Noc na stacji benzynowej (przerwa w trakcie jazdy do Paryża). SMS:
Michał tylko na mnie nie krzycz ;-;
Co jest?
Jesteś dalej w autokarze?
Tak.
Jestem w nim sam tak w ogóle, wszyscy wyszli.
A Ty też mógłbyś wyjść?
Po co?
Bo wiesz ja wyszedłem...
No...
A stoi tu kilka autokarów...
I nie wiesz który jest nasz...
Pomożesz? ;-;
Ok idioto tylko ubiorę kurtkę. Stój pod sklepem.
Ok! Dzięki!
Michał wyszedł na zewnątrz gdzie było strasznie zimno i ciemno. Podszedł pod drzwi sklepu:
Michał - Chodź idioto.
Bartek - Ej! Nie nazywaj mnie tak.
Michał - Ale to prawda. Jesteś idiotą.
Bartek - Chcesz coś ze sklepu?
Michał - Co? Nie! Jedyne czego chcę to wrócić jak najszybciej do ciepłego autokaru.
Bartek - Ciepły hot-dog też Ci się spodoba!
Bartek chwycił kolegę za nadgarstek i zaciągnął do sklepu gdzie kupił dwa hot-dogi. Przed sklepem:
Bartek - I jak? Pyszne prawda?
Michał - Dobre ale bez przesady.
Bartek - Bo zjadłeś za mało!
Michał - Co Ty robi-
Bartek wepchał hot-doga do ust Michała:
Bartek - Teraz jest lepiej prawda?
Michał - Możemy wracać? .-.
W autokarze:
Michał - Przy okazji nigdy więcej nie kupuj mi żadnych rzeczy.
Bartek - Co? Czemu? Przecież Ci smakowało.
Michał - Nie powiedziałem tego.
Bartek - ;-;
Michał - I nigdy więcej NIE WPYCHAJ MI JEDZENIA DO UST!!!
Bartek - P-przepraszam ;c
CZYTASZ
Zauważ mnie Senpai! [YAOI]
Short StoryChłopak o imieniu Bartek jest uczniem pierwszej klasy liceum. Michał jest przewodniczącym jego klasy. Obaj chłopcy chodzą do tej samej klasy ale nigdy ze sobą nie gadali. Do momentu kiedy odbyła się pierwsza wycieczka szkolna na 3 dni. Chłopcy musie...