Oderwałam się od chłopaka, ponieważ zabrakło mi tchu. Pomimo panującej ciemności, widziałam jego czarne tęczówki, przyglądające mi się z ciekawością. Nie wiedziałam co mam zrobić. Uśmiechnąć się i do nie odezwać, a może udać, że nic się nie stało i wrócić do domu?
-Czemu mnie pocałowałeś? - spytałam po chwili. To chyba odpowiednie pytanie w tym momencie, prawda?
-Przechodziła obok nas moja była - westchnął - chciałem jej pokazać, że już nie jesteśmy razem, ponieważ ciągle tak uważa.
Och, czyli to tylko nic nie znaczący pocałunek. Zetknięcie jednych ust z drugimi. I tyle. Kamień z serca mi spadł.
-Idziemy? - spytał, na co przytaknęłam - wiesz, muszę ci jedno powiedzieć.
-Słucham? - spytałam, dalej nie mogąc dojść do siebie, po tym co się stało.
-Masz miękkie usta - uśmiechnął się, przez co pacnęłam go w ramię - ej, mówię tylko to co myślę.
Zignorowałam to co powiedział i doszliśmy do domu w akompaniamencie naszej rozmowy.
-Dzięki za odprowadzenie, Lucas - uśmiechnęłam się i chciałam odejść od chłopaka, ale uniemożliwił mi to, łapiąc mnie za rękę.
-A pożegnanie? - spytał uśmiechając się zadziornie.
-Papa? - zasugerowałam.
Chłopak zignorował to i pocałował mnie w policzek. Co on dzisiaj taki całuśny?
-Takie pożegnanie, jest o wiele lepsze - zaśmiał się, odrywając od mojej skóry.
-Czemu się tak zachowujesz? - spytałam przyglądając się brunetowi.
-Jak?
-Pocałowałeś mnie raz, drugi. Dajesz mi przezwiska, przytulasz mnie - powiedziałam to, co leżało mi na serciu. Od pewnego czasu mnie to zastanawiało, więc postanowiłam wyłożyć kawę na ławę i dowiedzieć się o co chodzi temu chłopakowi.
-Nie domyśliłaś się jeszcze? - spytał kpiąco - no jasne, że nie.
Zmarszczyłam brwi. Czego się nie domyśliłam? Czego nie zauważyłam?
-Że co? - spytałam.
-Podobasz mi się - powiedział cicho - i to nie od dziś.
Wciągnęłam powietrze ze świstem. Ja? Ale dlaczego tego nie zauważyłam? Właściwie to teraz wszystko klei się w całość. Był dla mnie miły, słodki, spędzał ze mną dużo czasu.
-I? - spytał.
-Chyba nie rozumiem. - powiedziałam.
-Megan - westchnął poirytowany - chciałabyś może być moją dziewczyną?
Zauważyłam, że chłopak jest zestresowany. Podrapał się po karku i przełknął ślinę. Czy chcę z nim chodzić? Pewnie jeszcze dwa miesiące temu, zrzekła bym się, że nie. Teraz jednak uważam, że jest chłopakiem z super charakterem. Ma super poczucie humoru. Ba! Zaśmiał się nawet z mojego żartu o bambusach. Wracając. Po Joshu myślałam, że nie spotkam fajnego chłopaka, a tu taka niespodzianka. Zaryzykuję. Raz kozie śmierć.
-Tak, chcę - wydukałam, nie wierząc w to co się dzieje.
Lucas spojrzał na mnie oszołomiony. Chyba nie wierzył, że się zgodzę. Uśmiechnął się od razu i przytulił mnie.
-Jak chcesz być moim chłopakiem musisz pamiętać jedną, bardzo ważną rzecz - powiedziałam, zaplatając ręce na jego karku - Nie cierpię się przytulać.
CZYTASZ
Meet me
Teen Fiction,, Bo to jest właśnie mój świat, nasz świat" Megan to nieogarnięta dziewczyna, z bzikiem na punkcie słodyczy, oraz pasją do śpiewania. Braden to cichy chłopak, z zamiłowaniem do koszykówki i tak jak Megan - do śpiewania. Nie lubią się, jednak nie da...