Podniosłem dziewczynę tak, żeby leżała na mnie. Zacząłem całować jej szyję, ale ona lekko się odsunęła.
-Tinus.. -zaczęła. -Mamy dopiero piętnaście lat..
-Nie wiem czy wytrzymam. -Uśmiechnąłem się i włączyłem telewizję. Nagle ktoś zapukał do drzwi. Daria wstała i podeszła do drzwi. Poszedłem za nią. W progu stanęło dwóch policjantów.
-Pani Daria Caly? (Nazwisko z dupy wzięte csi Dop.Aut.) -Zapytał jeden z nich.
-Tak. -Powiedziała. -O co chodzi?
-Musi się Panienka pakować wraz ze swoim bratem. -Powiedział drugi. -Za trzy dni dyrektorka sierocińca przyjedzie po Waszą dwójkę.
W oczach Darii znów widniały łzy. Objąłem ją ramieniem i pożegnaliśmy policjantów.
-Ja tam nie chce jechać.. -zaszlochała.
-Wszytsko będzie dobrze. -Próbowałem ją jakoś pocieszyć.
-Nie mów, że będzie dobrze bo wiesz, że nie będzie. -Powiedziała i poszliśmy na górę do jej pokoju.
Daria wyjęła walizkę i zaczęła się pakować.
Nie chcę żeby cierpiała..
Vivian*
Siedzę w domu i się nudzę. Jest 17:56. Wyjęłam książkę i zaczęłam czytać. Przerwał mi to dźwięk telefonu.Pan Marcus😂👌: Hej spotkamy się?
Pani Vivianna😂👌: Spoczi, gdzie?
Pan Marcus😂👌: Przyjdę po Ciebie zaraz.
Pani Vivianna😂👌: Ok
Szybko ubrałam na siebie spódniczke i czarną bluzkę. Rozczesałam włosy i czekałam. Po chwili usłyszałam pukanie do drzwi. Wyszłam z pokoju i poszłam otworzyć. W drzwiach ukazał się ładnie ubrany blondyn.
-Hej. -Powiedział i dał mi buziaka w poliko.
-Hej, gdzie idziemy? -Zapytałam zamykając drzwi na klucz.
-Niespodzianka. -Uśmiechnął się i poszliśmy.
*
Idziemy już jakiej dwadzieścia minut. Bliźniak nie chce mi powiedzieć gdzie idziemy.
-Jesteśmy na miejscu. -Powiedział, a ja zobaczyłam wejście do wielkiej restauracji.
-Ja tam nie wejdę. -Zaparłam się.
-Co? -Zapytał zszokowany. -Czemu?
-Za dużo za to zapłaciłeś.. -Zaczęłam, ale on przerwał mi całując mnie. Nie oddałam pocałunku, ale chciałam. Oderwałam się od niego mówiąc:
-Co Ty robisz?!
-Czasem za dużo gadasz. -zaśmiał się.
Ja tylko..
Uciekłam...
-----------------------------------------------------------
Hej❤
Chciałam Wam napisać, że rozdziały będą pojawiać się rzadko. Z powodu książki którą planuje i pisze, ale narazie jej nie opublikuje heh. Napiszę wszystkie rozdziały i wtedy będę opublikować. W tym czasie rozdziały tej książki też będą się pojawiać. Tylko, że rzadziej niż zwykle.
No to Viv uciekła😂
Daj gwiazdkę i komentarz. To mega motywuje❤
CZYTASZ
Heartbeat||M&M ✔
FanfictionBohaterowie❤ Daria -Wysoka blondynka. Ma piętnaście lat i pochodzi z Sydney. Ma przyjaciółkę Viviannę i Dylana jakże i brata Alex'a. Nie ma chłopaka. Alex -Wysoki brunet. Ma piętnaście lat i pochodzi z Sydney. Ma przyjaciela Dylana i przyjaciółkę Vi...