Obudziłam się o 8, trochę wcześnie i nie miałam zamiaru wstawać.I tak każdy śpi, a jak wstanę to obudzę Yoongiego, wtedy nie będzie zadowolony.Próbowałam dalej usnąć ale nie umiałam.Ja już tak mam i tego nie nawidzę.Jak się obudzę to już nie usnę.Spojrzałam na Sugę, wygląda tak słodko kiedy śpi.Patrzyłam się na niego jeszcze dobre 10 min, może jest to trochę dziwne ale nic na to nie poradzę.Mogłabym jeszcze dłużej się na niego gapić ale zaczął otwierać oczy.
-Hej...Już nie śpisz?-przetarł oczy.
-No już od 20 minut nie śpię-powiedziałam godnie z prawdą na co on podniósł brwi do góry.Pewnie sobie teraz myślał co ja takiego robiłam że wytrzymałam nieruchomo w łóżku.Odpowiedź jest prosta, obserwowałam go.No ale tego mu nie powiem, patrzył na mnie a ja nie wiedziałam o co mu w końcu chodzi.
-Coo?
- Nie mów, że się na mnie patrzyłaś-próbował brzmieć poważnie lecz mu to nie wyszło.Uśmiechnął się lekko.
-Okej,nie mówię-powiedziałam, na co on wybuchł śmiechem ale szybko go uciszyłam, Jin jest z nami w pokoju i jeszcze śpi.
Postanowiliśmy zejść z Yoongim na dół i zrobić naleśniki.Tak też zrobiliśmy.Chwilę później na dół zeszła reszta BTS i razem jedliśmy naleśniki.
***
Popołudniu Yoongi mi oznajmił żebym się wygodnie ale też ładnie ubrała bo ma dla mnie niespodziankę.
Tak też zrobiłam, ubrałam jasne jeansy i białą koszulę, która wyciągnęłam w spodnie.Do tego białe trampki z koronką.Zeszłam spowrotem na dół do salonu i razem z Yoongim poszliśmy do jego auta.Jechaliśmy dosyć krótko.Yoongi zatrzymał się przed bardzo wysokim budynkiem.Wysiadł z samochodu, odszedł go i mi również otworzył dzrwi.Wysiadłam i skierowaliśmy się w stronę tego budynku.Gdy weszliśmy do środka powitała nas recepcjonistka, wyglądało to trochę jak w hotelu, może to jest hotel a ja nie zauważyłam znaku czy czegokolwiek.Weszliśmy do windy i Yoongi wybrał najwyższe piętro, trzydzieste.Na górze skierowaliśmy się na schody, domyśliłam się że idziemy na dach, bardzo mnie to ucieszyło, lubię wysokie miejsca.
Yoongi cały czas trzymał mnie za rękę i prowadził na ten dach.Ile jeszcze musimy iść.Wreszcie ujrzałam dzrwi, po chwili już przy nich byliśmy, jednak zamiast je otworzyć Yoongi się do mnie odwrócił.-Teraz zawiąże ci oczy- przytaknęłam i po chwili miałam już związane oczy.Yoongi otworzył drzwi, wywnioskowałam to po odgłosie.Szliśmy dalej aż Yoongi się zatrzymał i zdjął mi opaskę.Widok był niesamowity!
Staliśmy na dachu j widziałam całe miasto.Yoongi obejmął mnie od tyłu i położył głowę na moje ramię.Można było widzieć całe miasto.A obok nas leżał koc, i kosz piknikówy.Nie wiedziałam że Yoongi jest do tego zdolny.
-I jak podoba Ci się?
-Oczywiście że tak, to jest niesamowite.Dziękuje-nie wiedziałam co mam powiedzieć.
Spędziliśmy tutaj czas do wieczora.Jedliśmy, wygłupialyśmy się i robiliśmy zdjęcia.
Kiedy nadszedł czas powracania so domu, okazalo się, że Yoongi wynajął nam pokój.Zjechaliśmy na 24 piętro i weszliśmy do wyznaczonego pokoju.
°•°
ZNOWU NIE SPRAWDZIŁAM💩Dzień przed moimi urodzinami, czyli w mikołajki piszę klasówkę z francuskiego.Super prezent cn?😂😕
😂😂⬇️😂😂
CZYTASZ
Kocham Cię|Yoongi [W TRAKCIE KOREKTY]
FanficNigdy bym nie pomyślała że ich spotkam... Nigdy bym nie pomyślała że się z nimi zaprzyjaźnię... Nigdy bym nie pomyślała że się zakocham... A co więcej, że z jednym z nich spędzę resztę mojego życia... Chyba że tak wcale nie będzie... Jak dla mnie za...