26

817 137 81
                                    

3 muszkieterów

pikachu: dlaczego on musi być taki dramatyczny?

hoodor: nie dziwie mu się, wszyscy ostatnio byli dla niego kutasami

pikachu: chłopak kurwa roku

pikachu: i gdzie jesteś teraz?

hoodor: jeszcze słowo i przysięgam

ja: Uspokójcie się, oboje. Jesteśmy zespołem, ale przede wszystkim rodziną. Mieliśmy być razem ponad wszystko a tu ledwo skończyliśmy trasę, zaraz mamy kolejną i już się wszystko wali.

ja: Może zamiast zrzucać winę na siebie nawzajem, każdy spojrzy na swoje zachowanie i świat będzie szczęśliwszy? Wiecie jaki jest Luke, mimo wszystko zjebaliśmy, wszyscy.

ja: Chce mojego małego brata z powrotem.

pikachu: masz racje ash

pikachu: przepraszam was, ciebie szczególnie cal. miałem ostatnio trudniejszy okres i mogłem być trochę suką.

hoodor: to nic czego nie wiedziałbym wcześniej a mimo wszytko się z tobą przyjaźniłem ;)

ja: Dobre dzieci.

ja: Rozmawiałem z Liz i Luke ma swój męski okres. Mam nadzieje, że wyjdzie z pokoju na samolot do Londynu.

pikachu: jak nie to trzeba mu po prostu przypomnieć że czeka na niego harry

hoodor: halo, mimo wszystko nadal tu jestem, jego chłopak

pikachu: też nad tym ubolewam

hoodor: co?

pikachu: co

pikachu opuścił konwersacje

hoodor: dupek

*

romeo: hej lulu

romeo: wiem że prawdopodobnie tego nie czytasz ale martwię się

romeo: pamiętaj, mamy singiel do wydania, trasę do zrobienia i harry'ego do podziwiania ;-)

romeo: jeśli chcesz się poprzytulać to jestem, kiedy tylko będziesz tego potrzebować

romeo: tak jak ty byłeś dla mnie kiedy bałem się wszystkiego w londynie

romeo: przemysłem pare spraw i już możemy porozmawiać o tym dlaczego to normalne, że ludzie zabijają muchy tylko dlatego, bo są irytujące, a z ludźmi nie można zrobić tego samego

romeo: chociaż wtedy pewnie umarłbym po kilku minutach

romeo: wiesz, że zmieniłem kolor włosów? teraz są zielone

romeo: pamiętam jak kiedyś wspominałeś że lubisz ten kolor

romeo: pewnie poprawiłbyś mnie że to konkretnie fukoksantyna czy inne gówno jest odpowiedzialne za zielony kolor roślin gdybym nazwał je trawą

ja: chlorofil ignorancie fukoksantyna jest ciemnoczerwona

romeo: LUKEY TY ŻYJESZ

ja: ta niestety

romeo: może mógłbym przyjść? co ty na to?

romeo: stęskniłem się za tobą

ja: niech będzie

ja: muszę ocenić czy można się z tobą pokazać wśród ludzi

ja: ale weź jedzenie

romeo: rozumie się ;)

*

tu tudu tu tudu ciekawe jak to jest się wysypiać

ale przynajmniej widziałam dzisiaj 'dunkierke' bo kocham wojenne filmy i harry jest gorący w mundurze

candy crush // mukeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz