Pov. Simon
Kiedy obejrzałem filmik na Stylu i Szyku, żałowałem bardzo, że nie było mnie wtedy w J&R. Musiałem jechać zapłacić prąd, czym miał zająć się Nico lecz najwidoczniej zapomniał. Ciągle chodzi z głową w chmurach. Byłem wściekły na tego chłopaka. Chciałbym mieć Ambar tylko dla siebie. Ale żeby tak się stało to muszę ją w sobie ponownie rozkochać!
Z zamyślenia oderwał mnie dźwięk przychodzącej wiadomości. Była od Luny.
Hej Simon. Masz czas dziś wieczorem? Moglibyśmy skoczyć do kina hm? Buziaki!
Jakoś nie bardzo miałem ochotę na jakiekolwiek wyjścia z domu. Jedyne co mnie trzymało to fakt, że za 5 dni zaczynamy treningi... Jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli - będę jeździł z Ambar. Wtedy i Emilia, i ten fagas bedą mogli się pieprzyć. Zrobię wszystko żeby blondynka do mnie wróciła.
Postanowiłem nie odpisywać Lunie lecz ona okazała się szybsza i zaczeła dzwonić mi na telefon. Przeczekałem parę sygnałów i po drugiej próbie dodzwonienia się do mnie, odebrałem zrezygnowany.
-Hej. To jak? - spytała od razu Luna.
-Ale z czym? - postanowiłem udać, że nic mi nie przyszło.
-Simon, nie wygłupiaj się. Pokazuję mi się, że wyświetliłeś moją wiadomość. - klapa. Nie pomyślałem o tym wcześniej.
-Wybacz ale totalnie nie jestem w nastroju.
-To przez ten filmik ze Stylu i Szyku, tak? - upewniła się brunetka.
-Tak. Nie wiem Luna co o tym myśleć. Ambar wydawała się być zadowolona z tego obrotu spraw... - odparłem szczerze.
-Najlepiej odpuść sobie narazie myślenie o tym. Po co się dołować? - spytała cicho dziewczyna.
-Tak, tak. Masz rację! Dziękuję Luna, bardzo mi pomogłaś - skłamałem i postanowiłem się rozłączyć, lecz odczekałem chwilę bo usłyszałam głos Luny.
-Kłamać to Ty nie potrafisz Simon - zaśmiała się lekko ale zaraz wróciła do poważne głosu. -Gdyby coś to dzwoń do mnie, jestem pod telefonem!
-Jasne, pa!
Weszłem jeszcze raz na stronę S&S i ponownie włączyłem filmik. Spoglądałem na zadowoloną twarz Ambar. Na końcu dostrzegłem blask w jej oku, kiedy ten gnój ją pocałował. Musiałem zrobić coś żeby znów było jak kiedyś.
__________________________________________________
Pov. Luna
Wiedziałam, że Simona zaboli fakt, iż koło Ambar kręci się znów ktoś nowy. Szczególnie jeśli jest to tak przystojny i utalentowany chłopak, jak brunet. Ewidentnie coś jest między nimi.
Siedziałam w J&R i czekałam na Ninę, kiedy usłyszałam za sobą głosy moich przyjaciółek.
-Ciekawe kim on jest - to napewno był głos Jim.
-Ja to jestem ciekawa, co tu robił. Pierwszy raz tu przyszedł i od razu zaczął śpiewać - poparła rudowłosą, Jam.
-Szkoda mi Simona, widać jak bardzo za nią tęskni... - powiedziała Jim.
-Cześć dziewczyny! Widziałyście Ninę? - spytałam a dziewczyny widząc mnie podeszły do stolika, przy którym siedziałam.
-Hej Luna. Nie widziałyśmy jej ale koło baru siedzi Gaston i Matteo. Może oni będą wiedzieć gdzie jest Nina? - zaproponowała Jam.
-Świetny pomysł! Dziękuję - odparłam i wstałam od stołu. Zauważyłam, że dziewczyny patrzą nadal na mnie, jakby wyczekująco. -O co chodzi? Mam coś na twarzy?
-Jak z Matteo? - spytała rudowłosa.
-Nie rozmawiamy ze sobą. Od naszego zerwania nie widziałam go prawie wcale - odparłam i usłyszałam w własnym glosie nutkę smutku. Wiadomo, był dla mnie bardzo ważny przez blisko 2 lata.
-To może pora to zmienić? Matteo wydaję się być przybity! - odparła blondynka, poprawiając ręką swoje włosy. -W końcu Lutteo było parą idealną!
-Wiecie co, dziewczyny? Mam ogromny mętlik w głowie. Wiecie, że Matteo zarzucił mi, że niszczę jego karierę swoją zazdrością? Nie wiem, czy Lutteo jeszcze kiedykolwiek powróci do siebie - kiedy kończyłam te zdanie, do pomieszczenia weszła Nina. Podbiegła do nas od razu, jak tylko nas zobaczyła i sięgneła po mój koktajl. -Jak chciałaś pić to mogłaś powiedzieć, poszłabym Ci zamówić nowy koktajl! - zaśmiałam się.
-Wybacz ale biegłam całą drogę tutaj! Długo się spóźniłam? - spytała brunetka i poprawiła swoje okulary.
-Tylko 20 minut więc spokojnie. Opowiadaj co u Ciebie? - spytałam. Zauważyłam, że Jim i Jam gdzieś odeszły.
-Całkiem dobrze. Widziałaś filmik ja Stylu i Szyku?
-Chciałam Cię spytać o to samo! Każdy się zastanawia kim on jest a Simon z jego powodu jest bardzo zmartwiony - odparłam.
-Z jego, czy z Ambar?
-Wiadomo, że fakt, że on śpiewał Ambar przy wszystkich bardzo ją zadowolił. Ambar lubi wszelkie szumy wokół jej osoby. Lecz czasem mogłaby się zastanowić nad swoimi czynami. Przecież przez ten filmik, Simon cierpi.
-Ale myślisz, że to Ambar wstawiła? Przecież to Jazmin i Delphi montują filmiki i one je publikują! - odparła dziewczyna i znów poprawiła okulary. -Według mnie, Simon i tak by cierpiał, czy widziałby to na żywo, czy w filmiku!
-Faktycznie, tutaj masz rację - poparłam ją.
W tym momencie zauważyłyśmy Delphi. Pomachałyśmy do niej a ona powoli skierowała się w naszą stronę.
-Cześć dziewczyny! Coś się stało? - spytała Delphi.
-Chciałyśmy pogratulować wam filmiku. To prawdziwy hit. Wszyscy dopytują kim jest ten chłopak z filmu! - zaczęła sprytnie Nina.
-To Benicio - Delphi połkneła haczyk. -Chłopak na zabój zakochał się w Ambar. Jestem ciekawa, kiedy znów pojawi się w Rollerze.
-Nas również to ciekawi.
-A ja nie wiem co was takiego fascynuje w tym chłopaku - nie wiadomo skąd za nami pojawił się Matteo i Gaston. -Głos faktycznie ma w porządku ale robicie z tego halo jakby nie wiadomo kim był.
-Wy tego nie zrozumiecie. To romantyczne - stwierdziłam. Zaraz pożałowałam swoich słów.
Matteo spojrzał w moją stronę i delikatnie się uśmiechnął. Ten uśmiech zawsze działał na mnie kojąco, tym razem znów poczułam ciepło na sercu. Nie wiem, może faktycznie nadal coś do niego czuję? Chłopak zauważył, że nad czymś myślę więc pociągnął mnie delikatnie za rękę w bok.
-Myślałem ostatnio dużo o nas Kelnereczko - odparł od razu.
-I co wymyśliłeś Królu Pawiu? - spytałam żartobliwie a każdy jego uśmiech wstrząsał moim sercem. Teraz zdałam sobie sprawę z tego jak ważny był dla mnie Matteo. Musiałam mu tylko o tym powiedzieć.
-Doszłem do wniosku, że jeśli nie chcesz ze mną być i wszystko przekreśliłaś to... - nie pozwoliłam mu dokończyć. Złożyłam pocałunek na jego ustach, który chłopak zaraz odwzajemnił.
__________________________________________________
Witam ponownie! Oto zaczynam obiecany maraton tym oto skromnym rozdziałem.

CZYTASZ
вєαυтιƒυℓ ¢яιмє || ѕσу ℓυηα ~ αмвαя у ємιℓια || ραят 1 ✔
FanfictionDrużyna Rollera szykuje się do ważnego konkursu, który zadecyduje czy pojadą oni do Meksyku. Wszystko wydaje się być idealnie zorganizowane a każdy szczegół dopracowany w 100%. Co się stanie kiedy na drodze Ambar oraz reszty zespołu stanie groźny ze...