Usiadłam na pobliskiej ławce żeby przemyśleć to co stało się niecałe 5 minut temu.
Jak ona śmie wogóle się tak do mnie odzywać?!
Beztalencia?
Dość dobra grupa wrotkarzy ze mną, Królową na czele?
Rozumiem gdyby jeszcze nie było mnie w niej ale... jestem tam i przecież ratuje im tyłki swoim talentem!
Ja, Ambar Smith nie dam sobą pomiatać.
Prędzej zakończę karierę wrotkarską niż pozwolę się tak traktować tej beznadziejnej kreaturze, której Roller najwidoczniej pomylił się z zoo.
Emilia tak?
Droga Emilio, wiedz, że będziesz miała teraz bardzo przejebane.
Skąd ona się wogóle tutaj wzięła?
Przyszła taka i od razu pierwszego dnia próbuje zgrywać mistrzynie.
NIE-PO-ZWO-LE-NA-TO! - ostatnie słowa już wykrzyczałam.
Jakaś dziewczyna przejeżdżająca obok mnie zwróciła na mnie uwagę ale kiedy zauważyła mój wzrok, odjechała.
Nie potrzebuje gapiów tylko nowego planu.
Z początku myślałam, że może Emilia pogratuluje mi świetnego wyglądu i zejdzie z drogi ale najwidoczniej prosi się o kłopoty.
Pozna teraz co znaczy mieć mnie za wroga.
Zniszcze ją ale narazie potrzebuje dobrego planu..
Lepiej żeby nikt nie wszedł mi w drogę i nie pokrzyżował moich planów.
Nadal jednak nie potrafię tego zrozumieć jak ona się mogła tak do mnie odezwać.
Zagram w jej grę skoro sama chce zostać zbitym pionkiem.
Więc zmiana planów, najpierw zniszcze Emilie a dopiero potem wezme się za Juliane oraz Lune.
Poczułam zmęczenie więc postanowiłam wrócić wcześniej do domu.
Nie ujechałam nawet metra a usłyszałam, że ktoś mnie woła.
-Ambar, zaczekaj - to głos Simona.
Westchnełam i odczekałam chwile zanim do mnie dobiegł.
-Coś się stało? Czemu tak nagle wyszłaś z Rollera? -Simon z niepokojem spojrzał na mnie.
-Nie, nic Simon. Wszystko jest w porządku - odparłam z uśmiechem. Starałam się brzmieć jak najbardziej pewnie ale chyba mi nie wyszło bo po minie Simona poznałam, że raczej mi nie uwierzył.
-Ambar, przecież widzę, że jesteś poruszona. Kiedy weszłaś do Rollera wyglądałaś zupełnie inaczej. Czy Emilia powiedziała Ci coś co Cię zraniło? - Simon nie dawał za wygraną.
-W życiu Simon. Przecież wiesz, że gdyby coś się stało to od razu bym Ci powiedziała - wzruszyłam ramionami. To naprawde miłe, że się o mnie martwisz ale nie trzeba - starałam sie przybrać wdzięczna mine.
-Nie będę Ci się narzucał ale wiedz, że zawsze możesz na mnie liczyć bo jesteś dla mnie ważna. Jesteś moją przyjaciółką i chce dla Ciebie jak najlepiej, rozumiesz? - Simon mówiąc to patrzał mi prosto w oczy.
-Wiem. Jesteś wspaniałym przyjacielem - posłałam mu szczery uśmiech, odwróciłam się na pięcie i odeszłam zostawiając Go samego.
***
Całe popołudnie leżałam w łóżku i analizowałam dzisiejszą połowe dnia.Łapałam się na tym, że przypominając sobie nieprzyjemną rozmowę z Emilią, myślałam o niej w superlatywach.
CZYTASZ
вєαυтιƒυℓ ¢яιмє || ѕσу ℓυηα ~ αмвαя у ємιℓια || ραят 1 ✔
FanfictionDrużyna Rollera szykuje się do ważnego konkursu, który zadecyduje czy pojadą oni do Meksyku. Wszystko wydaje się być idealnie zorganizowane a każdy szczegół dopracowany w 100%. Co się stanie kiedy na drodze Ambar oraz reszty zespołu stanie groźny ze...