Daria*
-Też Cię kocham. -Powiedział chłopak i musnął moje czoło. -Mam dla Ciebie niespodziankę. -Uśmiechnął się i wstał podając mi rękę, abym też wstała.-Jaką? -Zapytałam z nutką nadziei, że zdradzi co mnie czeka.
-Jak Ci powiem, to nie już będzie niespodzianka. -Mrugnął w moją stronę.
Nagle do pokoju wpada Alex i Dylan. Szybko wtuliłam się w Dylana. Jest moim przyjacielem. Chłopak również się we mnie wtulił.
-Viv jest na korytarzu.. -Powiedział i wypuścił mnie z uścisku. Kątem oka widziałam zazdrość w oczach Martinusa.
Szybko otworzyłam drzwi od pokoju i rzuciłam się na dziewczynę. Viv zaskoczona moją reakcją straciła równowagę i obie upadłyśmy na zimną podłogę. Dziewczyna jak opażona wstała. Była zdenerwowana?
-Tęskniłam kochana.. - Powiedziała i złapała mnie za rękę i pociągnęła gdzieś. Kiedy byłyśmy przed drzwiami sierocińca dziewczyną momentalnie się rozpłakała.
-Vivka o co chodzi? -Zapytałam zdziwiona jej nagłym zachowaniem.
-No bo ja.. -zająkała się. -No bo my.. -Nie mogła wydusić z siebie ani jednego słowa. -Ja z Marcusem..
-Viv ja nie rozumiem. -Odparłam zmieszana. Viv wciągnęła powietrze do ust i szybko wypuściła.
-Ja i Marcus.. -Zaczęła. -My.. kochaliśmy się.. -Dodała nieco ciszej. Mnie zamurowało. -Zabespieczaliśmy się ale.. -Zatrzymała się i momentalnie buchnęła nie opanowanym płaczem.
-Dziewczyno nie mów mi, że jesteś w ciąży! -Krzyknęłam niedowierzając.
-Wszystkie testy były pozytywne.. -załkała. -Co ja mu powiem? On mnie zostawi. -Znów zaczęła płakać.
-Jeśli będzie dojrzały to nie zostawi. -Powiedziałam stanowczo. -Marcus to porządny chłopak. Nie zostawi Cię.
Dziewczyna wytarła łzy i poszłyśmy do sierocińca. Gdy byłyśmy już blisko mojego pokoju zobaczyłam Dawida.
-Daria wszystko ok?! -Zapytał biegnąc w moją stronę.
-Daj mi spokój! Mam dość, że się mną opiekujesz choć jesteś tylko o rok starszy! -Krzyknęłam zdenerwowana.
-Przepraszam. -Mruknął i poszedł.
Weszłyśmy z Viv do pokoju, gdzie byli chłopcy. Jednak był też Marcus. Przytułam go i wszyscy zaczęliśmy rozmawiać. Vivian momentalnie zerwała się z miejsca i wbiegła do łazienki wymiotując.
-Viv, wszystko ok? -Zapytał Marcus gładząc ją po plecach.
-Nic nie jest okej.. -Szepnęła i popatrzyła na mnie.
-Marcus.. -Zaczęłam. -Musicie poważnie porozmawiać z Viv..
Chłopak przytaknął i poszedł z Viv.
Vivian*
Poszłam z Marcusem usiąść na ławkę obok bramy sierocińca. Siedzieliśmy w ciszy.-To o co chodzi? -Zapytał przerywając ciszę.
-Marcus ja.. -zająkałam się. Chłopak złapał mnie za rękę i mocno przytulił.
-Nie denerwuj się. -Powiedział.
-J-ja jestem w ciąży.. -Odparłam opuszczając głowę.
Marcus popatrzył na mnie wytrzeszczonymi oczami.
-Żartujesz! -Krzyknął uradowany. Nie powiem.. Byłam w szoku. Nie wiedziałam, że tak zareaguje.
-T-Ty nie chcesz mnie teraz zostawić? -Zapytałam nie wierząc w jego reakcje.
-Co Ty! -Krzyknął mocno mnie przytulając. (No to tatuś dorobił się kolejnego dziecka (Pozdrawiam kumatych Grażynka dop. Aut.)
-Marcus ja mam dopiero 16 lat.. -Zaczęłam.
-Poradzimy sobie skarbie. -Powiedział i czule mnie pocałował.
-----------------------------------------------------------
No więc dziękuję pewnym osobom za spam 8)
I dziękuję, że ta książka ma już prawie 600 oczek!
Grażynka się cieszy 8) (Pozdro dla kumatych 8) )
A teraz napiszcie w komentarzu co myślicie o tym. Moim zdaniem pisze ostatnio nudne rozdziały. Jakoś nie mam weny..
Piszcie co sądzicie 😘
CZYTASZ
Heartbeat||M&M ✔
FanficBohaterowie❤ Daria -Wysoka blondynka. Ma piętnaście lat i pochodzi z Sydney. Ma przyjaciółkę Viviannę i Dylana jakże i brata Alex'a. Nie ma chłopaka. Alex -Wysoki brunet. Ma piętnaście lat i pochodzi z Sydney. Ma przyjaciela Dylana i przyjaciółkę Vi...