33

859 141 78
                                    

ja: co by było gdybym powiedział ci że psy gryzą nasze buty bo to rzecz w której je opuszczamy

ja: co by było gdybym powiedział ci że upiłem się poprzedniego wieczoru i wyznałem michaelowi miłość po czym prawie uprawialiśmy seks

ashley: odpowiedziałbym że jesteś podziurawiony psychicznie i odesłał do liz na egzorcyzmy

ashley: zaraz co?

ja: w takim razie hej ładna pogoda

ashley: LUKE

ashley: ROBERT

ashley: HEMMINGS

ja: urocze imię dla prawdziwego mężczyzny

ashley: jak to się stało?

ja: no wiesz ashton? jak dziecko przychodzi na świat trzeba na nie jakoś wołać lol

ashley: LUKE NIE BĘDĘ POWTARZAŁ

ja: dobrze tatusiu

ja: więc wypiłem trochę za dużo i może napisałem michaelowi że go kocham?

ashley: może?

ja: nie jestem pewien bo nie mam tej rozmowy w telefonie

ja: potem pojechaliśmy do domu i możliwe że poprosiłem go o pocałunek a jeszcze bardziej możliwe że on mnie posłuchał i skończyliśmy na całej sesji obściskiwania się?

ashley: obciągnąłeś mu?

ja: też żałuje że nie

ashley: co na to michael?

ja: nie wiem nie wychodzę z pokoju od rana

ja: gdyby mikey coś pamiętał przyszedłby do mnie prawda? miał na to cały dzień

ja: nie chce żeby mnie nienawidził

ashley: powiesz mu?

ja: jeśli on tego nie zrobi to nie

ja: nie chce go stracić na zawsze

ja: wolę być tylko jego przyjacielem niż znów być przez niego ignorowany

ashley: a jeśli on tego chciał?

ja: powiedziałby mi

ja: a ty nie powiesz nic jemu obiecaj ash

ashley: oboje jesteście głupi

ja: obiecaj

ashley: obiecuje.

*

ja: hej calum

ja: pamiętasz jak napisałeś mi: całowałem się z luke'iem?

asshole: jak mógłbym zapomnieć jaki byłeś wtedy wkurzony :D

ja: spierdalaj

ja: więc same

asshole: czekaj co

asshole: chyba napisałeś mi że całowałeś się z luke'iem?

ja: jesteś taki inteligentny

asshole: JAK?!?!

ja: napisałem do niego bo nigdzie nie mogłem go znaleźć. on napisał mi że mnie kocha, potem zabrałem go do domu i pocałowałem go bo mnie poprosił.

ja: chciałbym to robić już zawsze.

asshole: czyżby mój otp wreszcie się spełnił?

ja: no tak średnio. luke był tak pijany że pewnie nic nie pamięta.

ja: od rana nie wychodzi z pokoju, nawet nie chce sobie wyobrażać jakiego ma kaca.

asshole: powiedz mu dupku

ja: pojebało cie? chcesz żeby ten zespół się rozpadł?

asshole: a niby dlaczego?

ja: luke był kompletnie zalany i nie wiedział co robi. nie chce, żeby myślał że go wykorzystałem czy coś.

asshole: jesteś taki głupi, wystarczy że przeczyta rozmowę.

ja: usunąłem ją.

ja: i ty też mu nic nie powiesz.

asshole: nawet nie spróbujesz?

ja: za bardzo mi na nim zależy.

ja: obiecaj.

asshole: obiecuje.

*

jeśli myśleliście że już będzie dobrze to za mało mnie znacie

candy crush // mukeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz