Część 16 Moja i Naga

7 0 0
                                    

Max biegał o wiele krócej niż zamierzał, a to wszystko dlatego ,że im bardziej starał się oddalić od Izy,tym bardziej zbliżał się do domu rodziców

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Max biegał o wiele krócej niż zamierzał, a to wszystko dlatego ,że im bardziej starał się oddalić od Izy,tym bardziej zbliżał się do domu rodziców.

Cholera jak wpadł!

On naprawdę chciał wiedzieć,gdzie ona jest,z kim, co robi i czy jest bezpieczna.Czując się doprawdy żałośnie, wybrał numer do domu i czekał na połączenie.

-Halo?-rozległ się męski głos w słuchawce i Max się skrzywił.

-Daj mi ją do telefonu,tato.

-Kogo?-spytał ojciec niewinnie i Max wyobraził sobie,jak alfa się śmieje pod nosem.

-Tato jestem potwornie wkurwiony i chcę ją tylko usłyszeć,czy możesz sobie darować komentarze i ją zawołać?

-A nie prościej było ją oznaczyć synu?

-Czy możesz ją zawołać?-warknął przez zęby.

-Nie bardzo.

-Bo?

-Bo jej tu nie ma-odparł pogodnie ojciec.

-Jak to jej nie ma?- nie był świadomy że krzyczy.

-A gdzie jest?

-Na górze-odparł ojciec- w twojej sypialni,żeby być ścisłym.

-To nie możesz jej zawołać?-spytał ze zmęczeniem, bo miał już naprawdę dość tej irytującej rozmowy.

-Nie za bardzo-radośnie odparł-właśnie się kąpie.W twojej wannie.Naga.

Max wystrzelił jak z procy na równe nogi. Naga.W jego wannie.Potem w jego łóżku.Z jego zapachem na ciele.Obrazy,które przesuwały mu się przed oczami były po prostu katuszą.

-Synu,jak długo będziesz się opierał?Aż weźmie ją inny samiec,a ty go za to zabijesz?

-Zapanuję nad tym-warknął, na co jego ojciec po prostu się perfidnie zaśmiał.

-Powodzenia z tym.

..... a  potem się rozłączył.

A niech to szlak!!!!

Wanna.Naga.Łóżko.Moja.Chcę!!!!

A niech to jasny szlak!!!!



PRAWDZIWA MIŁOŚĆOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz