Ojciec Keith'a: Opiekuj się moim synem.
Lance: To dla mnie zaszczyt, sir!
Ojciec Keith'a: Wiesz... Przypominasz mi samego mnie z przeszłości.
Lance: Tak? Czemu?
Lance: Zabójczo przystojny? Zabawny? Dobry materiał na chłopaka?
Ojciec Keith'a: Też pieprzysz Galrę.
***
Hejka
Wiem, nie było mnie długo. I pewnie znów nie będzie.
chciałem wam tylko przekazać, że żyję, chociaż ledwo. szlaban na telefon na jakieś pół roku i brak dostępu do neta praktycznie całkowity. Nienawidzę życia, miłego dnia
Oskar
CZYTASZ
talks // vld
HumorCzyli kiedy paladyni i kosmici pociskają się, podrywają, poznają i dobrze się bawią. WARNING: ZANIM OTWORZYSZ, MUSZISZ ZAKLĄĆ NA SWOJE ŻYCIE ŻE KLANCE TO CANON KING Tłumaczenie, teksty nie są mojego autorstwa (przynajmniej nie wszystkie)