(WTOREK) 15/12/2020r. cz.2

107 13 0
                                    

Noc na stacji benzynowej (przerwa w trakcie jazdy do Paryża). SMS:

Michał tylko na mnie nie krzycz ;-;

Co jest?

Jesteś dalej w autokarze?

Tak.

Jestem w nim sam tak w ogóle, wszyscy wyszli.

A Ty też mógłbyś wyjść?

Po co?

Bo wiesz ja wyszedłem...

No...

A stoi tu kilka autokarów...

I nie wiesz który jest nasz...

Pomożesz? ;-;

Ok idioto tylko ubiorę kurtkę. Stój pod sklepem.

Ok! Dzięki!

Michał wyszedł na zewnątrz gdzie było strasznie zimno i ciemno. Podszedł pod drzwi sklepu:

Michał - Chodź idioto.

Bartek - Ej! Nie nazywaj mnie tak.

Michał - Ale to prawda. Jesteś idiotą.

Bartek - Chcesz coś ze sklepu?

Michał - Co? Nie! Jedyne czego chcę to wrócić jak najszybciej do ciepłego autokaru.

Bartek - Ciepły hot-dog też Ci się spodoba!

Bartek chwycił kolegę za nadgarstek i zaciągnął do sklepu gdzie kupił dwa hot-dogi. Przed sklepem:

Bartek - I jak? Pyszne prawda?

Michał - Dobre ale bez przesady.

Bartek - Bo zjadłeś za mało!

Michał - Co Ty robi- 

Bartek wepchał hot-doga do ust Michała:

Bartek - Teraz jest lepiej prawda?

Michał - Możemy wracać? .-.

W autokarze:

Michał - Przy okazji nigdy więcej nie kupuj mi żadnych rzeczy.

Bartek - Co? Czemu? Przecież Ci smakowało.

Michał - Nie powiedziałem tego.

Bartek - ;-;

Michał - I nigdy więcej NIE WPYCHAJ MI JEDZENIA DO UST!!!

Bartek - P-przepraszam ;c

Zauważ mnie Senpai! [YAOI]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz