Max pożerał z namiętnością jej usta,mrucząc przy tym w podnieceniu,uczepiła się go ramionami,jakby był jej kołem ratunkowym. -Mój kociaku- wyszeptał e jej usta.
-Ja...Ja nie wiem,co się ze mną dzieje,ale to potwornie boli.
-Wiem,wiem moje kochanie-odparł- Ukoję to,moja maleńka,obiecuję.
-Czy...Czy to jest właśnie gorączka?-wysapała.
-Jesteś w jej centrum,kochanie,przejdziemy przez to razem,dobrze? Nie zostawię cię ani na chwilę-wyszeptał- pomogę ci.
Była w stanie tylko skinąć głową.Potrzebowała go tak bardzo,był jak balsam na jej szaleństwo.
Max zaniósł ją do sypialni i położył się z nią na łóżku.
-Proszę-powiedziała do niego to jedno słowo,którego myślała,że nigdy nie wypowie.
W tej samej chwili Max się lekko odchylił i jednym mocnym pchnięciem wypełnił ją sobą.
Izy stęknęła od nagłego bólu i zadrżały jej uda,teraz akurat miała świadomość skąd pochodził ten ból.
Max zesztywniał i przestał się ruszać,nie chciała żeby przestawał,więc posłała mu groźne spojrzenie.
-Jesteś dziewica?-zapytał na wydechu.
-Czy przez to nie będziesz mnie chciał?-mogłaby się popłakać,gdyby teraz ją zostawił,chyba naprawdę umarła by z tego cierpienia.
-Zawsze będę cię chciał-wycharczał i obdarzył ją głębokim pocałunkiem. Ale nadal się nie ruszał,a ona bardzo tego potrzebowała.
-Nie wiedziałem.Musimy zwolnic,kochanie.Nie chcę cię zranić.
-Nie!-wykrzyknęła-Nie,proszę cię,nie zranisz mnie,nie przestawaj,nie zwalniaj,nie rób niczego wolniej.
Z warkotem się nad nią pochylił,a jego biodra wznowiły pracę,przynosząc jej ulgę.
Zaplotła palce w jego włosach i z każdym jego kolejnym pchnięciem,była coraz bliżej nieba.Ciaśniej objęła udami jego biodra i poczuła jak jęknął jej w usta.Była coraz bliżej spełnienia,a jej ból pomału znikał.
Uwolniła jego usta i mocno odchyliła głowę i chrapliwie rzuciła.
-Ugryź mnie.
-Czy wiesz co się stanie,jak teraz cię ugryzę,nie mając prezerwatywy?
-Będę twoja-odparła-A ty mój.Będziemy sparowani.
-Na zawsze-dodał.
-Na zawsze-zgodziła się.
CZYTASZ
PRAWDZIWA MIŁOŚĆ
Hombres LoboONA UCIEKA OD MIŁOŚCI ON NIE SZUKA MIŁOŚCI OBOJE CHCĄ BYĆ WOLNI ALE OD MIŁOŚCI NIE DA SIĘ UCIEC.