48

608 80 31
                                    

Michael cicho otworzył drzwi prowadzące do pokoju hotelowego jego chłopaka. Ze względu na późną porę, Mike zachował wszelką ostrożność, aby nie obudzić śpiącego już Luke'a. Serce zabiło mu szybciej, widząc spokojnie leżącego ukochanego. Jego zdaniem wyglądał jak anioł, przykryty do połowy pościelą, co eksponowało jego klatkę piersiową, na którą padał blask księżyca zza okna. Lewa ręka blondyna obejmowała poduszkę leżącą obok, jakby pragnąc zastąpić chłód pustki ciepłem drugiego ciała, konkretniej ciała Michaela.

Clifford westchnął na ten widok, próbując dokładnie wyryć go sobie w pamięci. Nie miał pewności, czy jeszcze kiedykolwiek będzie w takiej sytuacji z tą konkretną osobą. W jego oczach mimowolnie pojawiły się łzy, które szybko otarł. Nie chciał tracić czasu, nie teraz, dlatego szybko podbiegł do łóżka, delikatnie wysuwając poduszkę z ramion ukochanego, w zamian sam objął jego. To było jego ulubione zajęcie, trzymanie całego świata w swoich ramionach.

-Mikey?- zapytał zaspany Luke, pocierając zmęczone oczy pięścią. Czując ramiona wokół siebie momentalnie przysunął się bliżej, obejmując ręce chłopaka własnymi.

-Jestem tutaj, bagietko.- uśmiechnął się starszy blondyn, przyciągając chłopaka jeszcze bliżej siebie, otrzymując pomruk aprobaty i ciche 'kocham cię'.

Po chwili jednak zadrżał, gdy ręka Luke'a zsunęła się nieco niżej, drażniąc okolice powyżej ud.

-Lucyfer, powinieneś iść spać.

-A ty powinieneś pokazać mi, jak mnie kochasz.- odpowiedział Hemmings, nie zatrzymując swojej ręki.

Michael nie potrzebował więcej, dlatego wyplątał się z uścisku ukochanego, obrócił go na plecy, a sam zawisł nad nim, przesuwając nosem po odkrytej szyi blondyna.

-Kocham cię jak miękką pościel po ciężkim dniu. Jak szklankę zimnej lemoniady w upał.- odpowiedział Mike, z każdym słowem wysyłając gorące powietrze wprost na nagą skórę Luke'a, wywołując tym samym dreszcze na jego całym ciele i składając ledwie wyczuwalne pocałunki w tych samych miejscach.- Kocham cię jak powrót do domu po długiej nieobecności, kocham cię jak ulubioną piosenkę, słuchaną po raz kolejny i kolejny. Kocham cię jak księżyc kocha gwiazdy, bo tym właśnie dla mnie jesteś, moim prywatnym światem.

Luke był przytłoczony wszystkim, co się teraz działo. Głos Michaela, dotyk jego skóry na swojej własnej i to przyjemnie napięcie między nimi sprawiało, że Luke niemal tracił zmysły. Pragnął więcej i więcej, chciał poczuć Michaela nawet w głębi duszy. Po chwili poczuł małe dłonie ukochanego zdejmujące jego koszulkę, dlatego szybko uczynił to samo. Hemmings był bardzo niecierpliwy, chciał zanurzyć się w tej chwili i nigdy jej nie opuszczać.

Niedługo potem już nic nie dzieliło obu mężczyzn, którzy wymieniali między sobą coraz bardziej spragnione pocałunki. Tej nocy istnieli tylko oni i ich miłość.

Zasypiając, Luke czuł się, jakby właśnie wygrał największy skarb w swoim życiu, Michael natomiast czuł, jakby na to nie zasłużył.

*

Michael obudził się nad ranem, spoglądając na śpiącego ukochanego. Rozczulił się, przeczesując jego złote włosy, przechodząc poprzez delikatnie owłosiony policzek aż do malinowych ust, które co jakiś czas wydawały ciche westchnięcia, owiewając ciepłym oddechem jego palce, po czym złożył na jego ustach ostatni pocałunek.

Na myśl o tym, że zaraz złamie serce osobie, która była dla niego najważniejsza, starszy blondyn poczuł, jak jego własne rozpada się w drobny mak. Nie mógł jednak zostać ze swoim ukochanym, dla dobra zespołu i samego Luke'a. Clifford czuł ciężar podjętej za niego decyzji, jednak nie mógł z tym nic zrobić.

Dlatego właśnie delikatnie rozplótł obejmujące go ręce, wyszedł z łóżka, szybko założył swoje wczorajsze ubrania i ruszył w stronę wyjścia. Wiedział, że jeśli zostanie wewnątrz pokoju, przy Luke'u, będzie jeszcze trudniej mu zostawić wszystko za sobą.

Z małym 'kocham cię' na ustach zamknął za sobą drzwi i swoje serce, które już dawno było w rękach nieświadomego blondyna.

*

lubię dramy kto ze mną

kocham te 5 osób które jeszcze tu zostały

candy crush // mukeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz