23.Mam tylko nadzieję że mi uwierzysz

1.5K 71 7
                                    

Obudziłam się dosyć późno.Gdy tylko otworzyłam oczy, przypomniało mi się wszystko z wczoraja.Mogłam wypić więcej, może bym o tym zapomniała...

Uczesałam włosy w luźnego koka, umyłam zęby i ubrałam jasne jeansy i różową bluzę Adidasa.

Zeszłam na dół do kuchni, w której siedziała większość członków.Gdy zobaczyłam w śród nich Sugę, mój nastrój jescze bardziej się pogorszył, jeśli było to możliwe.

Nic nie mówiąc wzięłam kanapkę przyrządzoną przez Jin'a i usiadłam na swoje miejsce.Próbowałam nie zwracać uwagi na Yoongiego siedzącego obok, lecz nie jest to łatwe, tym bardziej gdy ten ktoś cały czas się na Ciebie gapi.

W końcu nie wytrzymałam.

-Co chcesz?- odwróciłam się gwałtownie w jego stronę.

-Daj mi wytłumaczyć, tylko 3 minuty.-powiedział i zrobił minę zbitego psa. Dlaczego on to robi?Wie jak to na mnie działa ale tym razem się nie poddam.Nie mam zamiaru słuchać jakiś wytłumaczeń.To jest oczywiste że mnie zdradził, inaczej nie wyszedłby z jakąś laską z toalety z której wydobywały się jęki.

-Nie!

-Kochanie, proszę!

-Nie nazywaj mnie kochaniem.I nie, nie dam ci tych cholernych 3 minut Yoongi-powiedziałam stanowczo i wstałam od stołu.Odechciało mi się jeść przez tego palanta.

Udałam się do pokoju i zaczęłam pakować swoje walizki.Gdy byłam w połowie tej czynności do pokoju wszedł Kook.

-Diana, daj mu te cholerne 3 minuty!Proszę!-odciągnął mnie od walizki.

-Tu nie ma co wyjaśniać-westchnełam-puść mnie!

Zamiast mnie puścić wziął mnie na ręce, oczywiście siłą i wyszedł z pokoju.Dlaczego oni się tak na to uwzięli, nie wiem jakie może być na to sensowne wytłumaczenie.Brunet razem z mną na rękach wszedł do swojego pokoju gdzie był również Yoongi.

Odstawił mnie na podłodze i skierował się do dzrwi.Gdy chciałam wyjść razem z nim, zamknął mi dzrwi przed nosem.

-Diana...-powiedział cicho Yoongi.

-Dobra, gadaj ale potem mnie wypuść!

-Możesz usiąść?-poklepał swoje kolana.

Nie mam zamiaru tam siadać...

A może jednak...

Bardzo tego chcę...

Ten, chyba, ostatni raz...

Wiele nie myśląc po prostu usiadłam mu na kolanach i owinęłam nogi wokół jego pasa, a on położył głowę na moim ramieniu i przyciągnął bardziej do siebie.

- Mam tylko nadzieję że mi uwierzysz, bo to co Ci powiem to prawda...
Ta dziewczyna, a dokładniej Erica, jak widziałaś nie jest koreanką.Erica ma chłopaka, lecz on od jakiegoś czasu dziwnie się zachowywał i często znikał z domu.Gdy szedłem po piwa zapytała mnie czy mogę jej pomóc, właśnie wtedy mi wszystko skróciła i opowiedziała swój "plan".A mianowicie miało to tak wyglądać jakby go zdradziła, a jej przyjaciółka miała go tam przyprowadzić.Potem zobaczyłaby jego reakcje i niby tym miała się dowiedzieć czy ją kocha. Powiedziałem jej że to głupi plan ale ona nie chciała mnie słuchać i powiedziała że to jej sprawa i czy mógłbym zrobić dla niej tę przysługę. Zgodziłem się, bo przecież to nic złego, NIC z nią nie robiłem, skarbie.

Nie wiedziałam czy mu wierzyć, niby takie coś mogło miec miejsce ale mógł to sobie zmyśleć.

-Ale nie widziałam tego chłopaka-odpowiedziałam.

-Nie widziałaś go bo przecież z tamtąd wybiegłaś, 2 sekundy później zjawił się z tą jej przyjaciółką ale nic sobie nie pomyślał, więc tej jej plan się nawet nie udał-powiedział nie chcąc mnie puścić gdy zaczęłam się wiercić.

-J-ja nie wiem-chciało mi się płakać. Nie wiedziałam w co mam wierzyć ale w głębi serca czułam że mówi prawdę -Wierzę Ci.

-Naprawdę?-szepnął z nadzieją w głosie.

-Tak-odsunęłam się poczym go pocałowałam.

====
Mam nadzieję że nie jest taki zły😅

====Mam nadzieję że nie jest taki zły😅

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Kocham Cię|Yoongi  [W TRAKCIE KOREKTY]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz