*2 tygodnie później*
Wstałam o dość dobrym humorze, Yoongi jeszcze spał, więc po cichu wzięłam ciuchy i kosmetyki i poszłam do łazienki.
Wybrałam jasne jeansy i białą bluzę z kapturem.Umalowałam się jak na co dzień, czyli korektor,puder, tusz do rzęs i błyszczyk.
Gdy byłam gotowa, zeszłam na dół do kuchni i zrobiłam śniadanie dla wszystkich.Gdy skończyłam poszłam obudzić wszystkich, gdybym nie wspomniała o naleśnikach, na pewno by nie wstali.
Wszystcy zeszliśmy na dół i zabraliśmy się za jedzenie.
-Diana, zamieszkasz u nas na stałe?-spytał Tae.
-Ja nie wiem, bo to pewnie dla Was problem-powiedziałam niepewnie.
-Coś ty, to nawet fajne mieć dziewczynę w domu.-powiedział Hobi i uśmiechnął się w swój uroczy sposób.
-Zamieszkasz tutaj, ja zajmę się mieszkaniem a ty z Jimin'em pójdziecie Cię zwolnić z pracy.-powiedział Suga i wziął ostatni kawałek do buzi.
-Ale czemu?Lubię tą pracę, poza tym skąd mam wziąść pieniądze jak nie będę pracować?-spytałam, nie chce być na ich utrzymaniu, nie lubię tak.
-Kochanie, my mamy miesięcznie więcej pieniędzy niż ty przez cały rok, i nie kłuć się że nie będziesz na naszym utrzymaniu i tak Cię nie posłucham-wstał od stołu i odchodząc posłał mi buziaka w powietrzu.
Zaczekałam na Jimin'a który postanowił zjeść więcej niż reszta zespołu.Gdy skończył poszliśmy do mojego miejsca pracy.
Gdy weszliśmy akurat moja szefowa stała za ladą i patrzyła na mnie dziwnie.
-Diana?Masz jeszcze tydzień urlopu-powiedziała.
-Ja nie do pracy.Ja muszę się zwolnić-ciężko przeszło mi to przez gardło, nie chciałam zostawiać mojej szefowej, bardzo ją lubię a wiem że ma mały problem z pracownikami.Nikt się nie nadaje, a ja jeszcze teraz odchodzę.
-Jak to?Naprawdę?-spytała.
-No tak-powiedziałam.
Nie, na niby.
-Szkoda, byłaś i nadal jesteś moją ulubioną pracownicą, jeżeli zechcesz wrócić, drzwi stoją dla ciebie otworem-powiedziała trochę smutnym ale także miłym tonem.
-Dobrze, do widzenia-powiedziałam i skierowaliśmy się do wyjścia.Łatwo poszło.
~~~~~~~
W dormie nadal nie było Yoongiego, myślałam że wróci wcześniej niż my.Usiadłam z chłopakami na kanapię i chwilę potem wrócił Yoongi.
-Idziemy na imprezę?-spytał.W sumie to dobry pomysł, dawno, bardzo dawno nie byłam.
-Możemy iść-powiedzieli chłopaki i spojzeli na mnie, a ja pokiwałam głową że również się zgadzam.
Każdy poszedł do swoich pokoi się przyszykować.Nie wspomniałam o tym, ale ja i Yoongi mamy od niedawna wspólny pokój bez Jina.Jeden stał pusty więc postanowiliśmy go sobie urządzić.
Yoongi ubrał czarne jeansy i szarą koszulkę, bardzo na luzie.A ja czarną sukienkę z rozkloszowanym dołem.Umalowałam się oczywiście mocniej niż zwykle.Do mojego codziennego makijażu dodałam podkład, eyeliner, pomalowałam brwi i nałożyłam czerwoną szminkę zamiast jasnego błyszczyka.
Była 16 jak wszystcy zebraliśmy się na dole.Do klubu jechaliśmy 30 minut.
Weszliśmy do środka i podeszliśmy do baru.Muyka była bardzo głośna, więc żeby rozmawiać musieliśmy krzyczeć.
CZYTASZ
Kocham Cię|Yoongi [W TRAKCIE KOREKTY]
FanficNigdy bym nie pomyślała że ich spotkam... Nigdy bym nie pomyślała że się z nimi zaprzyjaźnię... Nigdy bym nie pomyślała że się zakocham... A co więcej, że z jednym z nich spędzę resztę mojego życia... Chyba że tak wcale nie będzie... Jak dla mnie za...